Manifest kierowcow - do kierowcow

na co mamy uważać, za co mogą nas zatrzymać itp
Awatar użytkownika
FalconTech

Server Admin
Posty: 5506
Rejestracja: 29 paź 2007, 19:30
Imię: Paweł
Auto: NaN
Województwo: dolnośląskie
Wdzięczny: 14 razy
Pomocny: 28 razy
Kontakt:

#11

Nieprzeczytany post autor: FalconTech »

deeper pisze:Nie blokuj skrzyżowań
Nigdy nie wjeżdżaj na skrzyżowanie, jeżeli po drugiej stronie nie widzisz miejsca dla siebie. Nawet jeżeli zielone dopiero się zapaliło, korek po tamtej stronie może w ogóle się nie ruszyć i wtedy zostaniesz na środku skrzyżowania i zablokujesz przejazd samochodom, które będą miały zielone światło po Tobie.
To ja dopisze przykład z życia. Nowe rondo na skrzyżowaniu ulic Staszica i Batalionów Chłopskich.
Obrazek
Jak widać paręnaście metrów za nim jest przejazd kolejowy. Między przejazdem a rondem mieści się góra 10 samochodów. Wystarczy że jeden zablokuje się na rondzie i momentalnie blokuje się cały ruch na rondzie.
Nie wiem jak można nie widzieć z daleka czerwonego światła i tego że z drugiej strony nie ma miejsca do ustawienia się :/
Można usprawiedliwić jeden przypadek jak się jedzie za autobusem czy większym autem i naprawdę nie widać..

Generalnie w Oplu zasada jest taka:
czerwony kabel stały plus, czarny plus po zapłonie, brązowy masa.

kszychu

Astro-maniak
Posty: 392
Rejestracja: 30 sty 2007, 10:23
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Kontakt:

#12

Nieprzeczytany post autor: kszychu »

Jest taki specjalny typ kierowców, w niektórych kręgach nazywany "bereciarze" lub "kapeluszniki". Nie będę tutaj wgłębiał się w genezę nazwy. Kluczowe jest to, że taki kierowca patrzy tylko na siebie. Na drodze, którą często jeżdżę jest jedno takie skrzyżowanie: światła, kilkanaście metrów przed nimi boczna uliczka podporządkowana. Prawie codziennie zdarzają się sytuacje, że robi się tam korek i to przy małej ilości samochodów. A to dlatego, że dojeżdżając do świateł jakiś kapelusznik stanie centralnie blokując boczną uliczkę. I wtedy jak na złość któryś z jadących z naprzeciwka samochodów zapragnie skręcić w tę uliczkę. I wszyscy stoją dopóki nie zapali się zielone, kapelusznik nie zjedzie z uliczki a ktoś życzliwy (i myślący!) za nim nie przepuści skręcającego.

A podobne rondo też nam zrobiono niedawno tuż przed przejazdem. Dobrze, że boczne drogi są mało uczęszczane, bo stających na rondzie jest cała masa.
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, trzymają język za zębami." /Oscar Wilde/

deeper

Astro-maniak
Posty: 414
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: mnie znasz?
Kontakt:

#13

Nieprzeczytany post autor: deeper »

Osobiscie aurat w 100% staram sie stosowac do tego zeby nie blokowac skrzyzowania,
najgorsze jest to ze zdarzaja sie takie przypadki, gdy stoje tuz przed wjazdem na skrzyzowanie widzac,
ze nie ma miejsca i po zmianie swiatel nie zdaze go opuscic nim inni rusza, osobnik stojacy za mna trabi i macha,
ze mam jechac... bo mamy zielone...

Dzisiaj podobna sytuacja w drodze do pracy, widze z daleka pomaranczowe, wiec hamuje i zatrzymuje sie juz na czerwonym przed przejsciem, w tym momencie koles z mna zjezdza (spora predkosc)na lewy pas (podwojna ciagla) wyprzedza mnie tuz przed przejsciem i skreca w prawo, ledwo wciskajac sie przed samochodami jadacymi w przeciwnym kierunku...

To sa dopiero kretyni... jak by policzyc wykroczenia to mogly pozbyc sie prawka... i to wszystko w bialy dzien, masa przechodniow i spory ruch uliczny. Lubie ryzyko, ale z umiarem.

tak na szybko:
10pkt - omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku i
zatrzymał się, by przepuścić pieszych;
9pkt - wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim.
stwozenie szczegolnego niebezpieczenstwa
7pkt - niezastosowanie się do sygnałów świetlnych
5pkt - przejechanie podwójnej linii ciągłej

ODPOWIEDZ