Chip a substancje szkodliwe

Porady, propozycje - wszystko co dotyczy tuningu mechanicznego i wizualnego Astry
DonPomidor

Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 26 lip 2018, 18:03
Imię: Mariusz
Auto: Astra j Sport Tourer
Silnik: B16DTL
Województwo: śląskie
Pomocny: 1 raz

Chip a substancje szkodliwe

#1

Nieprzeczytany post autor: DonPomidor »

Witam witam i niecodziennie pytam.

Mam Asie 1.6 Diesel chyba z 110km jeszcze nie zhamowana wiec ile jest tyle jest ale do sedna......

Oczywiscie posiada ona DPF-a i jak to sie ma do czipowania takich cacek ,

czy one szybciej zapychaja Dpf-a
czy wiecej syfu w nim zostaje
czy te temp. jakie powstaja po chipie faktycznie moga go zniszczyc

I moje mega pytanie jak to ma sie do Pomiarow emisji spalin , pytam bo mieszkam w Niemczech a tutaj moja asia ma juz Euro 6 i kazdy Tüv (taki polski przeglad ) jest naprawde rygorystyczny a nie chcialbym zrobic chipa a nastepnie nie moc jezdzic i kare jeszcze miec :)

Wiec czy emisja jakas wzrasta jest w tym samym stopniu czy spada ,
czytalem na innych forach ze na roznych obrotach inaczej te spaliny reaguja i raz wyniki sa mniejsze niz oryginal a raz minimalnie zawyzone .
Moze jest tu jakis fachman ktory jest wstanie odpowiedziec na te pytania.

I chyba ostatnie pytanie , jak to sie ma do spalania faktycznie jest one mniejsze wiadomka ze jak bede cisnal pedal gazu na maxa to bedzie wiecej wizyt na stacji benzynowej ale jak to sie ma do jazdy w stylu spokojnym w miescie i jak na autostradach badz drogach szybkiego ruchu :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Dziekuje wszystkich za odpowiedzi Pozdrawiam

EDIT:
Ktos cos ? bo tylko ogladaja ludzie a brak pomocy..

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5371
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 129 razy
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

a co tu pomóc, informacji o podnoszeniu mocy i skutkach tego zabiegu jest w necie mnóstwo.
Opinii tyle ilu piszących, każdy ma swoje spostrzeżenia i nie są one zgodne ze sobą.
Wynika to w dużej mierze z faktu, że każdy inaczej jeździ i korzysta z tej podwyższonej mocy.
Powiem tak, ktoś, kto gazu od podłogi nie odrywa a końcówka tłumika robi się czerwona to moment zajeździ nie tylko DPF ale i cały silnik.
Później będzie mówił, pisał, że program negatywnie wpływa na wszystko.
Inny będzie jeździł jak jeździł przed programem, delikatnie, wykorzystując 30 - 60 % możliwości silnika. Dla niego skutków ubocznych nie będzie żadnych. Ani zwiększonych emisji, ani zapychania DPF ani nadmiernej eksploatacji silnika.
No i trzecia opcja to typ pośredni mniej lub bardziej korzystający z mocy silnika. Skutków tyle ile stylów.
Sam sobie odpowiedz, gdzie się wpasujesz w tej klasyfikacji i będziesz znał odpowiedź.
Ja zawsze powtarzam, że program jest dla osób, które wiedzą czego chcą i nie mają wątpliwości.
Jak ktoś zadaje takie pytania, to bez urażania się, ale odpuść. Jeśli kiedykolwiek, cokolwiek Ci się stanie z silnikiem, z zupełnie niezależnego powodu, będziesz się zastanawiał czy to nie od programu.

Ja program mam w 2.0 ze 165 do 202KM. W Niemczech też są firmy, które to oferują i jakoś ludzie jeżdżą.

Awatar użytkownika
Dickies

Astro-maniak
Posty: 796
Rejestracja: 08 paź 2015, 20:53
Auto: Inne
Silnik: 2.0/2.2
Województwo: zachodniopomorskie
Pomocny: 1 raz

#3

Nieprzeczytany post autor: Dickies »

W jakiej firmie planujesz zrobić ten program?
Kiedyś Astra H 1.6 16v XER 2009' technical grey

Awatar użytkownika
prozor

Astro-maniak
Posty: 309
Rejestracja: 22 sie 2018, 22:51
Imię: Leszek
Auto: Astra J
Silnik: A16LET
Województwo: lubuskie
Wdzięczny: 49 razy
Pomocny: 11 razy

#4

Nieprzeczytany post autor: prozor »

DonPomidor pisze:QR_BBPOST czy one szybciej zapychaja Dpf-a
czy wiecej syfu w nim zostaje
czy te temp. jakie powstaja po chipie faktycznie moga go zniszczyc
Z ropniakiem akurat pod tym względem może być nieco gorzej. Dlaczego? Bo moc nie bierze się z niczego, samo podniesienie ciśnienia doładowania nic nie da jeśli nie będzie zwiększonej dawki paliwa. Zwiększenie dawki paliwa przekraczające możliwość całkowitego spalenia daje w efekcie sporą ilość między innymi sadzy zapychającej DPF. Oczywiście różnie wygląda to w różnych modyfikacjach u różnych tunerów, ale najlepiej jest ten efekt widoczny w samochodach bez DPF'u: mocne wduszenie pedału gazu i czarna chmura z tyłu samochodu. Przynajmniej do czasu, aż sprężarka zacznie dmuchać tak dużą ilość powietrza, aż ta zwiększona ilość paliwa będzie spalana w całości (lub prawie). Jeśli program nie był dopieszczany i optymalizowany, to zaraz po depnięciu na ogół czipowany ropniak kopcić będzie. DPF wyłapuje tą zwiększoną ilość sadzy i przynajmniej jeśli chodzi o sadzę to czarnego dymu za samochodem w tym przypadku nie ma, ale oczywiście odkłada się w filtrze cząstek stałych, przez co DPF może wymagać częstszego wypalania sadzy. DPF może się zniszczyć (czy po czipie czy bez tego) o ile dopuści się do całkowitego zapchania filtra DPF.
Zwiększenie dawki paliwa skutkuje nie tylko sadzą, ale oczywiście zwiększonym poziomem pozostałych spalin np. dwutlenku węgla czy tlenków azotu. Tego się nie uniknie. Emisja się zwiększy, nic na to nie poradzisz.
Czy przejdzie badanie Tüv? Wszystko zależy jak sterownik został zaprogramowany przez tunera.
Najłatwiej jest z silnikami, które sztucznie zostały ograniczone przez fabrykę, czyli w celu minimalizacji kosztów wypuszcza się silnik o jednej pojemności i praktycznie z takim samym osprzętem, ale moment/moc jest ograniczona programowo. W przypadku takich silników zmiana oprogramowania na podstawowym zakresie po prostu ustawi parametry pracy silnika dla tak jak dla jego najmocniejszej, fabrycznej wersji.
Prawdopodobnie w przypadku 1.6CDTi 110 KM taka dość bezpieczna modyfikacja będzie wykonalna tj. podniesienie momentu/mocy do poziomu mocniejszego silnika. Te silniki można podkręcić do 360Nm/140KM, wersje 136KM można zmodyfikować do 380Nm/160KM, tak więc nie do końca są to te same silniki ;)
Dlatego w przypadku modyfikacji oprogramowania należałoby położyć nacisk nie tyle na wyciśnięciu z silnika maksimum możliwości, co raczej zoptymalizowaniu pracy silnika. Przyrost mocy będzie mniejszy, jednak tuner powinien zoptymalizować uzyskanie wysokiego momentu od najniższej możliwej prędkości obrotowej silnika (na tyle, na ile pozwoli turbo) i zoptymalizowaniu spalania, tak żeby pomimo wzrostu momentu/mocy silnika emisja pozostała na poziomie nie większym niż dopuszczalne w homologacji, a przynajmniej nie większym niż maksimum dopuszczalne na badaniu technicznym ;)

ODPOWIEDZ