Głuchy odgłos - coś stuka
- tezetek
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 wrz 2007, 16:30
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Głuchy odgłos - coś stuka
Witam,
Już od jakichś 2 tygodni jeżdżę z tym problemem i nie bardzo potrafię go zlokalizować.
Może ktoś z was miał coś podobnego i coś poradzi - gdzie szukać przyczyny.
Objawy:
Przejeżdżając po nierównościach itp. wybojach coś stuka (tak jakby się trzęsło).
Stukanie jest słyszalne w kabinie jako takie puste i głuche. Początkowo myślałem że ma to coś wspólnego z ukł. wydechowym (gdzieś rura obija o podwozie) ale pojechałem na kanał i wydech zachowuje się normalnie. Pozostałe elementy zawieszenia i ukł. kierowniczego sprawdzone na SKP również nic nie wykazały.
Nie sprawdzałem jedynie amortyzatorów ale nie wiem czy one wydają takie "trzęsące" stukania?
Ciężko niestety zlokalizować ten dźwięk ponieważ czasami wydaje się być z tyłu auta a innym razem z przodu. Jednak wydaje mi się że słyszę ten odgłos jakby gdzieś za schowkiem z przodu pojazdu - czy jest tam coś co mogłoby stukać? (schowek oczywiście był opróżniony).
Może ktoś miał coś podobnego i może mi pomóc.
Pozdrawiam
Już od jakichś 2 tygodni jeżdżę z tym problemem i nie bardzo potrafię go zlokalizować.
Może ktoś z was miał coś podobnego i coś poradzi - gdzie szukać przyczyny.
Objawy:
Przejeżdżając po nierównościach itp. wybojach coś stuka (tak jakby się trzęsło).
Stukanie jest słyszalne w kabinie jako takie puste i głuche. Początkowo myślałem że ma to coś wspólnego z ukł. wydechowym (gdzieś rura obija o podwozie) ale pojechałem na kanał i wydech zachowuje się normalnie. Pozostałe elementy zawieszenia i ukł. kierowniczego sprawdzone na SKP również nic nie wykazały.
Nie sprawdzałem jedynie amortyzatorów ale nie wiem czy one wydają takie "trzęsące" stukania?
Ciężko niestety zlokalizować ten dźwięk ponieważ czasami wydaje się być z tyłu auta a innym razem z przodu. Jednak wydaje mi się że słyszę ten odgłos jakby gdzieś za schowkiem z przodu pojazdu - czy jest tam coś co mogłoby stukać? (schowek oczywiście był opróżniony).
Może ktoś miał coś podobnego i może mi pomóc.
Pozdrawiam
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
- tezetek
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 wrz 2007, 16:30
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
A macie może jakieś poglądowe foto końcówek stabilizatora - gdzie się znajduje i na co patrzeć? Wjechałbym na kanał i sprawdził.Pawlak pisze:to moga byc koncowki drazka stabilizacyjnego one czesto pekaja i wtedy jest taki odglos
Sprężyny sprawdzałem organoleptycznie i nic nie wyczułem tj. żadnych peknięć - choć nie wykluczam że to też może być przyczyna.JOszi pisze:dodatkowo sprawdź sprężyny
Ja to chyba niedlugo zaloze dla mojej astry pamietnik, co sie moze stac to ona ma:D. Znowu mam to samo tylko ja juz zlokalizowalem. Pekla mi koncowka(lacznik drazka stabilizatora, jakos tak to sie zwie). W poniedzialek wymieniam. A odglosy moga byc rozne, w zaleznosci gdzie peknie. Znajduje sie to kolo kół przednich. Tam sie konczy. Laczy to dwie strony przodu samochodu. Grubosc drazka okolo 1cm. Koncowki okolo 10cm dlugosci.
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
dodam że niekoniecznie musi być pęknięta żeby stukało. wystarczy że na drążku na który jest wcisnięta jest luźna to będzie stukać a wygląda jak dobra
tezetek te końcówki łatwo znaleźć łączą one wahacz z drążkiem stabilizatora, jak się schylisz pod autko to zobaczysz że końcówka jest przykręcona do wahacza a jej oczko nachodzi na drażek stabilizatora ewentualnie w niektórych modelach jest przykręcona do stabilizatora.
W astrze f są 3 rodzaje tych końcówek 2 są prawie identyczne ale różnią się wielkością otworu na drążek stabilizatora a jedna jest skręcana (bez otworu)
a o czym ja post wyżej napisałemto moga byc koncowki drazka stabilizacyjnego one czesto pekaja i wtedy jest taki odglos
tezetek te końcówki łatwo znaleźć łączą one wahacz z drążkiem stabilizatora, jak się schylisz pod autko to zobaczysz że końcówka jest przykręcona do wahacza a jej oczko nachodzi na drażek stabilizatora ewentualnie w niektórych modelach jest przykręcona do stabilizatora.
W astrze f są 3 rodzaje tych końcówek 2 są prawie identyczne ale różnią się wielkością otworu na drążek stabilizatora a jedna jest skręcana (bez otworu)
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
JA już tyle tych końcówek przerobiłem że chyba miałem wszystkie usterki z nimi związane
1. ugniła śrubka mocująca do wahacza
2. pękła tak jak na zdjęcjach wyżej
3. złapała luz na drążkui jak wachacz opuszczał się w dół to lekko z niego schodziła a potem wskakiwała stukając
we wszystkich przypadkach były stuki
Jak to będzie to to nie radzę kupować tych najtańszych bo szybko pójdą przerabiałem już z 8-9 firm i jak narazie pod względem montażu i wytrzymałości najlepiej się sprawdza końcówka firmy LEMFÖRDER
1. ugniła śrubka mocująca do wahacza
2. pękła tak jak na zdjęcjach wyżej
3. złapała luz na drążkui jak wachacz opuszczał się w dół to lekko z niego schodziła a potem wskakiwała stukając
we wszystkich przypadkach były stuki
Jak to będzie to to nie radzę kupować tych najtańszych bo szybko pójdą przerabiałem już z 8-9 firm i jak narazie pod względem montażu i wytrzymałości najlepiej się sprawdza końcówka firmy LEMFÖRDER
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 21 kwie 2008, 13:41
- Imię: Tomek
- Auto: ASTRA F & H
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
- tezetek
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 wrz 2007, 16:30
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt: