Dźwięk wydechu

Porady, propozycje - wszystko co dotyczy tuningu mechanicznego i wizualnego Astry
nemo161

Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 23 sty 2007, 16:38
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Dźwięk wydechu

#1

Nieprzeczytany post autor: nemo161 »

Proszę zarzucać linki z dźwiękiem waszych układów wydechowych rodzajem silnika i ich opisem co i jak jakiej firmy tłumiki itp,itd,pomoże to nam przy budowie układu wydechowego pod kątem dźwięku.(u mnie bardzo głośno,bez wkładki,aż cały dach trzeszczy :!: )
Ja mam przelot końcowy z (USA Pilot) ala mugen z wkładką wyciszającą,silnik X16SZR.
Jak znajdę chwilę to wrzucę dźwięk z wkładką i bez.

JunioR

Astro-maniak
Posty: 3510
Rejestracja: 21 gru 2006, 16:54
Lokalizacja: Lębork
Pomocny: 1 raz

#2

Nieprzeczytany post autor: JunioR »

A więc to mój ulubiony temat bo kiedyś grzebnałem mój wydech...
I z tego co mi wiadomo, to na dźwięk wydechu nieznacznie ale zawsze wpływa dolot.
a teraz krótko:
- kat wonn
- środkowy wonn
- końcowy Mugen, kórego kupił ode mnie boombel :) i jest baardzo zadowolony
- zamiast kata zwężka ventura...
- no i co chyba najważniejsze, zrobiłem to bo miałem pewność iż będzie ciśnienie w układzie odpowiednie gdyż... nooo troszkę już był przePAraMpaMpam wtrysk ( remap tak zwany - ale nieznacznie ). Tak więc autko nie zasysało spalin z wydechu i...nie straciło na mocy...- ale też nie wiem czy zyskało.. Ogólnie wydech był testowany przeze mnie :) i na potrzeby zlotu w koronowie... robił wrażenie... a ten bulgot na wolnych obrotach...POezja :)

Przy 6 tys. obrotów moje autko niczym ścigacz :)

a oto dźwięk nagrywany laptopkiem ;) otwarta klapa bagaznika ( mam kombi ) a lapcio sobie leżał na skrawku bagażnika :) )

no i dźwięk był przy wychyleniu do 3 tys. obrotów ;) (wyobraźcie sobie co to robiło przy 6 ;) )

[External Link Removed for Guests]


( może dorzuce jakieś filmiki gdzie ten wydech własnie było słychać dobitniej z perspektywy widza odleglosci 100 m a potem więcej ;) )
Ogólnie jak jechałem do domu ( a do mnie na osiedle wjeżdża się przez taki lasek...kretymi dróżkami ) przyciskając, to moja mama wiedziała że już jade - wszystkie garnki tańczyły :)

A teraz mam cichutki wydech, który jedynie mógł mi polepszyć osiagi...

Mordoklej

Astro-maniak
Posty: 231
Rejestracja: 08 maja 2007, 19:50
Imię: Jacek
Auto: Astra 2.2 SRI
Silnik: Z22SE
Lokalizacja: Northampton, UK
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: Mordoklej »

Ja nie mam zbyt glosnego wydechu, bo nie ma co poruty robic dzwiekiem jak nic samochodu nie ciagnie (pojemnosc 1.6 16V) :lol: Cieszy mnie ton jaki wydaje moj samochodzik :mrgreen: Wydech tzw. cat back system (czyli od kata to zadu) mam MagneX i kupowalem go ze wzgledu na ciekawy pomruk i fakt ze w testach wypadl najlepiej jesli chodzi o osiagi :P Wiadomo, to jak halasuje nijak na osiagi sie nie przeklada.. Jest cala masa tanich glosnych wydechow na rynku co oslabiaja osiagi. Moj brzmi tak (nagrane aparatem fotograficznym), w rzeczywistosci nieco glosniej.

[External Link Removed for Guests]

Jesli chodzi o dolot to mam przerobiony airbox (nie jest tak restrykcyjny), dodana znacznie wieksza rurke wlotowa oraz filtr K&N czyli patent ktory tu na Wyspach sie preferuje w stosunku do stozka bo nie ma prawie jego wad. Nawet spece od ubezpieczenia raczej sie nie dopatrza roznic bo niewiele widac na zewnatrz (widzisz jakies na zdjeciu ponizej?) Jedyna w zasadzie wada to to ze silnik nie prezentuje sie tak ladnie pod maska. Stozek nadaje silnikowi przyjemny wyglad :)

Obrazek
2004 VAUXHALL ASTRA G 2.2 SRI
PRODRIVE BODYKIT, SPRĘŻYNY APEX 35/35, FELGI 17 CALI Z VAUXHALL VECTRA ELITE, WYDECH IRMSCHER
OPONY HANKOOK VENTUS V12 EVO 215/40 R17 Y

WaldazZz

Astro-maniak
Posty: 189
Rejestracja: 19 mar 2007, 21:46
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: WaldazZz »

Ja mam wywalonego kata i wrzuconąstrumienice, zamiast ostatniego tłumika założyłem WM a'la Mugen. W docelowym samochodzie chciałbym zamiast kata rure wspawać a zamiast środkowego strumienice el-teca i końcowy jakiś mugeno-podobny z silencerem. Junior, Ty grzebałeś przy wydechu... powiedz, czy dałoby się jeździć na takim setupie?? ;D
"Dla tych wszystkich,
którzy 15 baniek noszą w głowach"

JunioR

Astro-maniak
Posty: 3510
Rejestracja: 21 gru 2006, 16:54
Lokalizacja: Lębork
Pomocny: 1 raz

#5

Nieprzeczytany post autor: JunioR »

Powiem ci tak... Aby nic nie wariowało w aucie... i jeżeli miałbyś dwie sondy lambda to zamiast kata wstawiłbym zwężkę ventura, która wytwraza takie smao cisnienie w ukladzie, przez co sonda nie czuje zadnych zmian...
zamiast środkowego wstawił bym tł środkowy michaela... ana końcówkę dał coś ze stajni supersprinta - z tego co widzialem to koszt w granicach 450 zł i to dedykowany !!

podsumowanie:
- zwęzka 110 zł
- środkowy michaela 140 zł
- tłumik końcowy do 500 zł dedykowany ( zakładasz i jeździsz )
- a wszystko to proponowałbym połączyć złączkami elastycznymi tymi najkrótszymi 50 mm średnicy na 100 mm długości za 30 zł sztukę.. - wyjdzie ci ich 5 sztuk - 150 zł

reasumując:
- 900 zł + 50 zł za robocizne spawania = 950 zł i masz tak ładnie brzmiący wydech, który nie ma żadnych wad, będzie długotrwały i co najlepsze silnik poczuje sie wydolniejszy.. I uwierz mi bądź nie, ale on nie ma prawa w tym momencie stracić na mocy.. zyska na pewno na NM i na przepięknym dźwięku...

WaldazZz

Astro-maniak
Posty: 189
Rejestracja: 19 mar 2007, 21:46
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: WaldazZz »

Ale czy da się usiedzieć w takim samochodzie i drugie pytanie. Jeśli wywaliłem kata, mam strumienice i końcowy przelotowy, to czy lambda może wariować ??
"Dla tych wszystkich,
którzy 15 baniek noszą w głowach"

JunioR

Astro-maniak
Posty: 3510
Rejestracja: 21 gru 2006, 16:54
Lokalizacja: Lębork
Pomocny: 1 raz

#7

Nieprzeczytany post autor: JunioR »

WaldazZz pisze:Ale czy da się usiedzieć w takim samochodzie
powiem ci z własnego doświadczenia.

- Ja to uznawałem jko muzykę dla uszu... ale jeśli pasażerowie jechali ze mną to niestety na dłuższą traskę ( a miałem okazję przetestowac, jak jechały ze mną Ewelinka i Kubusiowa ) niestety odpada.. . Jakiekolwiek udogodnienia typu rozmowa przez telefon czy muzyka nie wchodzą w grę podczas jazdy... Lecz gdy wcisniesz gaz, chodzi jak marzenie :)

W moim przypadku pomijając już fakt, że obok policji przejeżdżałem na biegu jałowym. Może to i śmieszne, ale nawet gdybym miał Wydech BUddiego ( z subaru imprezy ) to autko pt. astra bylo by tak molestowane przez policję gdyż w żadnej wersji prócz wrc nie wychodziły z tak głośnym wydechem. co innego właśnie subaru kiedy one były montowane standardowo....


Jeśli wywaliłeś kata wstawiając strumienicę i końcowy przelot bez tłumika środkowego.... Sonda nie powinna zwariować bo jeśli chodzi ci o eFkę to ona ma tylko jedną sondę i to w takim neutralnym miejscu... bo tuż za kolektorem..- jeżelizaś miałbyś dodatkowo przed katem no to tu byłby problem...

Ale myk jest jeszcze jeden.... żeby autko nie stracilo na mocy Musi być mówiąc po chłopsku cisnienie wydychanych spalin...wówczas nie istnieje mozliwośc zassania spalin przez wydech do silnika...a jak chcesz zostawić sobie przelot... no to mieszanka musi być bogatsza.. a jak wiecej wtryskują wtryski to i dolot musi być... a jak jest dolot to i komputerek musi być własnie przesterowany by mógł dawać impuls większej dawki... i tak w kółko macieja. tak wiec przelot sam w sobie jest prosty, ale łatwo idzie wydmuchać pierścienie i te inne graty...z silnika...

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

he he to mi doradźcie co ja mam zrobić żeby mieć chociaż trochę basowy pomruk w moim dieselku ;)
zawsze się trochę da zrobić pomruk no i świst turbiny będzie bardziej słyszalny tylko jak żeby to przeglądy przechodziło?

a tak z innej beczki to czy samochód musi mieć tłumik jeśli nie przekroczyłby dozwolonej głośności?

JunioR

Astro-maniak
Posty: 3510
Rejestracja: 21 gru 2006, 16:54
Lokalizacja: Lębork
Pomocny: 1 raz

#9

Nieprzeczytany post autor: JunioR »

Kod: Zaznacz cały

Co to jest hałas?

Hałasem nazywamy takie dźwięki, które odczuwamy jako dyskomfort. Są to dźwięki zbliżone do 140 dB {mierzone dla zdrowego ucha) występujące chwilowo. Granicą dźwięku długotrwałego, po przekroczeniu której odczuwamy dolegliwości, jest 80 dB.

JOszi pisze:he he to mi doradźcie co ja mam zrobić żeby mieć chociaż trochę basowy pomruk w moim dieselku
posłuże się przykładem mojego kumpla. Otóż Kumpel Ma sobie audi c4 2,5 TDI.
Modyfikując silnik, wstawił nową turbinę - świszczy niemiłosiernie. Z racji tego iż ma mocne auto ( 400 NM około ) postanowił na zamówienie w firmie "kreator mocy" zrobić przelot... Paskudził sadzą jak żaden inny i co najlepsze NAwet przy przelocie Ten silnik wydawał z siebie charakterystyczny KLE KLE KLE a wydech ? wydawał dźwięk szumu....

Wg mnie nie ma co robić przelotu w dieslach.. to nie ma sensu... Jedynie podkręcić turbinę ale w takich granicach co by chłodzenie jej nadążało i reszta części miała po podkreceniu turbinki jakiś zapas możliwości...
JOszi pisze:a tak z innej beczki to czy samochód musi mieć tłumik jeśli nie przekroczyłby dozwolonej głośności?
- nie musi mieć tłumika :) ale rzadko kiedy zdarza się, że silnik sam z siebie bez tłumików jest cichy. mam SKuter, kiedyś dla śmiechu zdjąłem jego tłumiczek wielkości Kredki. CO się okazało WYł jak szalony. tak wiec... jak sama nazwa mówi tłumik tłumi. I bez niego raczej się nie obejdzie, no chyba że będziesz miał przelot a obok Smerfów przejeżdżając będzie ewentualnie wyłączać autko ;), albo tak jak ja.. przejeźdżać na luzie... :m

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#10

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

pytałem się o to czy tłumik musi być bo eksperymentowałem z tłumikami i odkryłem 2 rzeczy :D

jak nie ma w moim dieslu końcowego tłumika wogóle to nawet nie słychać za bardzo zmienionego dźwięku ani autko nie robi się głośniejsze - przy przygazówce jest tylko taki efekt jak bym miał gdzies jakąś małą dziurkę w tłumiku ale to słychać tylko na zewnątrz - jak mi tłumik odpadł to przez pewnien czas nawet nie zauwazyłem :D - dopiero się kapłem jak mi zaczął po belce skakać ;) aa i zapomniałem dodac że świst turbiny był wyraźniejszy i samochód lepiej wkręcał się na obroty w wysokim zakresie - wcześniej obrotomierz nie szedł tak równo a przy końcówce lekko wskazówka zwalniała

okazało że upaliła się rura tak więc musiałem wymienić środkowy tłumik :D ale nie byłbym sobą gdybym po odkręceniu środkowego tłumika nie odpalił autka ;)

i moje odczucia są mieszane bo autko bez tłumików z samym katalizatorem chodziło dość cicho a przy przygazówce słychać było taki basowy pomruk polączony z lekkim klekotem - tylko znowu ten pomruk był na tyle cichy że mogę śmiało twierdzić że astra w benzynie z samym końcowym tłumikiem jest głośniejsza

tak więc wychodzi na to że żeby otrzymać dobry efekt musiałbym zrobić przelot od kata

ODPOWIEDZ