Odwołanie od zbyt niskiejKwoty przydzielonejzOCsprawcyKolizj
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 12 maja 2007, 1:03
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Hel, Gdynia
- Kontakt:
Odwołanie od zbyt niskiejKwoty przydzielonejzOCsprawcyKolizj
Jak w temacie..4tyg temu miałem stłuczke nie z mojej winy. Dostałem po 4tyg od zdarzenia dlugo wyczekiwaną wycenę kosztów naprawy....I sczerze mówiąc liczyłem na więcej zwarzając na uszkodzenia jakich doznała asterka. Jak ,,wyłudzic,, wiecej kasy od ubezpieczyciela?? czy ktos mial podobny problem?
Wczesniej astra GSi 1.8 125KM 1993r
Teraz astra II sportive 1.8 115KM 1998r
GO HARD, OR DIE TRYING
Teraz astra II sportive 1.8 115KM 1998r
GO HARD, OR DIE TRYING
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 04 paź 2007, 22:44
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
-
- Posty: 78
- Rejestracja: 23 sty 2008, 21:53
- Imię: Michał
- Auto: Astra H teraz, Astra G wcześniej
- Silnik: 16. 16V
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Wojkowice
- Kontakt:
Musisz zadzwonić do ubezpieczyciela sprawcy w celu dokonania ponownych oględzin samochodu. Najlepiej jedź do jakiegoś blacharza lub ASO aby powiedzieli Ci co jest do wymiany. Wtedy będziesz mógł ukierunkować gościa z ubezpieczalni. Zawsze możesz podeprzec się wyceną wstępną w ASO.
WRC - Warcy Rycy Cescy
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 12 maja 2007, 1:03
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Hel, Gdynia
- Kontakt:
- macikkk
- Posty: 4
- Rejestracja: 16 mar 2008, 18:01
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Żnin
- Kontakt:
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: mnie znasz?
- Kontakt:
Dodam tylko ze odszkodowanie to nie tylko naprawa samochodu, rowniez mozesz sobie wypozyczyc samochod zasteprzy na koszt ubezpieczalnie (tylko trzeba wczesniej uzgodnic) argumentujac to ze np jest konieczne do dojazdow do pracy czy innymi tego typu. Mozna wziac pod uwage tez straty jakie doznalismy i podsumowac kase jaka np moglibysmy zarobic gdyby samochod byl sprawny (np taksowkarze czy dostawcy)
Jest cala masa kruczkow prawnych i przywilejow ... niestety nie mowi sie o tym glosno
Jest cala masa kruczkow prawnych i przywilejow ... niestety nie mowi sie o tym glosno
Hmm przede wszystkim to żeby zwrócili nam kasę na auto zastępcze musimy mieć mocne dowody...
Jeśli chodzi o terminy... Ubezpieczyciel ma OBOWIĄZEK przelania kasy na twoje konto DO 30 dni od zgłoszenia! Albo do 14 dni od dostarczenia ostatniego wymaganego dokumentu, np dowodu rejestracyjnego czy coś. Jeżeli się spóźnią macie prawo do odsetek!
Teraz dochodzę się z nimi o odszkodowanie, zadośćuczynienie, poniesione straty (byłem na zwolnieniu i nie mogłem pracować - zarabiać) itd. Oprócz tego dochodzę odszkodowania z NWW, który miałem wykupiony w PZU a także ubezpieczenia na uczelni
Wiem trochę na ten temat bo gość przed świętami w grudniu wjechał we mnie czołowo ciężarówką i rozpieprzył mi doszczętnie 3 letnie autko. Wprawdzie to nie astra a Fabia była, uratowała mi życie. Cud ogólnie, że przeżyłem, wszyscy byli w szoku. Zwłaszcza ja kiedy otwarłem oczy i zobaczyłem, że żyję
[ Dodano: 2008-03-17, 22:36 ]
I poza tym auto na pewno przez tą stłuczkę straciło na wartości... Za to też powinieneś dostać kasę!
Jeśli chodzi o terminy... Ubezpieczyciel ma OBOWIĄZEK przelania kasy na twoje konto DO 30 dni od zgłoszenia! Albo do 14 dni od dostarczenia ostatniego wymaganego dokumentu, np dowodu rejestracyjnego czy coś. Jeżeli się spóźnią macie prawo do odsetek!
Teraz dochodzę się z nimi o odszkodowanie, zadośćuczynienie, poniesione straty (byłem na zwolnieniu i nie mogłem pracować - zarabiać) itd. Oprócz tego dochodzę odszkodowania z NWW, który miałem wykupiony w PZU a także ubezpieczenia na uczelni
Wiem trochę na ten temat bo gość przed świętami w grudniu wjechał we mnie czołowo ciężarówką i rozpieprzył mi doszczętnie 3 letnie autko. Wprawdzie to nie astra a Fabia była, uratowała mi życie. Cud ogólnie, że przeżyłem, wszyscy byli w szoku. Zwłaszcza ja kiedy otwarłem oczy i zobaczyłem, że żyję
[ Dodano: 2008-03-17, 22:36 ]
I poza tym auto na pewno przez tą stłuczkę straciło na wartości... Za to też powinieneś dostać kasę!
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: mnie znasz?
- Kontakt:
-
- Posty: 145
- Rejestracja: 07 mar 2008, 19:36
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Miałem podobną sprawę z tym że udało mi sie wszystko załatwić od razu .Trzeba ich tylko przycisnąć. Gościu uderzył bokiem w błotnik przedni i drzwi, uszkodzona listwa na drzwiach, listwa progowa, przerysowany tylny błotnik. Stłuczkę mialem w poniedziałek o 15, o 16 zglosiłem w PZU, we wtorek sprawy papierkowe w czwartek wycena auta godz. 9:00 po 30 minutach wycena w ręce (2700pln) przycisneliśmy babkę która miała prowadzić tą sprawę(jeszcze nie miała dokumentów z innego działu), w piątek gościu potwierdził spowodowanie kolizji. Poniedziałek godz 14 tel z PZU pieniążki są na końcie. Po tygodniu autko jak nowe. Żeby wyciągnąć kasę wyłożyłem 200pln na rzeczoznawcę z PZMotu przed naprawą sfotografował autko wyceniał naprawę na 5300pln. Po złożeniu odwołania przyznali dodatkowo 1500pln w sumie dostałem 4200pln z czego naprawa wymiana drzwi błotnika listew i malowanie kosztowało mnie w sumie 2300+200rzeczoznawca= 1700pln w kieszeni . Mógłbym się jeszcze uprzeć że została uszkodzona opona ale za późno to zauważyłem. Najlepiej jakbyś miał faktury na części i udokumentował że naprawa kosztował ciebie więcej. I WAŻNE spadek wartości auta, autko jest już powypadkowe
[External Link Removed for Guests]