Prawo jazdy - jak zdać?

na co mamy uważać, za co mogą nas zatrzymać itp
Awatar użytkownika
Slabek

Przyjaciel forum
Posty: 639
Rejestracja: 03 gru 2019, 1:53
Imię: Sławek
Auto: Škoda Superb 3v5 L&K
Silnik: DFCA20
Rocznik: 2016
Województwo: Zagranica - UE
Lokalizacja: Wodzisław Śląski/Berlin
Wdzięczny: 53 razy
Pomocny: 38 razy
Kontakt:

Re: Prawo jazdy - jak zdać?

#41

Nieprzeczytany post autor: Slabek »

Święta prawda, instruktor musi być jak nauczyciel z lat 70-80tych. Kumple chodzili tam gdzie w miare tanio i "Grześio" fajny "zatrzymywalismy się 3-10x na fajkę" - 90% z nich oblało... Ja miałem wojsko, nie kurs jazdy i nawet nie jeździliśmy trasami egzaminatorów. Patrz na droge i ręce za 10 14, tu to tu tam to, noga ze sprzęgła. Uczył mnie jak pokonywać zakrety, jak zcinać, poślizgi też były (w miarę "kontrolowane" - dlatego że był śnieg).
Jednego mnie nie nauczył, pamiętam te słowa "Qrwa no nie, no jak tak qurwa idzie" - mianowicie, do dziś nie umię ruszyć pod wzniesienie z ręcznego manualnego, a z roboczego żadnych problemów nie mam. Oczywiście zaliczony pierwszy błąd na placyku, ruszanie z ręcznego na wzniesieniu, a tak ogólnie bezproblemowo.
Moje byłe:
Škoda Octavia 1u2 liftback 1.6mpi 55kW :twisted: 02.2013-02.2018
Astra J HB Sport 1.4T 103kW 2010 02.2018-01.2021
Teraz:
Škoda Superb 3v5 2.0TDI 140kW DSG 4x4 L&K 01.2021 - ...

Awatar użytkownika
Automat

Astro-maniak
Posty: 4511
Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
Imię: Jan
Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
Rocznik: 2005
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Wielkopolska
Wdzięczny: 21 razy
Pomocny: 68 razy

#42

Nieprzeczytany post autor: Automat »

Jak ja zdawałem prawko dawno, dawno temu, to przede mną instruktor pojechał na jazdę egzaminacyjną ze zdającym na motocyklu. Po powrocie z niby tej jazdy, po zatrzymaniu i odstawieniu motocykla(WSK-175) podszedł do zdającego i "strzelił go w gębę" a do zdziwionej gawiedzi mruknął "chciał mnie zabić" i poszedł wstawić do protokołu egzaminacyjnego lufę z jazdy. Teraz czasy nieco się zmieniły :) .Instruktor nie zawsze dzieli niebezpieczeństwo z kursantem...i po ocenie zagrożenia, sam najpierw pierwszy się ewakuuje :lol: .
Córka-blondynka zaliczyła jazdę za drugim razem. Och, jaki to wówczas ów człowiek był szczęśliwy :lol: .
Wówczas zdawało się po 6-8 razy :D .

Awatar użytkownika
heinrich12

Astro-maniak
Posty: 5089
Rejestracja: 08 maja 2020, 22:59
Imię: Henryk
Auto: Astra H
Silnik: Z 14XeP
Rocznik: 2009
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Wdzięczny: 191 razy
Pomocny: 306 razy

#43

Nieprzeczytany post autor: heinrich12 »

,,B" robiłem w szkole, (TS) egzamin z teorii jakiś tam wewnętrzny, jazda maluchem (nauka jazdy) trzy miesiące zakończona egzaminem państwowym z jazdy. Następna kategoria, którą zrobiłem rok później to była ,,A" i ostatnia za siedem lat to ,,C". Do każdej kategorii musiałem zdać egzamin z jazdy - egzamin państwowy. Natomiast z egzaminów teoretycznych byłem zwolniony (tak jak i moi koledzy z rocznika). Podstawą tego zwolnienia był przedmiot ,,Przepisy Ruchu Drogowego" wałkowany cały rok z oceną końcową na świadectwie. Naszym podstawowym podręcznikiem praktycznie był ,,Kodeks Drogowy". ,,Belfra" mieliśmy kur.wsko wymagającego, teorię musieliśmy znać na pamięć w pełnych definicjach tak jak to definiował Kodeks D. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Automat

Astro-maniak
Posty: 4511
Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
Imię: Jan
Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
Rocznik: 2005
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Wielkopolska
Wdzięczny: 21 razy
Pomocny: 68 razy

#44

Nieprzeczytany post autor: Automat »

U mnie teorię wykładała ekipa z Wyższej Szkoły Samochodowej w Pile. To co nas dziwiło...to elementy z życia wojskowych podczas zajęć lekcyjnych...np. komenda "wróć !" co znaczyło, że zaszła pomyłka i wykładowca za chwilę poprawi się.

Awatar użytkownika
Slabek

Przyjaciel forum
Posty: 639
Rejestracja: 03 gru 2019, 1:53
Imię: Sławek
Auto: Škoda Superb 3v5 L&K
Silnik: DFCA20
Rocznik: 2016
Województwo: Zagranica - UE
Lokalizacja: Wodzisław Śląski/Berlin
Wdzięczny: 53 razy
Pomocny: 38 razy
Kontakt:

#45

Nieprzeczytany post autor: Slabek »

Automat pisze:
17 lut 2021, 22:30
U mnie teorię wykładała ekipa z Wyższej Szkoły Samochodowej w Pile. To co nas dziwiło...to elementy z życia wojskowych podczas zajęć lekcyjnych...np. komenda "wróć !" co znaczyło, że zaszła pomyłka i wykładowca za chwilę poprawi się.
Teraz wiadomka, czemu czarnym "czołgiem" jeździsz :D

Ja nie zdałem za pierwszym teorii, bo olałem temat, za drugim razem zdałem 18/18 (dlatego, ze se sam musiałem już zapłacić dodatkowe 182zł, dla uczącego się nie zarabiającego w Technikum to było dużo :D).

Dzis mogę powiedzieć, że wykuta teoria na pamięć nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, co widać na drogach. Zwykły znak stop przerasta ludzi, ciężko też zinterpretować czerwone światło... ostatnio 22-letni łebek wjechał w bok na pełnej kułwie koledze z pracy - akcja w polsce - tłumacząc się czemu nie stanął na czerwonym, jak było już ze 4-6sek... "zapomniałem się zatrzymać"

[External Link Removed for Guests]

To że gówniak zdał dajmy na to 3-4 lata temu, fak że dał i więcej "nie musi" już zdawać widocznie upoważniło go do przejeżdżania na czerwonym. A teorię pewnie pod biurkiem zdawał, pewnie jeszcze celująco :lol:

Teraz teorii mało kto co zdaje, i kurła słusznie! Mniej debili na drogach. Brawura i pośpiech to jedno, ale brak rozumowania ogólnie przyjętych i prostych jak "robienie loda" przepisów to drugie, skoro na czerwonym nie potrafi się zatrzymać, albo ustąpić chociażby pierwszeństwa, bo nie wie kto je ma.
Moje byłe:
Škoda Octavia 1u2 liftback 1.6mpi 55kW :twisted: 02.2013-02.2018
Astra J HB Sport 1.4T 103kW 2010 02.2018-01.2021
Teraz:
Škoda Superb 3v5 2.0TDI 140kW DSG 4x4 L&K 01.2021 - ...

Awatar użytkownika
Automat

Astro-maniak
Posty: 4511
Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
Imię: Jan
Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
Rocznik: 2005
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Wielkopolska
Wdzięczny: 21 razy
Pomocny: 68 razy

#46

Nieprzeczytany post autor: Automat »

Slabek pisze:
18 lut 2021, 13:19
Teraz wiadomka, czemu czarnym "czołgiem" jeździsz :D
...a może to Ty mi zapindoliłeś gąsienice ...bo stoi na kołach :D

Awatar użytkownika
Slabek

Przyjaciel forum
Posty: 639
Rejestracja: 03 gru 2019, 1:53
Imię: Sławek
Auto: Škoda Superb 3v5 L&K
Silnik: DFCA20
Rocznik: 2016
Województwo: Zagranica - UE
Lokalizacja: Wodzisław Śląski/Berlin
Wdzięczny: 53 razy
Pomocny: 38 razy
Kontakt:

#47

Nieprzeczytany post autor: Slabek »

:D nie było za co się napić :roll:

Wczoraj moim czołgiem pierwszy raz równolegle parkowałem z kamerą i PDC p/t ponad 7 min (ok. 6.2m długości placu). Ale tylko dlatego, że próbowałem złamać się jak AJ, co było błędem, bo teraz mam mniejszy promień skrętu, komicznie musiało to wyglądać - jak BLONDI :lol:

TEGO MNIE NIE UCZYLI NA KURSIE, NIE MIAŁEM TEŻ NA EGZAMINIE. Tylko prostopadle :(
Moje byłe:
Škoda Octavia 1u2 liftback 1.6mpi 55kW :twisted: 02.2013-02.2018
Astra J HB Sport 1.4T 103kW 2010 02.2018-01.2021
Teraz:
Škoda Superb 3v5 2.0TDI 140kW DSG 4x4 L&K 01.2021 - ...

Awatar użytkownika
topiq77

Astro-maniak
Posty: 2101
Rejestracja: 21 lip 2018, 18:49
Imię: Grzegorz
Auto: Astra H HB 5D
Silnik: Z18XE
Rocznik: 2005
Województwo: lubelskie
Lokalizacja: Puławy
Wdzięczny: 4 razy
Pomocny: 82 razy

#48

Nieprzeczytany post autor: topiq77 »

Nasze doświadczenia ze zdawania na prawko niestety nie mają większej wartości w dzisiejszych czasach.
Po pierwsze, to przykładowo jak ja zdawałem na prawko, mieliśmy przed tym w samochodówce przedmiot "Przepisy ruchu drogowego", a w ramach praktyki jeździliśmy Żukiem blaszakiem zanim w ogóle zaczęliśmy jakiś plac. W powrotną drogę panowie instruktorzy byli narąbani jak szpadle i chyba ktoś się dowiedział, bo to były ostatnie z jazd Żukiem. Dalej to już plac i praktyka maluszkiem.
Teoria za pierwszym z posiadaną wiedzą, nie trzeba było testów wkuwać na pamięć. Zresztą ja nigdy nie umiałem nic wkuć jak czegoś nie zrozumiałem i nie przetrawiłem na swoje. Zazdroszczę ludziom co mają wzrokową pamięć.
Praktyka, cóż uwalanie albo łapówka. Pierwszy plac oblany ze stresu, człowiek zapomniał pasa ubrać ;) Drugi, rzekomo przy zawracaniu przekroczona linia, mogłem się założyć o wszystko, że nic takiego nie było. Zresztą grupa była uwalona w 100% bo egzaminatorowi się śpieszyło. Takie dziwne czasy w latach 90'. Kuźwa zawracałem autosanem H9-21 jako 15 latek bez problemów, maluszek to był mi jak gokart.
Wiem przynajmniej, że miałem papier w ręku i wiedzę do poruszania się po drogach publicznych bezpiecznie.
To co obecnie obserwuję na drogach, nagminne łamanie przepisów, nieużywanie kierunkowskazów albo złe ich używanie. Brak podstawowej wiedzy o pierwszeństwie na drodze, bez działających świateł sygnalizacji świetlnej ludzie czasem nie potrafią ruszyć ze skrzyżowania. Brak przewidywania zachowania kierowców na drodze. Ludzie nie patrzą dalej niż na tylny zderzak auta przed sobą albo zagadani przez telefon i to w ręku nie na głośnomówiącym. Co najbardziej boli i czego nie nauczy żaden egzamin czy nawet zajęcia na kursach to kultura jazdy. W Polsce kultura na drodze umiera. Inni są znów aż nadto uczynni i potrafią blokować ruch wypuszczając kilka aut z drogi podporządkowanej czy parkingu. Byłem świadkiem, jak taki nadgorliwie uprzejmy na dwupasmowej drodze nagle się zatrzymał, żeby wpuścić do ruchu auto wyjeżdżające spod Biedronki w kierunku przeciwnym. Niestety auto na drugim pasie nie zdążyło zareagować i przydzwoniło w wyjeżdżające auto, które nie miało widoczności na drogę, bo widoczność zasłoniło mu przepuszczające auto. Takich sytuacji nikt, żaden kurs nie nauczy. To trzeba mieć w głowie, przewidywać takie sytuacje, rozglądać się dookoła i oceniać sytuację, czy dany manewr choćby nie wiem jak był z dobrego serca wykonany, nie zagrozi reszcie kierowców.
Chcesz na 100% zdać prawko? Nie opieraj się wyłącznie na kursach. Naśladowanie innych kierowców w ruchu również nie daje gwarancji, że oni jakiś manewr wykonują prawidłowo. Wymaga to więcej wysiłku ale oszczędza pieniądze na ponowny egzamin.
Nie wiem czy jeszcze gdzieś w szkołach są tego typu przedmioty jak "Przepisy ruchu drogowego" czy coś podobnego, gdzie analizuje się Kodeks Drogowy i rozwiązuje różne sytuacje drogowe w ramach testu. Zresztą kierowcą w dzisiejszych czasach może być każdy, ale dobrym tylko jakiś procent.
Mam wrażenie, że dziś o wiele łatwiej jest zrobić prawo jazdy niż kiedyś.
A mimo, że już minęło trochę czasu od wejścia oficjalnie jazdy na suwak, nadal ludzie nie wiedzą jak z tego korzystać i nadal pełno jest szeryfów, którzy Cię nie wpuszczą na prawy pas, no bo jak to tak?
Jest źle a nawet gorzej jak źle. Na parkingach też tragedia, aż się zastanawiam jak ci ludzie zdali egzamin z parkowania? Serio wjazd autem równolegle do dwóch linii po obu stronach jest dla niektórych osiągnięciem nie do przeskoczenia. Zatrzymywanie się na pasach, parkowanie przed samymi pasami. No tak, tego w testach nie było... A może było ale wiadomo, zakuć, zdać i zapomnieć... Nie tędy droga...
Pozdrawiam ;)

Awatar użytkownika
Automat

Astro-maniak
Posty: 4511
Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
Imię: Jan
Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
Rocznik: 2005
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Wielkopolska
Wdzięczny: 21 razy
Pomocny: 68 razy

#49

Nieprzeczytany post autor: Automat »

topiq77 pisze:
18 lut 2021, 14:08
Na parkingach też tragedia, aż się zastanawiam jak ci ludzie zdali egzamin z parkowania? Serio wjazd autem równolegle do dwóch linii po obu stronach jest dla niektórych osiągnięciem nie do przeskoczenia.
Jak myślisz Grześ, czy równoległe parkowanie na parkingach są szczęśliwe dla inwalidy, szczególnie tam, gdzie wytyczono miejsca o skromnej szerokości ? Jak inwalida ma się wytoczyć ze swojego fotela ?. Są tacy specjaliści od parkowania, ze niemalże kołami od linii stają 5 cm...a ja do samochodu musiałbym włazić przez tylną klapę. Bardzo często staję sobie ukośnie, by móc w ogóle klapnąć za kierownicą. Inny specjalista od parkowania obok miejsca dla inwalidy podjeżdża zupełnie blisko, niemal na graniczną linię, bo uważa, że miejsce dla inwalidy jest dosyć szerokie. Jak wówczas nieborak ma podjechać wózkiem inwalidzkim czy z zakupami do auta ? Jeszcze będzie się pyskował, że za blisko podjechałem do mojej prawej strony, bo on biedak "prawidłowo" zaparkował i nie wejdzie do auta.

Awatar użytkownika
Slabek

Przyjaciel forum
Posty: 639
Rejestracja: 03 gru 2019, 1:53
Imię: Sławek
Auto: Škoda Superb 3v5 L&K
Silnik: DFCA20
Rocznik: 2016
Województwo: Zagranica - UE
Lokalizacja: Wodzisław Śląski/Berlin
Wdzięczny: 53 razy
Pomocny: 38 razy
Kontakt:

#50

Nieprzeczytany post autor: Slabek »

Gorzej jest jak osiągamy efekt podobny jak w przypadku "parkingu KWK" gdzie jest ok. tysiąca samochodów. Jeden krzywo stanie i 50 aut kolejno staje w jednym rzędzie jak popadnie od pierwszego niepoprawnie zaparkowanego pojazdu, co 3eci postanowi zachować nie co większy odstęp, aby ktoś przypadkiem drzwi nie obił i z 1000 miejsc parkingowych robi się automatycznie 800.
U mnie pod blokiem na dużym parkingu (ok. 120 miejsc pojemności) stoi tylko 60-80 samochodów, gdzie na beszczela stoją szersze niż miejsce parkingowe przyczepy kempinkowe, kilka dostawczaków i zimują motocykle i skuterki postawione miedzy autami często na wyznaczonych liniach parkingowych. O dziwo nikt (oprócz transpoterów - zakazane na publicznych parkingach) nie dostaje mandatu za nieprawidłowe parkowanie ani blokady na koło. Ale stań przy drodze więcej niż 40cm od krawędzi chodnika, badź 1m za znakiem (1m auto wystaje za znak, np. Maska) od razu 15-35€...

Problemem jest, że każdy albo to ma w dupie jak stoi albo nie umie i cieszy się, że w ogóle zaparkował (poważnie - są tacy ludzie, niestety). Kolejną sprawą jest, iż są ludzie (też do nich się zaliczam) zachować taki dystans od źle zaparkowanego auta, żebyśmy ani "on" ani JA nie zaje*ali se drzwiami na wzajem.. sorry ale ja sobie auto szanuję (blacharz/lakiernik drogi, a nigdy nie znajdzie się uczciwy co przyjdzie sam że drzwi nam odrapał). Także ja też wolę stanąc "nie w liniach" niech się 3cie auto już nie zmiesci, ale aito bedę miał całe, ale to w skrajnych przypadkach. Żeby nie było, za każdym razem STARAM SIĘ postawic auto prawidłowo.
Moje byłe:
Škoda Octavia 1u2 liftback 1.6mpi 55kW :twisted: 02.2013-02.2018
Astra J HB Sport 1.4T 103kW 2010 02.2018-01.2021
Teraz:
Škoda Superb 3v5 2.0TDI 140kW DSG 4x4 L&K 01.2021 - ...

ODPOWIEDZ