Projekt nowych stawek mandatów

na co mamy uważać, za co mogą nas zatrzymać itp
Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5377
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 132 razy
Kontakt:

Re: Projekt nowych stawek mandatów

#11

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

A nie lepiej trzymać się przepisów i mieć w tzw poszanowaniu mandaty i punkty?

Awatar użytkownika
wesoł

Moderator Techniczny
Posty: 4904
Rejestracja: 28 lut 2007, 15:39
Imię: Paweł
Auto: VW
Województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Goleniow
Pomocny: 34 razy
Kontakt:

#12

Nieprzeczytany post autor: wesoł »

przy hemi da sie tak hamowac zapedy? Ale moim zdaniem to bardzo dobrze ze chca podniesc kary. Jakos to jest w innych krajach i jak Polak jedzie na obczyzne to jakos umie sie zachowac. Bo co? Wie ze bedzie bolalo jak cos? Fakt ze lepiejby bylo jakby podniesli tylko odrobine a zaczeli troszke bardziej pilnowac. Mnie osobiscie boli ze policja dzis juz nie kontroluje tak stanu technicznego. Co drugi jezdzi z zle ustawionymi swiatlami, co czwarty kopci jak parowóz itd. A jeszcze dochodzi sprawa parkowania. Tu to juz wygrywaja. Niby przepisy mowia jasno ze busy ktore chyba w 99 procentach maja DMC wieksze jak 2500 kg co powoduje ze nie wolna im nawet jednym kolem wjechac na kraweznik czy chodnik. Parkuja jednak tak jak zwykla osobowka. Policja przejezdza i niby nic nie wiedzi. Umnie na osiedlu z racji ze mieszkam w domku jednoodzinnym mam wkolo miejsca na auta a moje dwa czasami nie maja gdzie sie zatrzymac bo sasiedzi poparkuja swoje busy do zarobku, czy inne autka. Chodnik umnie na osiedlu nie istnieje bo to sie powinien nazywac "parkownik" Wozkiem z dzieckiem nie przejdziesz, nie maszans ale i samemu tez nie za bardzo bo zostawiaja czasem 20 cm. Na miescie nic nie lepiej. Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda.
Touran BLS i 2xCAYC wszystko zawirusowane
Diagnostyka OPEL i VAG

hak64

Astro-maniak
Posty: 775
Rejestracja: 19 gru 2015, 15:39
Imię: Henryk
Auto: inny
Silnik: 3,0
Województwo: śląskie
Wdzięczny: 3 razy
Pomocny: 32 razy

#13

Nieprzeczytany post autor: hak64 »

KaMYk pisze:
17 sie 2021, 19:45
A nie lepiej trzymać się przepisów i mieć w tzw poszanowaniu mandaty i punkty?
Taaaa. Zawsze znajdzie jakiś, któremu spieszy się bardziej. Jak jedzie na zakupy to musi zaparkować w drzwiach marketu. Jak pomyli drogę, to zawróci choćby przez pas zieleni. I koniecznie musi jadąc napisać SMS do Św Mikołaja, że mu ubiegłoroczny prezent nie pasuje.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych

Awatar użytkownika
kecram

Astro-maniak
Posty: 851
Rejestracja: 10 lis 2016, 13:26
Auto: Astra J Cosmo Sports Tourer FL
Silnik: A20DTH
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: łódzkie
Pomocny: 6 razy

#14

Nieprzeczytany post autor: kecram »

wesoł pisze:przy hemi da sie tak hamowac zapedy? Ale moim zdaniem to bardzo dobrze ze chca podniesc kary. Jakos to jest w innych krajach i jak Polak jedzie na obczyzne to jakos umie sie zachowac. Bo co? Wie ze bedzie bolalo jak cos? Fakt ze lepiejby bylo jakby podniesli tylko odrobine a zaczeli troszke bardziej pilnowac. Mnie osobiscie boli ze policja dzis juz nie kontroluje tak stanu technicznego. Co drugi jezdzi z zle ustawionymi swiatlami, co czwarty kopci jak parowóz itd. A jeszcze dochodzi sprawa parkowania. Tu to juz wygrywaja. Niby przepisy mowia jasno ze busy ktore chyba w 99 procentach maja DMC wieksze jak 2500 kg co powoduje ze nie wolna im nawet jednym kolem wjechac na kraweznik czy chodnik. Parkuja jednak tak jak zwykla osobowka. Policja przejezdza i niby nic nie wiedzi. Umnie na osiedlu z racji ze mieszkam w domku jednoodzinnym mam wkolo miejsca na auta a moje dwa czasami nie maja gdzie sie zatrzymac bo sasiedzi poparkuja swoje busy do zarobku, czy inne autka. Chodnik umnie na osiedlu nie istnieje bo to sie powinien nazywac "parkownik" Wozkiem z dzieckiem nie przejdziesz, nie maszans ale i samemu tez nie za bardzo bo zostawiaja czasem 20 cm. Na miescie nic nie lepiej. Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda.
Wysokość mandatu na zachodzie boli, ale tych z najlepszych fur to nie boli kasa. Tam bardziej boją się, że mogą zatrzymać do wyjaśnień lub co gorsze stanie przed sądem za zbyt szybką jazdę i wie, że się nie będzie mógł wymigać bo ciocia sędzina czy chrzestny prokurator itp.... To jest gorsze niż kasa.
U nas patologia będzie dalej. Ci co nie mają.prawek będą dalej jeździć bez. Ci co mają firmy też oleją bo firma nie na nich. On nic nie ma przykładów można mnożyć. Najgorsi dalej pozostaną bezkarni co mają plecy. To jest problem. Nie kasa!

Wysłane przy użyciu Tapatalka


Sagan07

Astro-maniak
Posty: 344
Rejestracja: 19 mar 2018, 21:46
Imię: Kuba
Auto: Opel Astra IV Sedan 1.4 Turbo
Silnik: B14NET
Rocznik: 2017
Województwo: mazowieckie
Wdzięczny: 1 raz
Pomocny: 12 razy

#15

Nieprzeczytany post autor: Sagan07 »

Moim zdaniem interesującym pomysłem jest wprowadzenie wysokości mandatu od aktualnej wartości auta. Biorąc przykład pato streamera, który ostatnio zabił bezdomnego w Warszawie taki gość zapłaciłby jakiś procent (np. 1,5%) mandatu od wartości auta przed zdarzeniem drogowym. Nieważne, że auto w leasingu, że nie jego itp. Jedziesz drogim autem i to od wartości tego auta zależy wysokość mandatu.

Awatar użytkownika
mk5

Moderator Forum
Posty: 6269
Rejestracja: 10 sty 2013, 21:21
Imię: Marek
Auto: Seat Leon
Silnik: 1.9TDI
Województwo: lubelskie
Wdzięczny: 97 razy
Pomocny: 114 razy

#16

Nieprzeczytany post autor: mk5 »

KaMYk pisze:
17 sie 2021, 19:45
A nie lepiej trzymać się przepisów i mieć w tzw poszanowaniu mandaty i punkty?
Można, ale dla przykładu czemu w DE nie ma przejść dla pieszych na drogach wielopasmowych?
Myślisz że jakby zrobić 15 tys za potrącenie pieszego, to by zdarzeń nie było?
Kolizję są tylko przez piratów drogowych?

Sagan07

Astro-maniak
Posty: 344
Rejestracja: 19 mar 2018, 21:46
Imię: Kuba
Auto: Opel Astra IV Sedan 1.4 Turbo
Silnik: B14NET
Rocznik: 2017
Województwo: mazowieckie
Wdzięczny: 1 raz
Pomocny: 12 razy

#17

Nieprzeczytany post autor: Sagan07 »

Co do przejść dla pieszych w DE kilka ciekawych filmików objaśniających jak to wygląda w Niemczech jest na kanale MotoPRawda na Youtube.

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5377
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 132 razy
Kontakt:

#18

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

hak64 pisze:
17 sie 2021, 21:09
Taaaa. Zawsze znajdzie jakiś, któremu spieszy się bardziej.
no ale to jest jego problem, nie Twój, to on dostanie ten duży mandat. Ty śpisz spokojnie, bo nie naruszasz kodeksu drogowego.
wesoł pisze:
17 sie 2021, 20:53
przy hemi da sie tak hamowac zapedy?
hemi to tylko silnik, w 2.0 z turbo 200KM też pojedziesz, a i 1,6 115KM też prędkość przekroczysz.
jest taka dźwigienka w aucie, która łączy mózg kierowcy z przepustnicą silnika, jest to pedał gazu. Uwierz mi, on działa w sposób płynny, a nie zero-jedynkowy.
mk5 pisze:
17 sie 2021, 22:31
czemu w DE nie ma przejść dla pieszych na drogach wielopasmowych?
a na pewno nie ma? wszędzie mają przejścia podziemne lub nadziemne? Naprawdę mają aż tak rozwiniętą infrastrukturę drogową, bo jak ostatnio byłem na wycieczce i jeździłem po Austrii, Szwajcarii i Niemczech to tego nie stwierdziłem :) mają tak samo przejścia dla pieszych jak i u nas.

Kolizje są i będą z różnych powodów: z zagapienia, z przekroczenia przepisów, itp. Jakie to ma znaczenie dla tematu dyskusji?
ktoś założył temat, ktoś dyskutuje na temat wysokości mandatów tak?
No to ja Wam piszę, jeździcie zgodnie z przepisami a wysokość mandatów Was nie będzie dotyczyć, proste, nie?

Zdarzało mi się nie raz jechać za jakimś polakiem np w Czechach czy Słowacji i do granicy z Polską jechał wg ograniczeń prędkości, jak tylko minął granicę z Polską to chwila i już go nie widziałem.
Dlaczego można jechać przepisowo za granicą, a u nas olewać przepisy?

Wasza dyskusja wskazuje, że jawnie przyznajecie, że przepisy są dla debili, którzy je przestrzegają, a cwaniaczki jeżdżą jak chcą i tylko kombinują, jak uniknąć kary, a najlepiej, żeby tych kar nie było.

Co Was obchodzi kierowca w ferrari prujący 200km/h? Jak się rozwali, albo go złapią to jego problem. Nie Wasz.
Wy się pilnujcie, aby jeździć wg przepisów i mandat i kary miejcie w poszanowaniu, bo Was nie dotyczą. Takie jest moje przesłanie.

A jak czasem się zagapię i niestety muszę zapłacić, co się bardzo rzadko zdarza, aktualnie mam czyste konto punktowe od kilku lat, to nie narzekam na policję, na przepisy, tylko płacę i mam pretensje tylko do siebie.

Gość

#19

Nieprzeczytany post autor: Gość »

KaMYk pisze:
17 sie 2021, 19:45
A nie lepiej trzymać się przepisów i mieć w tzw poszanowaniu mandaty i punkty?
Oj Kamyk, od kiedy Ty taki przepisowy sie zrobiłeś? :D
Można trzymać sie przepisów, tylko niech te przepisy sa dla kierowców, a nie przeciwko nim. Wiele razy trafiłem na skrzyżowanie, na którym z zielonego zrobiło się czerwone, a żółte tylko mignęło. Niby jest to niezgodne z prawem, ale jednak w wielu miejscach się to stosuje. Dodatkowo znaki stawiane w miejscach, w których można je zauważyć w ostatniej chwili. Albo na ulicy znak zakazu parkowania stawiany tylko przy jednym wjeździe, przez co kierowcy wjeżdżający od drugiej strony nie wiedzą, że na tej ulicy jest w ogóle zakaz parkowania. Taki absurdów jest w Polsce wiele, na każdym kroku można je spotkać.

Ja staram sie przestrzegać przepisów, robię nawet to, czego nie robi 90% kierowców, a mianowicie ZAWSZE zatrzymuję sie na zielonej strzałce. Oczywiście zazwyczaj jestem strąbiony przez kierowców z tyłu, ale STOP i zielona strzałka to dla mnie znaki święte i przestrzegam ich chyba najbardziej ze wszystkich. Ale czasem są sytuacje, że nie da się tej prędkości nie przekroczyć, albo nawet człowiek nie jest świadomy że ją przekracza - właśnie w związku z powyższym - znaków stoi masa i niejednokrotnie jakby kierowca miał się skupiać na nich wszystkich- to niewiele uwagi zostałoby mu na kontrolowanie co sie dzieje przed autem.

Skoro ustawodawca chce respektowania przepisów, to niech sprawi, że będą one dla kierowcy bardziej przejrzyste, oczywiste, ale przede wszystkim - logiczne. Bo nie powiesz mi chyba, że dla przykładu taka chęć obniżenia dopuszczalnej prędkości na autostradzie do 100km/h jest związane z jakimkolwiek bezpieczeństwem czy logiką?

A jak chcą podnosić mandaty to niech podnoszą. Ale niech to zrobią jak należy - wysokość uzależniona od zarobków.

A na koniec jeden z baaardzo wielu absurdów - kierowca jedzie przepisowo w obszarze zabudowanym (czyli powiedzmy że między 35 a 50km/h) i próbuje przeczytać wszystkie wyjątki na takiej, przykładowej tablicy - nie da się. I wówczas taki kierujący może nawet nieświadomie złamać prawo, bo nie miał wystarczająco dużo czasu, uwagi, a nawet i wzroku, aby odczytać małe literki na tej tablicy. Tak, mógł sie zatrzymać, aby odczytać wszystko, ale chyba nie o to chodzi w znakach drogowych, ze aby je poprawnie odczytać, powinno sie przed nimi zatrzymywać?
24plpdGwEb.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5377
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 132 razy
Kontakt:

#20

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

Jak się ma problem w czytaniu znaków to może trzeba oddać prawo jazdy? Będzie bezpieczniej na drogach.

ODPOWIEDZ