Czy stożek zabija przepływomierz?
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 25 lut 2007, 21:19
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
Czy stożek zabija przepływomierz?
Jak w temacie.
Postanowiłem napisać tutaj ponieważ nie znalazłem tematu pokrewnego.
Kiedyś ktoś mi powiedział że montaż stożka powoduje zakłucenie pracy a w końcu zniszczenie przepływomerza, na skutek dzialania par olejku jakim jest nasączony filtr oraz mikro drobin które się przedostają przez niego. Mam pytanie głównie do posiadaczy stożków czy to prawda. Chciałbym się dowiedzieć jak jest u was oraz żebyście mi podali okres czasu i liczbę kilometrów którą na nim zrobiliście. No i oczywiście jaki stożek polecacie. Od razu zaznaczam że wiem że sam stożek niczego nie poprawia ale ja już mam kolektor wydechowy 4-2-1, wywalonego kata i tłumik remusa więc wydech jest dość mocno przelotowy i do takiego wydechu jakiś stożek już chyba coś da.
Proszę o Wasze opinie.
Postanowiłem napisać tutaj ponieważ nie znalazłem tematu pokrewnego.
Kiedyś ktoś mi powiedział że montaż stożka powoduje zakłucenie pracy a w końcu zniszczenie przepływomerza, na skutek dzialania par olejku jakim jest nasączony filtr oraz mikro drobin które się przedostają przez niego. Mam pytanie głównie do posiadaczy stożków czy to prawda. Chciałbym się dowiedzieć jak jest u was oraz żebyście mi podali okres czasu i liczbę kilometrów którą na nim zrobiliście. No i oczywiście jaki stożek polecacie. Od razu zaznaczam że wiem że sam stożek niczego nie poprawia ale ja już mam kolektor wydechowy 4-2-1, wywalonego kata i tłumik remusa więc wydech jest dość mocno przelotowy i do takiego wydechu jakiś stożek już chyba coś da.
Proszę o Wasze opinie.
Ja może troszkę nie na temat, ale taka mini informacja odnośnie tłumików kupywanych często jako uniwersalne....
przytoczę tu txt:
Przeczytaj uważnie dlaczego warto kupować tłumiki dedykowane (jeśli zależy Tobie na swoim samochodzie).
Jak powszechnie wiadomo układ wydechowy jest bardzo istotnym elementem każdego samchodu tudzież pojazdu wyposażonego w silnik spalinowy. Rozkład ciśnień gazów w układzie wydechowym w samochodach niewyposażonych w turbosprężarkę ma bardzo wielkie znaczenie nie tylko dla żywotności silnika ale także dla osiąganej mocy i przebiegu krzywej momentu obrotowego.
Zbytnie "sprzężenie" gazów wydechowych może spowodować w najlepszym wypadku uszkodzenie sondy lambda i katalizatoraa w najgorszym wypalenie dziury w tłoku. Tak to prawda. Dlatego też najpoważniejsi poducenci strumienic w Polsce (inż Pachoń oraz Lech Węglarski) nie dobierają ich na zasadzie średnicy wewnętrznej wydechu tylko optymalnej średnicy wewnętrznej strumienicy tak aby zbytnio niehamowały pracującego silnika. Bardzo podobna sytuacja jest w przypadku całej reszty układu wydechowego ale największy wpływ na poprawną pracę jak i osiągi ma właśnie tłumik końcowy.
reasumując króciutko-chodzi tu o puszkę rezonansową... i kilka elementów w tłumiku, które robi się przy uwzględnieniu osiagów silnika...no i długosci wydechu...no i czy jest kat, czy go nie ma, czy jest tlumik środkowy, czy go nie ma itd.
==========
A tu być może txt, który ci pomoże:
No wiec u mnie w 323F z 1993 roku próbowałem założyć stożek przy przepływomierzu. Na własnej skórze sprawdziłem, że nie zdaje to egzaminu. Po pierwsze silnik traci elastyczność (około 1,5 sekundy do setki )Po drugie gasł...
U mnie egzamin zdaje założenie go (po wyjęciu oryginalnego filtra oczywiście) do góry nogami zamiast rurki doprowadzającej powietrze z błotnika. (około 0,5 sekundy do setki).
Minusem tego typu instalacji jest fakt, iż filtr brudzi się szybko. Wymagało to również doprowadzenia giętką rurką zimnego powietrza.
Plus to łatwość instalacji w ten sposób. Na razie działa...
źródło: [External Link Removed for Guests]
przytoczę tu txt:
Przeczytaj uważnie dlaczego warto kupować tłumiki dedykowane (jeśli zależy Tobie na swoim samochodzie).
Jak powszechnie wiadomo układ wydechowy jest bardzo istotnym elementem każdego samchodu tudzież pojazdu wyposażonego w silnik spalinowy. Rozkład ciśnień gazów w układzie wydechowym w samochodach niewyposażonych w turbosprężarkę ma bardzo wielkie znaczenie nie tylko dla żywotności silnika ale także dla osiąganej mocy i przebiegu krzywej momentu obrotowego.
Zbytnie "sprzężenie" gazów wydechowych może spowodować w najlepszym wypadku uszkodzenie sondy lambda i katalizatoraa w najgorszym wypalenie dziury w tłoku. Tak to prawda. Dlatego też najpoważniejsi poducenci strumienic w Polsce (inż Pachoń oraz Lech Węglarski) nie dobierają ich na zasadzie średnicy wewnętrznej wydechu tylko optymalnej średnicy wewnętrznej strumienicy tak aby zbytnio niehamowały pracującego silnika. Bardzo podobna sytuacja jest w przypadku całej reszty układu wydechowego ale największy wpływ na poprawną pracę jak i osiągi ma właśnie tłumik końcowy.
reasumując króciutko-chodzi tu o puszkę rezonansową... i kilka elementów w tłumiku, które robi się przy uwzględnieniu osiagów silnika...no i długosci wydechu...no i czy jest kat, czy go nie ma, czy jest tlumik środkowy, czy go nie ma itd.
==========
A tu być może txt, który ci pomoże:
No wiec u mnie w 323F z 1993 roku próbowałem założyć stożek przy przepływomierzu. Na własnej skórze sprawdziłem, że nie zdaje to egzaminu. Po pierwsze silnik traci elastyczność (około 1,5 sekundy do setki )Po drugie gasł...
U mnie egzamin zdaje założenie go (po wyjęciu oryginalnego filtra oczywiście) do góry nogami zamiast rurki doprowadzającej powietrze z błotnika. (około 0,5 sekundy do setki).
Minusem tego typu instalacji jest fakt, iż filtr brudzi się szybko. Wymagało to również doprowadzenia giętką rurką zimnego powietrza.
Plus to łatwość instalacji w ten sposób. Na razie działa...
źródło: [External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 25 lut 2007, 21:19
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
na to nikt Ci raczej nie odpowie bo wszystko to zalezy od filtra, zanieczyszczeń w powietrzu no i jak się o to dba.lesio822 pisze:Po jakim czasie albo po ilu kilometrach mniej więcej padnie mi przepływomierz jak sie ma założony stożek?
W tym co piszesz jest trochę prawdy, dlatego filtry stożkowe nie są polecane do turbodiesli :/ po prostu jak jest gdzieś trochę tłusto i cząsteczki przedostaną się przez filtr to osadzają się one na tej powierzchni :/ ale myślę że przepływomierz nie padnie tak szybko gorzej jest jak jest turbina ja bym śmiało stożka używał ale tylko i wyłącznie dobrej firmy. Gdzieś widziałem testy stożków to najlepiej wypadł stożek APEXI z bardzo dobrym rezultatem, potem na 2 miejscu był stożek K&N i wypadł z dobrym rezultatem - niestety pozostałe stożki dostępne u nas na rynku nie miały zadowalającego rezultatu :/ - chodzi oczywiście o zatrzymywanie zanieczyszczeń
łatwo to sprawdzić pomiędzy rurą dolotową a stożkiem włóż białą szmatkę/chustkę i po jakimś czasie zobacz jak bardzo jest zabrudzona
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 25 lut 2007, 21:19
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 25 lut 2007, 21:19
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
pisałem o tym wyżej, ale napiszęjeszcze raz.ja37 pisze:Tak sobie myślę i nie wiem, jak u was może się od stożka popsuć przepływomierz..
Stożek aby poprawnie filtrował jest nasączony specjalnym olejkiem który pomału paruje (jak każda substancja). Pary tego olejka osadzają się na elektrodzie przepływomierza, który zaczyna przekazywac do kompa złe odczyty dotyczące jakości powietrza dolotowego. Komputer dostosowuje skład mieszanki powietrzno-paliwowej na podstawie odczytów z przepływomierza i sondy lambda. Skoro przepływomierz źle wskazuje to dobrana mieszanka jest równiez nieodpowiednia (spadek mocy i wzrost spalania)