Rowerzysta na pasach - trąbka czy akceptacja ?

na co mamy uważać, za co mogą nas zatrzymać itp
michal187

Astro-maniak
Posty: 242
Rejestracja: 09 lis 2011, 17:56
Imię: Michał
Auto: Astra H hatchback + LPG
Silnik: Z16XER
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Żyrardów/W-wa

Rowerzysta na pasach - trąbka czy akceptacja ?

#1

Nieprzeczytany post autor: michal187 »

Witam, mam takie zwykłe pytanie na niezwykły temat. Chodzi bowiem o to jak traktujecie rowerzystów na pasach ? Czy jest to częste w waszych miastach aby nie wiadomo skąd na pasach pojawiały się dwa kółka ? Czy może stało się to tak powszechne, iż staję się normą i powszechnie akceptowane ? Osobiście widziałem, że warszawscy policjanci nie bardzo zwracają uwagę na takie wyczyny. I nie mówimy tutaj o ścieżkach rowerowych, biegnących przy pasach. Zastanawiam się nad tym zagadnieniem ponieważ użycie sygnału dźwiękowego na takie zachowanie skutkuje zazwyczaj wielkim oburzeniem. Sam w wakacje spotkałem się z sytuacją iż tuż przed pasami dojeżdżając do skrzyżowania nie wiadomo skąd mignął mi na pasach rowerzysta.
Piszę porpprawnie po Polskó.... staram się pisać poprawnie po Polsku.

Rafał_79

Astro-maniak
Posty: 204
Rejestracja: 08 cze 2011, 22:59
Imię: Rafał
Auto: Signum 2.0T 175KM
Silnik: z20net
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa/Chełm

#2

Nieprzeczytany post autor: Rafał_79 »

Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, a jako że jeżdżę i samochodem i rowerem to moja odpowiedz jest jedna. Nie trąbię. :lol: Jak jadę samochodem to po prostu staram się rozglądać.

arcik

Astro-maniak
Posty: 188
Rejestracja: 27 paź 2011, 17:15
Imię: Artur
Auto: eFka Caravan
Silnik: C20XE
Województwo: mazowieckie

#3

Nieprzeczytany post autor: arcik »

Pełne skupienie non stop to podstawa ale fani dwóch kółek dzielą się tak samo jak czterech, na normalnych i poj... nienormalnych! Nie raz zaskoczyło mnie zachowanie rowerzysty jak i motocyklisty na drodze, totalny brak wyobraźni oraz w przypadku motocyklistów wielka brawura i nagminne wykorzystywanie osiągów swojego pocisku na skrzyżowaniach i w innych nie dozwolonych miejscach. Pan na rowerze potrafił jechać i rozmawiać prze telefon trzymając jedną ręka kierownice i robiąc slalom między studzienkami kanalizacyjnymi przy krawężniku.
Uważam że największą głupota jaką udostępniono rowerzystom jest zezwolenie jazdy obok siebie, oczywiście nie na każdej drodze ale to nie ma znaczenia bo przepis jak zwykle jest kontrowersyjny. Na pewno nie zmniejszy to liczby wypadków z udziałem rowerzystów.

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

U mnie w mieście nie jest to nagminne ale o ile nie przeszkadzają mi to akceptuje to. Natomiast trąbie na debili którzy jadą rowerem drogą pomimo tego że obok jest ścieżka rowerowa.

Choć znajomemu trafiła się taka sytuacja. Jechał sobie autem. po 2 pasy w każdym kierunku oddzielone zielenią. On jechał na lewym, na prawym inne auto parę metrów przed nim. Mokro, ślisko. Prędkości nie większe niż 50km/h. Dojeżdżają do przejścia dla pieszych (bez możliwości przejazdu rowerem) Po prawej stronie stoją piesi. Nagle gość z auta na prawym pasie postanowił przepuścić pieszych. Dał po hamulcach. Gość jadący za nim ledwo się zatrzymał nie wjeżdżając mu w dupę. Znajomy na lewym pasie też zaczyna ostro hamować. Pech chciał że ten pierwszy z prawego pasa zdążył się zatrzymać przed przejściem, a jak tylko stanął to piesi ruszyli na przejście, nic by się nie stało gdyby nie było tam rowerzysty który chciał je przejechać rowerem. Znajomy nie dał rady wyhamować przed przejściem i naprawdę lekko puknął rower w tylne koło co skończyło się wywróceniem rowerzysty. Straty takie że w rowerze koło się lekko zwichrowało ( 8 ) i tyle. Policja jechała obok więc cała sytuację widziała. Rowerzysta dostał mandat i pewnie razem z pieszymi dostał nauczkę żeby nie wchodzić ślepo na przejście bo samochód się zatrzymał


Jest jeszcze jedna rzecz którą bym wprowadził dla rowerzystów - obowiązkowe oświetlenie podczas jazdy drogą. Czemu ja w aucie muszę mieć światła włączone cały rok a rowerzysta który często jest gorzej widoczny nie.

Awatar użytkownika
silvo44

ex-Staff
Posty: 2092
Rejestracja: 29 wrz 2007, 9:19
Imię: silvo44
Auto: AF/VC
Silnik: X14NZ + LPG/Z18XER
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: OLKUSZ
Pomocny: 1 raz

#5

Nieprzeczytany post autor: silvo44 »

Rafał_79 - a jadąc rowerem już nie rozglądasz się i jeździsz po przejściu dla pieszych ??
JOszi - popieram pomysł oświetlenia rowerów, ale powiem Wam czemu rowery nie są oświetlone - fabrycznie rower nie jest w oświetlenie wyposażany i przepisy dopuszczają jazdę takim wehikułem bez świateł ..Oczywiście nie w warunkach ograniczonej widoczności - wtedy powinien być oświetlony .. Ale życie pokazuje co innego - całkowite ignorowanie przez rowerzystów zasad bezpieczeństwa - nawet własnego, co jest debilizmem w/g mnie ... Obowiązkowe oświetlenie i kamizelki odblaskowe .. Tak byłoby najlepiej ..
Co do trąbki - T R Ą B I Ć !!! - nie ma lepszego sposobu na zwrócenie uwagi delikwentowi na przekraczanie przepisów ..Dodatkowo - nie dać się zastraszyć - oburzenie nasze !!!

P.S. Kiedyś kątem oka zauważyłem, że facio nie ma zamiaru zejść z roweru i wjeżdża sobie na przejście - ja stałem przed, bo za stało auto i czekało na możliwość wyjazdu z podporządkowanej - podjechałem i zablokowałem mu przejazd - mało co nie walnął we mnie i był mocno zdziwiony, że dostał zje..kę dodatkowo .. Ale może przemyślał co zrobił .. Pewnie powiecie, że to chamstwo, ale jak inaczej ??
[External Link Removed for Guests] Obrazek
Pozdrawiam z prawego fotela L-ki

Awatar użytkownika
wacek

Astro-maniak
Posty: 1024
Rejestracja: 13 sty 2011, 15:38
Imię: Sebastian
Auto: OMEGA B FL
Silnik: Y32SE
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

#6

Nieprzeczytany post autor: wacek »

Jazda przez pasy to jeszcze nic. Najbardziej niebezpieczni są, Ci którzy jeżdżą slalomem wskakują na chodnik zeskakują przecinają pasy na wskroś itd. Kiedyś taki mi zeskoczył 1 metr przed maską ledwie co wyhamowałem, a koleś jeszcze pokazał paluszek(sami wiecie jaki), na idiotów nie ma rady trzeba po prostu spokojnie i nie tracić nerwów, bo za szybko będziemy siwi/łysi, albo nam żyłka pęknie :P A co do świateł Policja powinna lepić mandaty rowerom jak wlezie za brak świateł i powinno to być obowiązkowe wyposażenie.
Kiedyś samochody były projektowane przez inżynierów, a dziś... przez księgowych
Piszesz na GG pierwszy raz do mnie to się przedstaw nickiem i jakiego forum jesteś, unikniemy w ten sposób nieporozumień

Rafał_79

Astro-maniak
Posty: 204
Rejestracja: 08 cze 2011, 22:59
Imię: Rafał
Auto: Signum 2.0T 175KM
Silnik: z20net
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa/Chełm

#7

Nieprzeczytany post autor: Rafał_79 »

No dobra może macie rację :D .
Raczej nie spotkałem się z takimi szaleńcami jakich opisujecie i tym bardziej tak nie jeżdżę :lol:

michal187

Astro-maniak
Posty: 242
Rejestracja: 09 lis 2011, 17:56
Imię: Michał
Auto: Astra H hatchback + LPG
Silnik: Z16XER
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Żyrardów/W-wa

#8

Nieprzeczytany post autor: michal187 »

Jeśli jeszcze się nie spotkałeś to za mało jeździsz. Jazda slalomem rowerem między samochodami w korku to norma. Jak ruszasz to musisz spojrzeć w lusterka i być przygotowanym na wciśnięcie hamulca. Ale prawdziwym szaleńcem można chyba nazwać osobę która rowerem wyprzedza zestaw ciągnik siodłowy + naczepa z prawej strony w tunelu. To samo ze skuterami tysiące razy taką sytuację widziałem. Co jest najgrosze że za TIRem jechała straż miejska. ŻADNEJ reakcji. Ja trąbkę daję tylko wybranym. To jest jak dar :twisted: nie może każdy otrzymać takiego daru :twisted:
Piszę porpprawnie po Polskó.... staram się pisać poprawnie po Polsku.

arcik

Astro-maniak
Posty: 188
Rejestracja: 27 paź 2011, 17:15
Imię: Artur
Auto: eFka Caravan
Silnik: C20XE
Województwo: mazowieckie

#9

Nieprzeczytany post autor: arcik »

Sygnał ostrzegawczy jest po to aby go używać i ostrzegać innych nieogarniętych kierowców, a jakim pojazdem kierują nie ma żadnego znaczenia. Czy to będzie rowerzysta czy ksiądz na hulajnodze, a nawet policjant w Kia Ceed, jak zasłuży to klakson usłyszy :)

Malebo

Astro-maniak
Posty: 603
Rejestracja: 26 sty 2011, 1:03
Imię: Krzysztof
Auto: Astra F
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Piaseczno

#10

Nieprzeczytany post autor: Malebo »

A mi to zupełnie nie przeszkadza. Nie różni się to niczym od przebiegania po pasach, mnóstwo osób tak robi, a gdyby tak trąbić na wszystkich co łamią przepisy, to człowiek powinien jechać na włączonym "klaksonie", często wobec samego siebie.
[External Link Removed for Guests]

ODPOWIEDZ