Nieoznakowane radiowozy to głównie BMW? Policja chciałaby, żeby kierowcy myśleli w ten sposób. Właśnie dlatego zakupy funkcjonariuszy coraz częściej odbywają poza salonem bawarskiej marki. Jakie auta "polują" na piratów drogowych?
Styczeń to idealny czas na zakupy na motoryzacyjnych wyprzedażach. I doskonale rozumie to m.in. Policja. Właśnie dlatego flota nieoznakowanych radiowozów właśnie w styczniu wzbogaciła się o kolejne modele BMW serii 3. Okolice Chełma i Kraśnika od tego momentu patrolują modele 330i xDrive. Oznaczenie może wskazywać na obecność 3-litrowego benzyniaka pod maską. Nic bardziej mylnego! Auto jest bowiem napędzane silnikiem o pojemności 2 litrów. Mniejsza pojemność nie oznacza jednak małej mocy. Bo radiowozy oferują 252 konie mechaniczne - co przekłada się na sprint do pierwszej setki już w 6,2 sekundy.
Policja sobie nie żałuje. Kupuje plug-iny, a nawet modele M!
Wybór kolorystyczny? Nie ma się co oszukiwać, ale nieoznakowane radiowozy raczej nie powinny wyróżniać się z tłumu. Dlatego Policja wybrała stalowy szary. Stalowy szary stał się też barwą dominującą we flocie aut zasilających szeregi Policji w Lublinie. W tym jednak przypadku funkcjonariusze poszli w kierunku... ekologii! Ulice Lublina i okolic od stycznia patroluje bowiem seria 3 wyposażona w silnik hybrydowy typu plug-in. Połączenie benzyniaka i elektryka obniża emisję spalin, ale nie moc. W końcu prawy pedał daje policji dostęp do 292 koni mechanicznych - co oznacza sprint do setki już w 6 sekund.
Czy to już koniec zakupów w salonie bawarskiej marki? No właśnie nie. Szczególnie że do szału wyprzedażowego dołączyli się też funkcjonariusze z Bielska-Białej. Na który model się zdecydowali? Ich flotę zasili BMW M340i xDrive - i będzie to jedno z najmocniejszych aut w polskiej Policji! Pod maską sedana pracuje 3-litrowy, rzędowy i doładowany silnik benzynowy. Jego 6 cylindrów jest w stanie dostarczyć na asfalt w sumie 375 koni mechanicznych i aż 500 Nm momentu obrotowego. Skutek? Piraci drogowi raczej nie uciekną - to auto przyspiesza do 100 km/h w nieco ponad 4 sekundy.
Dodano po 6 minutach 16 sekundach:
Bardzo dobre określenie: czym "poluje" policja. Tak, zajęcy nie łowią a polują na "Jelenie".
Nie przydusisz sobie na prostej jak jest pusto, bo wyskoczy za płota ogar czy chart drogowy i nim zdążysz popełnić samobójstwo , to najpierw zapłacisz za wykroczenie, które nikomu krzywdy nie zrobiło.
Jak delikwent ucieka, to dopiero raj, bo można użyć broni.
Widać "sporty extremalne" lubią "obie strony"
Ciekawe, że w relacji policji groźba narażenia innych użytkowników na problemy jest niemal zawsze równa 1, więc mamy wyjątek w rachunku prawdopodobieństwa potocznie zwany prewencją .
Nieoznakowana flota, czyli czym "poluje" drogówka.
- KaMYk
- Posty: 5377
- Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
- Imię: Krzysztof
- Auto: Dodge Charger R/T
- Silnik: 5,7 V8 HEMI
- Rocznik: 2014
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wdzięczny: 12 razy
- Pomocny: 132 razy
- Kontakt:
Jak zza płota, to nie jest to teren pusty i bezpieczny, bo płoty stoją zazwyczaj w miejscach, gdzie są domy
Bezpiecznie jest na torach wyścigowych, na starych lotniskach i innych miejscach, gdzie są organizowane wyścigi. Można wówczas bezpiecznie, bez narażania się na mandat, wypróbować swoje umiejętności i możliwości samochodu. Polecam
Bezpiecznie jest na torach wyścigowych, na starych lotniskach i innych miejscach, gdzie są organizowane wyścigi. Można wówczas bezpiecznie, bez narażania się na mandat, wypróbować swoje umiejętności i możliwości samochodu. Polecam
- Automat
- Posty: 4550
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 70 razy
Krzyś, czy Ty myślisz, że wiejskie chaty mają płoty tylko przy drogach ?...a dalej nie ? Tak po prawdzie powinienem napisać, że za krzaka czy zarośli. Kto wie, może rozpisać konkurs foto na pokazywanie ich kryjówek . Może to być ciekawa lektura. Kiedyś to na mnie zapolował nawet jeleń....a tyle przede mną było ładnych autek (amerykańca nie było ). Znalazłem tylko jeden powód wyboru mojego auta przez owego jelenia: mieszkam w mieście z jeleniem w herbie. Jak myślisz Kto dmuchał w "balonik" : ja czy jeleń ?