a jeżeli ten nawalony własnie w czasie jazdy z policjantem zabije jakiegoś przechodnia, to kto odpowiada - policmanJunioR pisze:Wsiadł do mnie jeden z policjmajstrów... - gdzie taka możliwośc jest wykonalna i legalna w przypadku gdy Kierowca JEST NAWAAALOOONYYYY !!
aż nie chce mi się w to wierzyć
JunioR jak masz pod ręką jakiś § mówiący o tym, to proszę zapodaj
no i nie trafiłeś na chamów, tylko na psycholi idiotów - oby im się dostało po dupie, postaraj się i dopilnuj tego
a jeszcze takie małe OT
kilka latek temu na posesji sąsiada ojciec miał poważny wypadek z udziałem ciągnika rolniczego i samochodu, jak niebiescy przyjechali KAZALI mi odtransportować ów ciągnik wraz z przyczepą (3 razy większa od ciągnika) do domu jadąc drogą publiczną
czy to też było llegalne
biorąc pod uwagę, że:
- miałem 14 lat
- nie miałem nawet karty rowerowej
- no i byłem w szoku po wypadku
sprawa tak została, bo i tak już sporo mieliśmy na głowie - połamany ojczulek i kupa innych spraw
poza tym auto, które brało udział w wypadku oddaliło się kilkadziesiąt metrów od zdarzenia, tuż po nim, a jak policmany dotarli , to najpierw ładnie przywitali się z właścicielem tego auta -
dlatego jeszcze raz dodam, dobierz im się do dupy 8)