Witam,
Niedawno przesiadłem się do Astry 1,4 16V, 1997, 199 000 przebiegu. Ostatnim razem olej był wymieniany przy przebiegu 190 000km.
Niestety tak się złożyło, że od czasu wymiany oleju, samochód ten stracił swojego głównego użytkownika i przez te 9000km użytkowało go kilka osób, które nie sprawdzały oleju. Od jakichś 2 tygodni (600km przejechane) silnik zaczął dziwnie "żężeć".
Sprawdziłem stan oleju, był poniżej minimum. Natychmiast dolałem olej. Co ciekawe, wszystkie złe odgłosy od razu znikły.
Teraz pytanie:
Czy według Was silnikowi się coś mogło złego stać przez ten brak kontroli? Silnik zachowuje się poprawnie i jeździ tak jak wcześniej.
Wkrótce ten samochód będzie w serwisie (wymiana oleju..) to się dopytam, ale chciałbym znać Wasze zdanie na ten temat.
Z góry wielkie dzięki z pomoc!
Astra '97 1,4 16V - za mało oleju
- Raster
- Posty: 4
- Rejestracja: 26 maja 2008, 0:46
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dzisiaj miałem identyczną sytuacje z silnikiem x16xel. Jedynym objawem były dziwne trzaski z silnika. po dolaniu około litra oleju wszystko ucichło, silnik ma moc i pracuje poprawnie.
Ciekaw jestem jak rozwineła się ta sprawa u Ciebie kolego? nie wiem czy powinienem podjąć jakieś działania naprawcze.
Ciekaw jestem jak rozwineła się ta sprawa u Ciebie kolego? nie wiem czy powinienem podjąć jakieś działania naprawcze.
-
- Posty: 2153
- Rejestracja: 05 cze 2007, 21:08
- Imię: Kacperek
- Auto: Astra F
- Silnik: Ce20eNE
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Drzycim / Bydgoszcz
Ja myśle, że to przez to że nie miał za dużo oleju , dlatego tak dziwnie chodzil. Nie miał takiego smarowania i tarcie było większe i stąd te odgłosy. Nie powinno sie nic zrobić, gorzej jakby oleju nie było wcale. Dolałeś olej czy wymieniłeś cały ??
[External Link Removed for Guests]
--------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------
- Raster
- Posty: 4
- Rejestracja: 26 maja 2008, 0:46
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
U mnie sprawa zakończyła się raczej negatywnie, choć nie wiem czy to miało jakikolwiek związek z opisaną przeze mnie sytuacją.
Otóż, pomijając to że silnik normalnie działał (jeździł, poziom oleju trzymał się mniej więcej równo, praca jego była jak dawniej), to po rozwinięciu prędkości ponad 100km/h i zatrzymaniu się z wlotów powietrza czuć było spalony olej. Gdy już samochód poszedł na przegląd, warsztat stwierdził że jest to związane z uszczelką pod głowicą. Stwierdziłem, żeby się tym zajęli i od tamtego czasu jest całkowicie normalnie i samochód działa jak dawniej:)
Otóż, pomijając to że silnik normalnie działał (jeździł, poziom oleju trzymał się mniej więcej równo, praca jego była jak dawniej), to po rozwinięciu prędkości ponad 100km/h i zatrzymaniu się z wlotów powietrza czuć było spalony olej. Gdy już samochód poszedł na przegląd, warsztat stwierdził że jest to związane z uszczelką pod głowicą. Stwierdziłem, żeby się tym zajęli i od tamtego czasu jest całkowicie normalnie i samochód działa jak dawniej:)