Astra Klub Polska

Witam,
zakupiłem tydz temu autko sprowadzone z niemiec i chciałem je zarejestrować w starostwie i napotkałem problem lub czepliwość starszej babki siedzącej w okienku. Otóż posiadam wszystkie papierki jak stary dowod rej, fakturkę, tłumaczenia papierów itd. Pani w okienku poprosiła mnie o oświadczenie od sprzedającego ze auto zakupił w tym roku inaczej musze zapłacic recykling 500zł. Pytanie teraz czy nie wystarczy data na fakturze i data na potwierdzeniu zapłaty akcyzy zeby zarejestrować autko ?
Pozdrawiam

sam napisz jej to oświadczenie... wiesz jak jest... Pani w okienku zawsze jest szefową sytuacji
chyba że auto chcesz rejestrować 3 lata...

Gorzej jak nie kupił. Poświadczy nieprawdę i jeszcze narobi sobie problemów. Wie od kogo kupił, niech dowie się i wtedy pisze.

Miałem podobną sytuację... Kupowałem auto z autohandlu i wystarczyło, że napisali oświadczenie, kiedy auto zostało przez nich sprowadzone do kraju poświadczone ich pieczątką i podpisem. Oryginał oświadczenia należy dostarczyć do WK i tyle je widziałeś...
Możesz spróbować zarejestrować auto warunkowo tzn. że pójdziesz do WK z oświadczeniem przesłanym np. emailem od kupującego i wydrukowanym, a oryginał dośle Ci pocztą i dostarczysz je przy odbiorze twardego dowodu. Chyba, że masz możliwość spotkać się ze sprzedającym w każdej chwili...
W moim przypadku musiał jeszcze wyrazić na to zgodę naczelnik wydziału...

W urzędach tak już jest, że na wszystko trzeba mieć podkładkę. Nie ma co się dziwić, że pani z okienka robi problemy, bo w przypadku jakiejś kontroli wewnętrznej to jej by się oberwało i jeszcze mogli by ją posądzić, że chciała oskubać budżet Państwa na 500 zł, dlatego nie ma zamiaru nadstawiać za kogoś karku i potrzebuje kwitek.
Najlepiej ściągnąć od handlarza to oświadczenie, a jak nie masz z nim kontaktu to radziłbym zrobić tak jak pisze bergmen, chociaż to już podchodzi pod kryminał (podejrzewam, że nikt nie będzie tego weryfikował, jedynie "papiery muszą się zgadzać").

Data przekroczenia granicy, czyli faktycznego sprowadzenia do Polski jest w dokumentach opłaty celnej.
Jest to ważna data, ponieważ na dzień przekroczenia granicy jest wyliczana wartość auta w złotych do opłaty celnej.
Oświadczenie powinno być na tę samą datę. Być może, że jak udowodnisz datę przekroczenia granicy w dokumentach celnych, to Pani z WK nie będzie potrzebować oświadczenia.

Jest dokladnie jak pisze KMY, po roku rejstrowalem Chevroleta bo nie bylo kiedy, w punkcie rejstracji sprawdzili date, wycene, zadnych oswiadczen nie pisalem, nawet nie mialem poprzedniej umowy. Dalem wszystkie dane we wtorek, musialem oplacic recykling, w srode czekaly tablice, auto gotowe do jazdy. Zamknalem sie w 1500zl (bez oc) bo auto ponizej 2000ccm

właśnie o to chodzi w tym zamieszaniu żeby nie wydać tych 500 zł na recycling