Udowodnienie winy/sprawy
- Misza
- Posty: 1491
- Rejestracja: 01 sty 2015, 19:32
- Imię: Michał
- Auto: ASTRA J COSMO AT; Forester SF 2.0
- Silnik: A16LET
- Województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Ełk
- Wdzięczny: 4 razy
- Pomocny: 11 razy
- Kontakt:
Udowodnienie winy/sprawy
Nie chcę Cię martwić ale to będzie "aż". Z jego strony bardzo mądra zagrywka - będziecie się kopać z prawnikami ubezpiczyciela. Chyba, że masz na tyle twarde dowody, żeby poradzić sobie z art.6 KC.
Powodzenia!
Powodzenia!
- Wydaje mi się, że nawet swoją Astrą bym przejechał tą drogę, bez większych problemów
- Zakopałbyś się. widać już zboczone myślenie użytkownika Subaru
- Zakopałbyś się. widać już zboczone myślenie użytkownika Subaru
- jaro93
- Posty: 353
- Rejestracja: 29 paź 2015, 19:39
- Imię: Jarek
- Auto: Mazda 3 BN HB
- Silnik: PEY7 2.0l
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
moim największym dowodem jest to, że samochód jest nowy, ma zaledwie rok, jestem jego pierwszym właścicielem, serwisowany w aso i jedynie on miał do niego dostęp. A skoro na uszczelkach są widoczne ślady od przycinania folii nożykiem to cóż... myślę optymistycznie
- FalconTech
- Posty: 5505
- Rejestracja: 29 paź 2007, 19:30
- Imię: Paweł
- Auto: NaN
- Województwo: dolnośląskie
- Wdzięczny: 14 razy
- Pomocny: 28 razy
- Kontakt:
Tyle, że nasze prawo na ubezpieczyciela zrzuca obowiązek wykazania okoliczności powstania szkody i jej wysokość. Tak wiem, to nie trzyma się w ogóle kupy z prawem cywilnym ale w tzw. postępowaniu likwidacyjnym jest inaczej.
Zakład ubezpieczeń ma obowiązek, aktywnego, samodzielnego wyjaśnienia okoliczności i wysokości szkody. Życie jednak pokazuje co innego.
Zakład ubezpieczeń ma obowiązek, aktywnego, samodzielnego wyjaśnienia okoliczności i wysokości szkody. Życie jednak pokazuje co innego.
Generalnie w Oplu zasada jest taka:
czerwony kabel stały plus, czarny plus po zapłonie, brązowy masa.
- Misza
- Posty: 1491
- Rejestracja: 01 sty 2015, 19:32
- Imię: Michał
- Auto: ASTRA J COSMO AT; Forester SF 2.0
- Silnik: A16LET
- Województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Ełk
- Wdzięczny: 4 razy
- Pomocny: 11 razy
- Kontakt:
Mylisz się. Jeśli masz do kogoś roszczenie, to zgodnie z art.6 KC musisz udowodnić winę. Jarek zgłosi roszczenie, zakład ubezpieczeń raczej stwierdzi, że to niemożliwe, że uszkodzenia spowodował ubezpieczony i zaprosi do sądu. A tam może byc różnie, nie koniecznie po myśli Jarka.FalconTech pisze:QR_BBPOST Tyle, że nasze prawo na ubezpieczyciela zrzuca obowiązek wykazania okoliczności powstania szkody i jej wysokość.
Jak wygląda postępowanie likwidacyjne wiem z życia i z obu stron barykady
- Wydaje mi się, że nawet swoją Astrą bym przejechał tą drogę, bez większych problemów
- Zakopałbyś się. widać już zboczone myślenie użytkownika Subaru
- Zakopałbyś się. widać już zboczone myślenie użytkownika Subaru
- jaro93
- Posty: 353
- Rejestracja: 29 paź 2015, 19:39
- Imię: Jarek
- Auto: Mazda 3 BN HB
- Silnik: PEY7 2.0l
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
tylko że jeśli ja zgłoszę to jako szkodę prosto do ubezpieczalni, to w ich interesie jest aby sprawdzić czy faktycznie uszkodzenia mogły powstać na wskutek przyciemniania szyb. Z racji tego, że tylko te szyby są przyciemnione, reszta samochodu jest taka, jaką go fabryka wypuściła, raczej zgodzą się na pokrycie kosztów napraw. Nawet dla ubezpieczalni koszta sądowe są ogromne i starają się tego unikać, chyba że koszta liczymy w naście lub dziesiątkach tysięcy gdzie jest szansa coś ugryźć
- FalconTech
- Posty: 5505
- Rejestracja: 29 paź 2007, 19:30
- Imię: Paweł
- Auto: NaN
- Województwo: dolnośląskie
- Wdzięczny: 14 razy
- Pomocny: 28 razy
- Kontakt:
Misza, owszem, zgodnie z kodeksem cywilnym musisz udowodnić winę ale postępowanie likwidacyjne nie jest z założenia postępowaniem spornym w jakim funkcjonuje ciężar dowodu/winy w rozumieniu art. 6 k.c.
W postępowaniu likwidacyjnym poszkodowany ogranicza się do złożenia wniosku i udokumentowania szkody a zasadniczy ciężar tego postępowania spoczywa na zakładzie ubezpieczeń. To zakład ubezpieczeń ma udowodnić fakty.
Świadczy o tym ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
W postępowaniu likwidacyjnym poszkodowany ogranicza się do złożenia wniosku i udokumentowania szkody a zasadniczy ciężar tego postępowania spoczywa na zakładzie ubezpieczeń. To zakład ubezpieczeń ma udowodnić fakty.
Świadczy o tym ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Generalnie w Oplu zasada jest taka:
czerwony kabel stały plus, czarny plus po zapłonie, brązowy masa.
-
- Posty: 709
- Rejestracja: 30 kwie 2015, 23:00
- Imię: Radek
- Auto: Astra J Sedan
- Silnik: B16SHT
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Przykro mi to pisać, ale wg mnie to się raczej skończy pałowaniem w sądzie. Bez firmy działającej w wyłudzaniu odszkodowań tu chyba się nic nie ugra. Chyba że Warsztat napisze Ci oświadczenie w którym przyzna się do winy. I o uzyskanie takiego pisma bym prosił Mecenasa. W innym wypadku numer polisy może być bezużyteczny - szczególnie jeśli Ubezpieczenie jest w Warcie albo jakimś krzaku.
- Misza
- Posty: 1491
- Rejestracja: 01 sty 2015, 19:32
- Imię: Michał
- Auto: ASTRA J COSMO AT; Forester SF 2.0
- Silnik: A16LET
- Województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Ełk
- Wdzięczny: 4 razy
- Pomocny: 11 razy
- Kontakt:
Na pewno nie ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych.
Mam wrażenie, że wiesz, że gdzieś dzwoni, tylko nie wiesz gdzie.
Podstawą jest to, że masz udowodnić, zasadność roszczenia. Nie ubezpieczyciel, czy potencjalny sprawca czynu ma udowadniać swoją niewinność. Jak sobie wyobrażasz sytuację w której ja Ciebie oskarżam o szkodę a Ty musisz się bronić? To ja mam dać podstawę do roszczenia, Ty z pomocą firmy ubezpieczeniowej możesz bronić się podważając zasadność roszczenia. To, że firma musi ustalić co się rzeczywiście wydarzyło, jest potrzebne, żeby ustalić czy roszczenie jest zasadne. Bo może okazać się, że Ty jaki ubezpieczony twierdzisz, że to nie twoja wina ale w świetle przepisów jest inaczej i potencjalny proces, to niepotrzebne koszty, bo sprawa i tak jest przegrana.
Mam wrażenie, że wiesz, że gdzieś dzwoni, tylko nie wiesz gdzie.
Podstawą jest to, że masz udowodnić, zasadność roszczenia. Nie ubezpieczyciel, czy potencjalny sprawca czynu ma udowadniać swoją niewinność. Jak sobie wyobrażasz sytuację w której ja Ciebie oskarżam o szkodę a Ty musisz się bronić? To ja mam dać podstawę do roszczenia, Ty z pomocą firmy ubezpieczeniowej możesz bronić się podważając zasadność roszczenia. To, że firma musi ustalić co się rzeczywiście wydarzyło, jest potrzebne, żeby ustalić czy roszczenie jest zasadne. Bo może okazać się, że Ty jaki ubezpieczony twierdzisz, że to nie twoja wina ale w świetle przepisów jest inaczej i potencjalny proces, to niepotrzebne koszty, bo sprawa i tak jest przegrana.
- jaro93
- Posty: 353
- Rejestracja: 29 paź 2015, 19:39
- Imię: Jarek
- Auto: Mazda 3 BN HB
- Silnik: PEY7 2.0l
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Informacja dla potomnych. Sprawa została zakończona. Wszelkie szkody zostały naprawione na koszt sprawcy. Ostateczna kwota: 6200zł
Jeśli jesteście pewni swojej racji, starajcie się ją udowodnić. Wydałem 500zł na mecenasa, ale jak widać opłaciło się i obyło się bez sądów.
Jeśli jesteście pewni swojej racji, starajcie się ją udowodnić. Wydałem 500zł na mecenasa, ale jak widać opłaciło się i obyło się bez sądów.
- patryk_wey
- Posty: 461
- Rejestracja: 18 sie 2011, 20:29
- Imię: Patryk
- Auto: Astra H GTC
- Silnik: Z18XE + LPG
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- Kontakt:
Współczuje że Cie to spotkało ale gratuluję że udało się wyjść na Twoje.
Moja Astra [External Link Removed for Guests]" onclick="window.open(this.href);return false;