od czego zacząć modyfikacje?
- zimny1920
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 cze 2011, 14:13
- Imię: Łukasz
- Auto: Opel Astra II Njoy
- Silnik: 1.4 v16
- Lokalizacja: Białystok
od czego zacząć modyfikacje?
Witam. Jestem początkujący w modyfikacji, więc chciałbym zapytać od czego zacząć zmiany w moim aucie ( Astra G 2003r. 1.4 , 66kW), aby zwiększyć osiągi, jednocześnie nie zwiększając zbytnio spalania (chociaż uważam, że jest i tak zadziwiająco wysokie jak na "potęgę" mojego Opelka).
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
od zmiany auta. 1.6 pali pewnie tyle samo a ma 10KM więcej
Czego byś nie zrobił to wydasz kupę kasy i zyskasz lub nawet stracisz bez strojenia pare KM. Lepiej sprzedać i kupić mocniejsze
Czego byś nie zrobił to wydasz kupę kasy i zyskasz lub nawet stracisz bez strojenia pare KM. Lepiej sprzedać i kupić mocniejsze
-
- Posty: 1521
- Rejestracja: 25 maja 2008, 13:55
- Imię: Adrian
- Auto: Astra GSi '94
- Silnik: c20xe
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
no dokładnie. ciesz sie jazdą i stosunkowo małym spalaniem a z czasem sam zauważysz i pogodzisz sie z myslą żeby albo kupic silnik albo inne auto
Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
- zimny1920
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 cze 2011, 14:13
- Imię: Łukasz
- Auto: Opel Astra II Njoy
- Silnik: 1.4 v16
- Lokalizacja: Białystok
Z taką wersją jaką posiadam, po prostu nie opłaci mi się kupować 1.6 100 KM, ponieważ jaki jest sens kupować coś niewiele lepszego w co również trzeba by było wsadzić kupę kasy.
Jednak wolałbym coś pokombinować przy samochodzie, który obecnie posiadam.
Jednak wolałbym coś pokombinować przy samochodzie, który obecnie posiadam.
-
- Posty: 770
- Rejestracja: 20 mar 2008, 18:45
- Imię: Grzesiek
- Auto: Astra G Caravan/Volvo S60
- Silnik: Y20DTH
- Województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Bartoszyce/Olsztyn/Szczytno/Ostrołęka
- Kontakt:
Trzeba zacząć od tego jaki masz budżet na to. Do 100 KM można dojść przy tym silniku. Jeśli masz pewne auto, z dobrym wyposażeniem i zdrową blachę to nie ma sensu kupować nowego. Ew z czasem przeszczep silnika jeśli będzie Ci za mało KM/Nm.
Od czego zacząć - od sprawdzenia w jakim stanie jest jednostka napędowa, przy zmianach mechanicznych to jest pkt nr 1.
Od czego zacząć - od sprawdzenia w jakim stanie jest jednostka napędowa, przy zmianach mechanicznych to jest pkt nr 1.
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:27
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Pomiechówek, Czosnów
- Kontakt:
najlepszy stosunek przyrost mocy/koszty uzyskasz wkładając x18xe1. też small blok. 35 koni już troche będzie czuć. a jak dobrze sprzedasz swoje stare graty to jest szansa na uzyskanie wyniku 1KM/100zł
- zimny1920
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 cze 2011, 14:13
- Imię: Łukasz
- Auto: Opel Astra II Njoy
- Silnik: 1.4 v16
- Lokalizacja: Białystok
Budżet to jakieś 3 tys. zł z haczykiem. Jednostkę napędową sprawdzałem jakiś czas temu u sąsiada w warsztacie i wszystko jest OK.
- Prodigy
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 maja 2011, 20:25
- Imię: Michał
- Auto: Opel Astra G
- Silnik: 1.4 16V 90KM
Też mam astrę z motorem 1,4, ciekaw jestem jak go zmodyfikujesz i ile zyskasz mocy bo nie wiem czy to opłacalne. Ale z tymi 90 KM to nawet nieźle sobie radzi. Ja jak na razie zamierzam zrobić dolot i wydech i zaślepić egr i chyba wystarczy żeby się pobujać.
- zimny1920
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 cze 2011, 14:13
- Imię: Łukasz
- Auto: Opel Astra II Njoy
- Silnik: 1.4 v16
- Lokalizacja: Białystok
Egr-a zaślepiać nie mam zamiaru, ponieważ jestem ekologiczny A tak na prawdę to słyszałem, że to mało pomaga. Nad dolotem także się zastanawiałem tylko jeszcze rozglądam się w poszukiwania jakiegoś opłacalnego sprzętu.
- zimny1920
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 cze 2011, 14:13
- Imię: Łukasz
- Auto: Opel Astra II Njoy
- Silnik: 1.4 v16
- Lokalizacja: Białystok
Szkoda tylko, że nie bardzo wiem jak się zabrać za układ dolotowy, bo nie miałem nigdy z tym styczności, aczkolwiek słyszałem, że ciężką to robotą nie jest.