Turbo czy nie??
-
- Posty: 256
- Rejestracja: 07 maja 2007, 21:18
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Wydechy do turbo
Konstrukcje układów wydechowych do turbo, to maszyny proste w porównaniu do wyrafinowanych konstrukcji kolektorów i układów wydechowych w silnikach wolnossących. Dlatego rozwiązanie, które jest wystarczająco dobre do turbo jest często nie do przyjęcia w silnikach wolnossacych.
Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze w silnikach z turbo, turbosprężarka powinna być możliwie jak najbliżej zaworów wydechowych, co niejako z definicji narzuca konieczność stosowania bardzo krótkich rur wydechowych i zwartej konstrukcji kolektora wydechowego. Ta bliskość turbosprężarki od zaworów wydechowych gwarantuje dużą energię spalin oraz ich właściwą temperaturę. Po drugie, układy wydechowe do turbo działają niemal wyłącznie dynamicznie więc ważna jest tylko średnica rur i pojemność układu. Po trzecie, poprawę napełnienia, którą w silnikach wolnossących uzyskuje się przez wykorzystywanie zjawisk falowych, dynamicznych i małe opory przepływu – w silnikach doładowanych z ogromna łatwością uzyskuje się przez stosowne ciśnienie doładowania.
Wszystko to sprawia, że dobrym, a w każdym bądź razie wystarczająco dobrym rozwiązaniem kolektora do turbo są tzw. kolektory skrzynkowe lub podobne. Posiadają bowiem krótkie, równej długości rury ( bo tylko w głowicy silnika ), przeważnie właściwą średnicę oraz niezbędną pojemność umiejscowioną w puszce, czy skrzynce ( jak kto woli ). Nie da się ukryć, że są brzydkie jak przysłowiowy kwit na węgiel, ale robią w turbo to co robić powinny. Pewną poprawę ich wyglądu powoduje wykonanie ich ze stali nierdzewnej lub po prostu pochromolenie. Gotowe kolektory wydechowe do turbo oferowane przez różne światowe firmy bardzo często mają w istocie właśnie konstrukcję skrzynkową tyle, że są odlane z żeliwa i posiadają zaokrąglone rogi i kanty.
Oczywiście nie ma obowiązku stosowania kolektorów skrzynkowych. Zresztą ja również często robiłem do turbo kolektory rurowe. Jednak moja wieloletnia praktyka pokazała, że właściwie skonstruowane i wykonane są wystarczająco dobrym rozwiązaniem do turbo. Jeżeli jest taka możliwość dobrym rozwiązaniem do turbo jest również wykorzystanie kolektora seryjnego. Co się zaś tyczy części układu wydechowego za turbosprężarką, to jest to z reguły rura o odpowiednim przekroju i długości praktycznie wymuszonej przez długość samochodu z zamontowanym jednym tłumikiem absorpcyjnym o potrzebnej pojemności. Ponieważ turbosprężarka robi również za tłumik, hałas z reguły nie jest zbyt wysoki.
Średnica pojedynczej rury za turbosprężarką nie powinna być mniejsza niż średnica otworu wylotowego turbiny. Nie może być też zbyt duża, bo spowoduje utratę momentu w zakresie niskich obrotów silnika. Wszystko zasadza się na opisanym wyżej działaniu dynamicznym, a cały układ wydechowy do turbo jest szczególnym przypadkiem układu X w 1, gdzie X jest ilością cylindrów. Tym samym każda pojedyncza rura przed turbosprężarką pracuje z X-krotnie mniejszą częstotliwością niż pojedyncza rura zbiorcza za turbosprężarką. A ponieważ rury są niewidome, to rura zbiorcza za turbosprężarką, traktuje wylot z turbosprężarki jak gniazdo zaworu wydechowego jednocylindrowego silnika, pracującego z prędkością X razy większą od rzeczywistej. ( x= ilość cylindrów ).
Krotkim slowem od inz. Grabnowskiego
Konstrukcje układów wydechowych do turbo, to maszyny proste w porównaniu do wyrafinowanych konstrukcji kolektorów i układów wydechowych w silnikach wolnossących. Dlatego rozwiązanie, które jest wystarczająco dobre do turbo jest często nie do przyjęcia w silnikach wolnossacych.
Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze w silnikach z turbo, turbosprężarka powinna być możliwie jak najbliżej zaworów wydechowych, co niejako z definicji narzuca konieczność stosowania bardzo krótkich rur wydechowych i zwartej konstrukcji kolektora wydechowego. Ta bliskość turbosprężarki od zaworów wydechowych gwarantuje dużą energię spalin oraz ich właściwą temperaturę. Po drugie, układy wydechowe do turbo działają niemal wyłącznie dynamicznie więc ważna jest tylko średnica rur i pojemność układu. Po trzecie, poprawę napełnienia, którą w silnikach wolnossących uzyskuje się przez wykorzystywanie zjawisk falowych, dynamicznych i małe opory przepływu – w silnikach doładowanych z ogromna łatwością uzyskuje się przez stosowne ciśnienie doładowania.
Wszystko to sprawia, że dobrym, a w każdym bądź razie wystarczająco dobrym rozwiązaniem kolektora do turbo są tzw. kolektory skrzynkowe lub podobne. Posiadają bowiem krótkie, równej długości rury ( bo tylko w głowicy silnika ), przeważnie właściwą średnicę oraz niezbędną pojemność umiejscowioną w puszce, czy skrzynce ( jak kto woli ). Nie da się ukryć, że są brzydkie jak przysłowiowy kwit na węgiel, ale robią w turbo to co robić powinny. Pewną poprawę ich wyglądu powoduje wykonanie ich ze stali nierdzewnej lub po prostu pochromolenie. Gotowe kolektory wydechowe do turbo oferowane przez różne światowe firmy bardzo często mają w istocie właśnie konstrukcję skrzynkową tyle, że są odlane z żeliwa i posiadają zaokrąglone rogi i kanty.
Oczywiście nie ma obowiązku stosowania kolektorów skrzynkowych. Zresztą ja również często robiłem do turbo kolektory rurowe. Jednak moja wieloletnia praktyka pokazała, że właściwie skonstruowane i wykonane są wystarczająco dobrym rozwiązaniem do turbo. Jeżeli jest taka możliwość dobrym rozwiązaniem do turbo jest również wykorzystanie kolektora seryjnego. Co się zaś tyczy części układu wydechowego za turbosprężarką, to jest to z reguły rura o odpowiednim przekroju i długości praktycznie wymuszonej przez długość samochodu z zamontowanym jednym tłumikiem absorpcyjnym o potrzebnej pojemności. Ponieważ turbosprężarka robi również za tłumik, hałas z reguły nie jest zbyt wysoki.
Średnica pojedynczej rury za turbosprężarką nie powinna być mniejsza niż średnica otworu wylotowego turbiny. Nie może być też zbyt duża, bo spowoduje utratę momentu w zakresie niskich obrotów silnika. Wszystko zasadza się na opisanym wyżej działaniu dynamicznym, a cały układ wydechowy do turbo jest szczególnym przypadkiem układu X w 1, gdzie X jest ilością cylindrów. Tym samym każda pojedyncza rura przed turbosprężarką pracuje z X-krotnie mniejszą częstotliwością niż pojedyncza rura zbiorcza za turbosprężarką. A ponieważ rury są niewidome, to rura zbiorcza za turbosprężarką, traktuje wylot z turbosprężarki jak gniazdo zaworu wydechowego jednocylindrowego silnika, pracującego z prędkością X razy większą od rzeczywistej. ( x= ilość cylindrów ).
Krotkim slowem od inz. Grabnowskiego
-
- Posty: 628
- Rejestracja: 26 lut 2007, 14:55
- Imię: Michał
- Auto: astra,bmw
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
czyli montaż samej turbiny wydaje się nie być skomplikowaną sprawą ... ciekawy jestem jakie można zapodać ciśnienie przy seryjnych bebechach , myślę że w granicach 0.4 było by ok ... nie zna ktoś jakiegoś przelicznika ile by wtedy mogła orientacyjnie wyjść moc ??
pheonix OOF o to mi chodziło ... bo dałeś fajny materiał !! takich więcej panowie , a wspólnie się czegoś więcej nauczymy
pheonix OOF o to mi chodziło ... bo dałeś fajny materiał !! takich więcej panowie , a wspólnie się czegoś więcej nauczymy
==========82%===========
Sluchaj kumpel z forum ma Ome B z 3.0 R6 24V narazie ma 0,4 bara na serii jakies 260 KM moze wiecej nie pamietam. Chce zapodac 1,0 bara w serii bo nie oplaca mu sie dawac kutego dolu za 15 kafli jak sam silnik to 1k pln. A i nie odprezal go. Narazie spalanie stukowe nie wplywa negatynie na silnik. zobaczymy co bedzie dalej
A i driftuje nia
A i driftuje nia
-
- Posty: 256
- Rejestracja: 07 maja 2007, 21:18
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Hmm.. nie wiem czy jest jakiś konkretny przelicznik.
Masz 125KM w serii ? Jeśli silnik trzyma moc i wszystko to zrobić dobrze i z głową (nie koniecznie super drogo, ale po prostu mądrze), porządny wydech, dolot, wydajny intercooler (podstawa w turbo) i wystrojone przez kogoś kto się zna (chociaż gdzieś czytałem, że masz LPG, a LPG się chyba łatwiej stroi od Pb) to przy 0,4 bara moc może sięgnąć 180KM i moment 190Nm.
Masz 125KM w serii ? Jeśli silnik trzyma moc i wszystko to zrobić dobrze i z głową (nie koniecznie super drogo, ale po prostu mądrze), porządny wydech, dolot, wydajny intercooler (podstawa w turbo) i wystrojone przez kogoś kto się zna (chociaż gdzieś czytałem, że masz LPG, a LPG się chyba łatwiej stroi od Pb) to przy 0,4 bara moc może sięgnąć 180KM i moment 190Nm.
Pozdrawiam
-
- Posty: 3024
- Rejestracja: 26 mar 2007, 11:34
- Imię: mam i ja
- Auto: Opel
- Silnik: całkiem spory
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Posty: 628
- Rejestracja: 26 lut 2007, 14:55
- Imię: Michał
- Auto: astra,bmw
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Siewicz,tak zgadza się mam sekwencyjny gaz,z tym nie będzie większego problemu bo już pytałem w v-techu , tylko przy modyfikacji turbo musiałbym dodać chyba dodatkowe wtryski gazu i zwiększyć wydajność całego systemu...no powiem Ci że 180 Km kusi...
aha jak możecie to przeczytajcie ten artykuł i powiedzcie mi co myślicie o tym jak tam gość opisuje przykładowy układ wtrysku...[External Link Removed for Guests]
pheonix OOF,powiem Ci że na 1 bar to bym się bał hehe niezły wariat hehehe ale zdaje sobie sprawę z tego że kusi taka opcja a masz moze kontakt z tym gościem ?? zapytaj co robił i ile wydał
aha jak możecie to przeczytajcie ten artykuł i powiedzcie mi co myślicie o tym jak tam gość opisuje przykładowy układ wtrysku...[External Link Removed for Guests]
pheonix OOF,powiem Ci że na 1 bar to bym się bał hehe niezły wariat hehehe ale zdaje sobie sprawę z tego że kusi taka opcja a masz moze kontakt z tym gościem ?? zapytaj co robił i ile wydał
==========82%===========
Hehe znam go osobiscie
wladowal okolo 25k pln moze troche wiecej
Seryjnie mial Ome 3.0 V6, potem swap na 3.0 R6 24V. System biturbo na seryjnym silniku.
Do tego zapodal wszystko co trzeba do turbo. Blowoff, intercooler itp.
Wyszlo mu te 25k laczenie ze swapem i dporowadzeiniem silnika do idealu
No i do tego ma wszystkie mody niezbedne do driftu
Szacowana moc przy 1bar to bedzie grubo ponad 400 KM
wladowal okolo 25k pln moze troche wiecej
Seryjnie mial Ome 3.0 V6, potem swap na 3.0 R6 24V. System biturbo na seryjnym silniku.
Do tego zapodal wszystko co trzeba do turbo. Blowoff, intercooler itp.
Wyszlo mu te 25k laczenie ze swapem i dporowadzeiniem silnika do idealu
No i do tego ma wszystkie mody niezbedne do driftu
Szacowana moc przy 1bar to bedzie grubo ponad 400 KM
-
- Posty: 628
- Rejestracja: 26 lut 2007, 14:55
- Imię: Michał
- Auto: astra,bmw
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt: