Przecież jak nie było pasów ruchu to nie powinien Cię wyprzedzać.
znaku szczerze nie pamietam. Ale fakt nie powinien wyprzedzać zdawałem w innym mieście i nie wiem czy wcześniej były pasy czy nie. sadze ze na 99 procent ne było bo wjazd na rondo byl z jednego pasa a nie z 2. Prawko juz mam ale chcialem zwrócić uwagę na niesprawiedliwość która panuje podczas egzaminów...
TTI 880 +Lemm at 1700 obecnie
Pędzimy przez Polską dzicz
Wertepy chaszcze błota
Patrz w tył tam nie ma nic
Żałoba i sromota
Patrz w przód tam raz po raz
Cel mgłą niebieską kusi
Tam chce być każdy z nas
Kto nie chce chcieć - ten musi!
W niebieskim Astrolocie
VRx pisze:Przecież jak nie było pasów ruchu to nie powinien Cię wyprzedzać.
Może wyprzedzać jeśli pas jest wystarczająco szeroki( przykład może niekoniecznie na rondzie ale ta sama zasada - wyprzedzanie rowerzysty na lini ciągłej ale pod warunkiem że nie zmienia się pasa ruchu czyli da się zmieścić na swoim pasie), ale na pewno nie wolno mu zajerzdżać drogi.
Tak sobie czytam i się zastanawiam gdzie Wy mieszkacie? W poznaniu nie ma chyba, żadnego ronda które ma dwa pasy i nie bylo by oznaczone z którego pasa się jedzie na wprost, w lewo i w prawo
gimof, w szczecinie dla przykładu jest jedno bardzo wielkie rondo bez oznaczeń (jest i więcej zapewne, ale nie pamiętam)...w gorzowie jest sporo takich...
Jak chodzilem na L to wbijali mi do glowy ze zjezdzajacy z lewego pasa zmienia pas na ostatniej wysepce. W takim przypadku musi zmienic pas, czyli musi ustapic, dopiero pozniej zjezdza. A jak ktos przed nosem zjezdza z ronda z lewego pasa to jego sprawa. W razie wypadku jego wina. To samo zwykle skrzyzowanie, prawy pas w prawoi prosto, lewy pas prosto i w lewo. Jakby to wygladalo ze ktos jedzie lewym pasem i skreca w prawo?. Bo tak wlasnie to wyglada na rondzie. Musze zrobic maske dlatego czekam na takiego agenta:)
Rondo 2 pasmowe mamy. Przed rondem 2 pasy z prawego w prawo i prosto, z lewego w lewo i zawracanie. Czyli jadąc w lewo ustawiam sie na wewętrzny pas a dalej jak przepisy mówią ??
[ Dodano: 2007-12-27, 22:25 ]
Hm przemyślałem dobrą chwilke to i aż zrobiłem mały szkic nie śmiać sie
wrysowałem jak sie powinno jeżdzić z prawego pasa (czerwony) i z lewego (bliżej nieokreślony kolor). Prawym pasem sie nie zajmujemy bo to normalka jak na każdym najprostszym rondzie. Lewy pas śmigamy w lewo wszystko cacy tylko np z 2 zjazdu kolo stojący na wewnętrznym pasie czyli jego lewym będzie nas puszczał bo chce wjechać na nasz z 2 zjazdu prawy pas w prawo nam nie przeszkadza a typ z 2 jadący prosto zewnętrznym pasem koliduje z nami kto ma pierwszeńwo ja jadący w lewo czy typ z 2 zjazdu jadacy prosto ??
Zamieszales troche, powiedzmy tak, my jestesmy na dole na lewym pasie(tam gdzie jest napsiane LZ). Jedziemy na rondzie w lewo czyli zjazd 3. Zjezdzajac z ronda musisz byc juz na prawym pasie. Czyli na wysokosci zjazdu 2 przy tej linii ciaglej dajesz prawy kierunkowskaz i zjezdzasz o ile nic nie jedzie za Toba pasem zewnetrznym. Widzac Twoja zmiane pasa ruchu i zamiar zjechania z ronda gosc na wjezdzie 2 nie moze wjechac na rondo. Bedzie jego wina bo chociaz Ty zmieniales pas na rondzie to on mial przed rondem znak ustap pierwszenstwa.
Krotko mowiac, jak jestes na rondzie to patrzysz tylko na rondo, nie interesuja Cie wjezdzajacy na rondo.