Notoryczne blokowanie możliwości wyjazdu

[Windgate]

Orientujecie się może, czy w świetle przepisów można cokolwiek zdziałać jeżeli bardzo często ma miejsce sytuacja, że nie mogę wydostać się z własnego garażu (garaż na terenie prywatnym - w części wspólnej), bo ktoś zostawi naprzeciwko samochód w takiej odległości, że swoim wyjadę (tyłem) tylko mniej więcej do momentu kiedy mam lusterka na linii otwartych wrót i ani nie da się skręcić w bok ani zamknąć drzwi ? Sąsiedzi nawet jeśli postawią tam samochód starają się odjechać trochę dalej, tak że jakoś tam wyjadę (chociaż czasami na centymetry), ale jest obok punkt usługowy i sklep, czasami przywiozą jakiś towar i postawią tam jakiegoś busa, tak że o wyjeździe mogę zapomnieć.
K****cy idzie dostać, bo nigdy nie mam pewności czy jeżeli będę potrzebował samochód to wyjadę, jeszcze całe szczęście że pracuję blisko i do roboty chodzę pieszo - tylko dla odmiany czasami trzeba podjechać do jednego z oddalonych oddziałów firmy i zonk, przychodzę po samochód a tu zastawione. Aktualnie 3-ci dzień nie mogę się wydostać, wczoraj chciałem pojechać gdzieś pobiegać i nie mogłem, bo jakiś cymbał od piątku stoi tak blisko, że nawet nie mam co drzwi otwierać. Chętnie bym dla przykładu raz na takiego cepa wezwał jakiś holownik, niech by szukał samochodu gdzieś po parkingach.
Przez takie akcje planuję kupić jakiegoś gruza i rezerwowo trzymać na działce, a w garażu drzwi zamienić na otwierane do góry - tylko z drugiej strony nie wiem czemu mam wydawać kilka czy kilkanaście tysięcy żeby kontrować głupotę innych ?

[Automat]

Umieścić atrapę kamery i stosowne ostrzeżenie. Robić fotki aut zastawiających wyjazd i zgłaszać na policję lub do strażników miejskich. Miałem podobnie przed moim garażem. Teraz mam święty spokój.

Dodano po 2 minutach 40 sekundach:
U mnie wystarczyło stosowne ostrzeżenie zamocowane na drzwiach garażu i kilka mandatów. Atrapa kamery kosztuje
psie pieniądze.

[deodekabokat]

Do płokułatuły od razu.
Na początek karteczkę za wycieraczki że szanowny...... blokukesz swoim autem.....
W 95% zalatwia temat i nie trzeba nigdzie zgłaszać.
Czasami najprostsze rozwiązania są najprostsze.

Oznakowaniem powinien zająć się zarządca nieruchomości.

[heinrich12]

Na przykład: [External Link Removed for Guests] Pozdrawiam.

[Automat]

U mnie jest tak:

IMG_20191230_131531.jpg

IMG_20191230_131531_1.jpg

[mk5]

Zgłosić się do zarządcy jeżeli takowy istnieje i np koperta z zakazem parkowania.
Siostra ma podobny problem.

[Grabek85]

Do płokułatuły od razu.
Na początek karteczkę za wycieraczki że szanowny...... blokukesz swoim autem.....
W 95% zalatwia temat i nie trzeba nigdzie zgłaszać.
Czasami najprostsze rozwiązania są najprostsze.

Oznakowaniem powinien zająć się zarządca nieruchomości.

A jak nie pomoże i ten sam pojazd po raz kolejny tam stoi, to trzeba zniżyć się do poziomu kierowcy tego pojazdu. Wykręcasz wentyle, tylko wszystkie 4...