Policja na Podworzu

na co mamy uważać, za co mogą nas zatrzymać itp
borsuk

Astro-maniak
Posty: 59
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:21
Imię: borsuk
Auto: opel astra h
Silnik: z17dtl
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#51

Nieprzeczytany post autor: borsuk »

oczywiście,tyle,że przyjmując że parkingi pod hipermarketami nie podlegają jurysdykcji ps..,policji znaczy,to miejsca sle inwalidów są fikcją.bo kto ma pilnować ich zajmowania i karać nieuprawnionych?

kondor

Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 05 maja 2008, 11:33
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

#52

Nieprzeczytany post autor: kondor »

major_25 pisze:ale do momentu w którym jest samochód na terenie prywatny to nie jest na drodze publicznej.... wiec nic nie moga zrobic bo nawet nie może policja wejść na teren... co najwyżej może grzecznie poprosić
wejsc moze zawsze przy konkretnych podejrzeniach - nie tylko na posesje ale i do mieszkania - tzw. rewizja "na blachę" ale jest to mocno naciągane i można się migać - bo siłą "na blachę" wejść już nie mogą - cała Polska

indiepop

Astro-maniak
Posty: 98
Rejestracja: 25 maja 2008, 19:42
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#53

Nieprzeczytany post autor: indiepop »

JOszi pisze:a jak kluczyki są w stacyjce albo samochód stoi na chodzie to można mówić że chciałeś trochę nagrzać autko w środku bo zimno a masz zamiar w nim spać ;) albo że radio działa
Ci tylko na włączonym zapłonie ;)
znajomy tak stracil prawko na pol roku ;] chcial podpity samochod rozgrzac dla zony :D
Close the world, txEn eht nepO
[External Link Removed for Guests] <- zapraszam :D

borys.pl

Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2008, 11:36
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: kraków
Kontakt:

#54

Nieprzeczytany post autor: borys.pl »

FalconTech pisze:tmerlin napisał/a:
ten parking jest parkingiem prywatnym hipermarketu, a na drogach i placach prywatnych nie obowiązują przepisu ruchu drogowego

Jeżeli przed parkingiem stoi znak "droga wewnętrzna" to jest dokładnie tak jak policjant się tłumaczył.

Kolega miał (omegą) stłuczkę na parkingu przed McDonaldem, policja przyjechała powiedziała, że to nie podlega ich jurysdykcji bo parking należy do sklepu.
dokladnie tak ale do momentu wystapienia zagrorzenia w ruchu w momencie kolizji policjant moze stosowac kodeks ruchu drogowego tu wszystk zalerzy od policjanta ... sprawdzone :D pamietajcie ze zdecydowana wiekszosc na parkingach to drogi rownorzedne :D mozna byc milo zaskoczonym :D moj dobry kolega wymusil a jak przyjechala policja okazalo sie ze jednak nie bo z prawej pierszenstwo ;) :m

szybajker

Astro-maniak
Posty: 300
Rejestracja: 16 sie 2008, 11:41
Imię: Łukasz
Auto: Linea Blu Coupe
Silnik: Z22SE
Województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin / Warszawa
Pomocny: 1 raz
Kontakt:

#55

Nieprzeczytany post autor: szybajker »

Za zajmowanie miejsc dla inwalidow slusznie karaja. A karaja na wniosek instytucji do ktorych nalezy rzeczony parking. Tak przynajmniej jest w Warszawskim M1. Wypowiadal sie gosc (managier jakis) ze to wlasnie oni prosza policje o interwencje w takich sytuacjach.

A co do tzw. "drogi wewnetrznej" - kolega mial taka sytuacje: okolo lutego-marca br. wyjezdzal sobie z parkingu przy akademikach. Mial skrecic w teoretycznie glowna ulice w prawo. Spojrzal w obie strony i nagle z prawej zobaczyl Fiata 125p, ktory skreca z prawej wlasnie w ta uliczke z ktorej on wyjezdzal. Pech chcial, ze kierujacy nim dziadek wjechal centralnie w jego przod. Kumpel nawet nie mial czasu zareagowac, byl totalnie zaskoczony. Wysiadl z wozu, przod Nexii rozbity, reflektory pa pa, maska w harmonijke. A dziadek wyskakuje z pretensjami, ze niby jak on jezdzi itp. A moj kumpel STAL. Zaczeli dyskutowac, w koncu dziadek wzywa policje. Misiaczki przyjechaly, ocenili sytuacje i zaproponowali dziadkowi mandat 200 PLN za spowodowanie kolizji. A dziadek sie uparl i mandatu nie przyjal... Sprawa trafila do sadu grodzkiego, ktory stwierdzil, ze nie moze orzec o winie ktorejkolwiek ze stron, poniewaz rzecz dziala sie na tzw. "drodze wewnetrznej". Efekt? kumpel wybulil z wlasnej kieszeni ponad 4tys (po znajomosci!) na naprawe samochodu i nadal czeka na to, az agent ubezpieczeniowy rozpatrzy sytuacje i ewentualnie wyplaci mu kase... Zatem strzezcie sie drog wewnetrznych...

Prince_lookas

Astro-maniak
Posty: 442
Rejestracja: 29 gru 2007, 11:16
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pułtusk
Kontakt:

#56

Nieprzeczytany post autor: Prince_lookas »

Co do tego parkowania w miejscu dla inwalidow...
Ktos niedawno zalozyl temat i przytoczyl jakis artykul (z Interii bodajze) nawet ze zdjeciem radiowozu zaparkowanym na miejscu dla inwalidow. Rzecz miala miejsce na parkingu osiedlowym. Nie pamietam, co z tego wyniklo, ale ktos skomentowal to w ten sposob, ze...
Miejsce parkingowe dla niepelnosprawnych znajdowalo sie na terenie parkingu osiedla. Tym parkingiem opiekuje sie administracja osiedla. Nie jest publiczny, wiec Policja nie ma nic do tego, nie moze nas ukarac. Jedynie administracja moze cos nam zrobic, ale co i jakim prawem? I tak kolo sie zamyka. Wszystko to, oczywiscie pomijajac fakt, ze takie parkowanie to szczyt chamstwa.

Co do prowadzenia po pijanemu...
Z tego, co piszecie, polowa naszych mechanikow powinna siedziec w wiezieniu!
Ilu to z nich lubi wypic sobie przy robocie jakies piwo? I teraz co? Wypil sobie, wsiada za fajere do samochodu, ktory stoi u niego w warsztacie, na prywatnej posesji, odpala silnik, zeby np. wyregulowac obroty i w momencie przekrecenia kluczyka Policja moze go zwinac i wziac do aresztu, po prowadzi po pijanemu? :D Przeciez to jest smiechu warte!
Nalezy odroznic dwa pojecia: droga publiczna i niepubliczna.
Sytuacja taka: żniwa. Ojciec z matka, m zasuwaja po polu i zbieraja, a ich mlody, 16letni syn jezdzi ciagnikiem po ich wlasnym terenie. I teraz prosze, znajdzcie mi przepis, ktory zabrania tego robic? Przeciez tu tez jest lamane prawo, w nie mniejszym stopniu niz 'prowadzenie' (wlaczenie silnika i siedzenie) samochodu!
Pamietam, ze gdy robilem prawo jazdy, to raz narzekalem instruktorowi, ze dla mnie ta jedna godzina na 2,3 dni to za malo :D Wtedy powiedzial, ze musze sobie znalezc jakiegos znajomego, ktory albo ma ogromny parking/plac przed domem albo cos innego, jak np. pole, bo, jesli bede tam jezdzil za zgoda wlasciciela, to Policja nie ma prawa sie przyczepic - bo to teren prywatny i koniec.
Moja Astra ;)-> [External Link Removed for Guests] - do sprzedania na części!

Hendrix89

Astro-maniak
Posty: 406
Rejestracja: 29 sie 2008, 0:41
Imię: Michał
Auto: Astra
Silnik: 1,6
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

#57

Nieprzeczytany post autor: Hendrix89 »

Na szkoleniu odejmującym punkty w Częstochowie, na którym był mój ojciec, policjant opowiadał, jak pijany rolnik jechał na swoim polu ciągnikiem. Policja go zatrzymała, na alkomat i 2 lata zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Potem, ten policjant szkolący, mówił, że nie mieli prawa kazać mu dmuchać. A szkoda, że on nie znał swoich praw.

[ Dodano: 2008-08-29, 23:22 ]
Aha i ważna rzecz, gdy jednak jesteśmy pijani na terenie, na którym mogą ingerować, to nie wolno odpalać silnika, bo pojazd jest gotowy do ruchu, dlatego prewencyjnie mogą interweniować.

Awatar użytkownika
Dominik_CK

Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 30 lip 2008, 17:34
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: kielce
Kontakt:

#58

Nieprzeczytany post autor: Dominik_CK »

zeby kogos ukarac za prowadzenie po pijanemu to musi wpierw zaczac pojazd prowadzic a nie siedziec w nim
Slyszalem kiedys taka anegdote
Za czasow komuny wpadaja psy do goscia i znajduja materialy do przyzadzania bimbru
Na co obywatel odpowiada ze on nie pedzi bimbru
Na co psu do niego mowia ze narzedzia sa to i bimber moze byc pedzony i zaczynaja wypisywac jakies papiery
Na co gosc odpowiada to napiszcie ze gwalce kobiety
Psy sie pytaja ale jak to Pan gwalci
Na co obywatel przeciez narzedzie mam

Hendrix89

Astro-maniak
Posty: 406
Rejestracja: 29 sie 2008, 0:41
Imię: Michał
Auto: Astra
Silnik: 1,6
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

#59

Nieprzeczytany post autor: Hendrix89 »

Na siedzenie w aucie nie mogą interweniować, ale siedzenie w aucie z odpalonym silnikiem, podpada po paragraf, że policja ma zapobiegać.

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#60

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

głupie to jest ale co zrobić :/

ODPOWIEDZ