caly rok na swiatlach
prawda jest taka... kto najwięcej nie przestrzega przepisów... ? ten.. kto reprezentuje prawo... POLICJA! już ja znam takich klientów.. co to...Myślą, że mają "power" z mocy prawa.. to i nadużywają jego mozliwości.. tak się składa że miałem niedawno do czynienia, z takimi "cfaniakami".
a propo świateł.. i pasów, to wszystko Ludzie dla poprawy bezpieczeństwa, jak widzimy że dwa światełka na przeciwnym pasie, to staramy się skoncentrować bardziej na jeździe...a po drugie... wiemy.. z czym mamy na drodze do czynienia
/pozdrawiam.....
a propo świateł.. i pasów, to wszystko Ludzie dla poprawy bezpieczeństwa, jak widzimy że dwa światełka na przeciwnym pasie, to staramy się skoncentrować bardziej na jeździe...a po drugie... wiemy.. z czym mamy na drodze do czynienia
/pozdrawiam.....
-
- Posty: 3702
- Rejestracja: 21 gru 2006, 2:00
- Imię: Darek
- Auto: ASTRA GTC
- Silnik: 2.0 Turbo
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 03 sty 2007, 20:16
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
kbjanek, zapinają pasy bo nie chcą dostać mandatu i tak samo będzie ze światłami, będą na nich jeździć ale tylko dla tego, żeby nie dostać kwitu, oczywiście mowa o tych co nie za bardzo im to pasuje Sam czasami nie lubie mieć pasów zapięte, chociaż wiem ile to daje i wg. mnie nie powinno być obowiażku ich zapinania bo tylko sobie można krzywde zrobić i zależeć to powinno od kierowcy.
A obowiązek jazdy ze światłami cały rok to przegięcie.
A obowiązek jazdy ze światłami cały rok to przegięcie.
[External Link Removed for Guests]
FireFox Team
FireFox Team
-
- Posty: 1334
- Rejestracja: 21 gru 2006, 14:20
- Imię: Leszek
- Silnik: Diesel
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 03 sty 2007, 20:16
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
wencik, ja wiem, że pasy są ważne, sam już na szybie wylądowałem jak nie zapiąłem pasów jadąc z kumplem Mając kogoś w aucie, też zawsze karze pozapinać pasy bo czuje sie odpowiedzialny za pasażerów, ale gdy sam jeżdżę, to czasami poprotu nie mam ochoty na jazde w pasach...co nie zmienia faktu, że w 80% mam je zapięte
[External Link Removed for Guests]
FireFox Team
FireFox Team
-
- Posty: 1334
- Rejestracja: 21 gru 2006, 14:20
- Imię: Leszek
- Silnik: Diesel
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Hehe .... ja mam kuzyna co ma taki brzuch co nie zapina pasów... ale cóż .. jego sprawa.... Ale nie raz pasy mogą spowodować poważne obrażenia wewnętrzne... mają też dużo przeciwników , szczególnie tych co przez NIE zapięcie pasów przeżyli (wylecieli przez szybe czy coś, były takie przypadki.)
Piszę poprawnie po polsku. ? ?
Przynajmniej się staram
Przynajmniej się staram
No ja uważam podobnie-czyli - za jazdę bez świadeł w mieście nie powinni karać, ale za miastem jak najbardziej jestem za włączonymi-w mieście niesą one aż tak pryzdatne i potrzebne, za miastem jak najbardziejblowal pisze::kJunioR pisze:- latarką sobie pomaga podczas jazdy
na ogół nie jestem za jeżdżeniem w dni słoneczne z włączonymi światłami (nie mówiąc już o niepogodzie), ale miałem okazję przejechać się drogą obrośniętą drzewami, przez które prześwituje słonko - kompletny brak widoczności - także w takich przypadkach jestem za włączonymi światełkami przez cały rok
ale nie w każdym miejscu - w mieście jest to zbyteczne , a także w trasie, gdy widoczność jest dobra
-
- Posty: 534
- Rejestracja: 21 gru 2006, 22:45
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
w miescie to jeszcze ujdzie jazda bez swiatel, jednak po naszych pieknych autostradach, gdzie nie wiadomo kiedy jest zakret, gorka, dziura skrzyzowanie chyba madrym sposobem jest wprowadzenie obowiazkowych swiatel caly rok.
Mamy takie a nie inne drogi i ja nie widze mozliwosci na szybka ich poprawe, a w sloneczny dzien, chcialbym widziec samochod krot wyprzedza np. tira lub kolumne samochodow jadac po moim pasie. mam wtedy mozliwosc podjecia jakiejs decyzji.... niz czekac na buuuum...
Mamy takie a nie inne drogi i ja nie widze mozliwosci na szybka ich poprawe, a w sloneczny dzien, chcialbym widziec samochod krot wyprzedza np. tira lub kolumne samochodow jadac po moim pasie. mam wtedy mozliwosc podjecia jakiejs decyzji.... niz czekac na buuuum...
-
- Posty: 392
- Rejestracja: 30 sty 2007, 10:23
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
- Kontakt:
No wybacz, ale to Ty mówisz bzdury? Co mają włączone światła do temperatury na zewnątrz czy wewnątrz samochodu? Włączanie świateł powinno być kolejną odruchową czynnością po przekręceniu kluczyka. Po prostu, przed ruszeniem samochodem z miejsca trzeba włączyć światła. I wszystko.Darek pisze: ponieważ będzie lato jakoś +30 słońce świeci, a ja będę wsiadał do rozgrzanego auta i ostatnią rzeczą o której pomyślę będzie włączenie światła. a za krzakiem będzie stał policjant i będzie czekał na mnie aby wlepić mi mandat 100zł za brak świateł. bzdura :k
Ja słyszałem że propozycja została zatwierdzona i jak dobrze pójdzie to już w kwietniu b ędziemy musieli jeździć na światełkach cąły rok. I dobrze. W pochmurne dni to jasne ale i w mocnym słońcu też trzeba jak oślepia lub twoży się taka mgiełka nad asfaltem wtedy aut wogóle nie widać a niby pogoda piękna. No w mieście to niby nie trzeba ale jak rozgraniczymy na trzeba i nie trzeba sami kierowcy będą zapominać włączać światła . tearz też tak jest niby przy złych warunkach trzeba ze świateł korzytać ale niektórzy uwarzajż że złe warunki to jakaś ulewa czy kataklizm. a pochmurny dzień to już nie!! A tak przynajmniej będzie bezpieczniej i bez wykrętów trzeba i koniec. Ja naświatełkach jeżdżę od momentuy kupna 1 auta już 7 latek.