Zapieczone hamulce?

Wunsch

Zapieczone hamulce?

#1

Nieprzeczytany post autor: Wunsch »

Sprawa wygląda tak. Wczoraj postawiłem Asterkę pod garażem i zaciągnąłem ręczny. Dziś wsiadam, zwalniam hamulec, chcę ruszyć, a tu okazało się, że tylne koła zablokowane. Tak jakby ręczny dalej trzymał. Dałem więcej gazu i samochód ruszy a blokada pusciła. Jak ruszałem to miałem wrażenie jakby się hamulec był przyklejony. A jak ruszyłem to było wszystko normalnie. Nic nie piszczy ani nie trze. Autko hamuje normalnie. Czy to był znak, że hamulce są zapieczone?
Pozdr,

karola44-81

Astro-maniak
Posty: 291
Rejestracja: 10 gru 2007, 10:00
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Połaniec
Pomocny: 1 raz
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: karola44-81 »

Wyglada jakby linka ni eodbila. Obejrzyj czy przypadkiem powloka plastikowa na lince nie zeszla przy wejsciu do pancerz- korozja. Moz epoprostu juz okladziny na tyle sa marne i na recznym z adaleko szczeki wychodza, cos je blokuje. Konieczne bedzie sciagniecie bebnow i sprawdzenie co tam sie dzieje. Smar miedziowy na elementy ruchome i powinno byc ok.

Wunsch

#3

Nieprzeczytany post autor: Wunsch »

W sumie jak sobie przypominam zdażyło mi się to kilka razy wcześniej, ale dopiero dzisiaj coś mnie tchnęło. U mechanika byłem ok. 1,5 miesiąca temu i zrobiłem od tego czasu ok. 4500km. Gość twierdził, że szczęki są jeszcze dobrym stanie. Sprawdzę jutro, czy ruszę normalnie czy nie i zbadam tą linkę, jak tylko pogoda pozwoli.
Pozdr,

karola44-81

Astro-maniak
Posty: 291
Rejestracja: 10 gru 2007, 10:00
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Połaniec
Pomocny: 1 raz
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: karola44-81 »

ja mam problem z recznym w juz zimowe dni. Z lewej strony na wejsciu linki do pancerza na wahaczu mam male ognisko korozji. Jak jest chlodno i po deszczu to po nocy na recznym czasami musialem wysiadac i siegac za kolo. delikatne poruszeni elinki momentalnie zwalnialo reczny do konca.
Masz ewidentni ejakies problemy ze zwalnianiem linki. Jak ruszasz to zawsze nastepuje jakies szarpniecie na szczekach. Z bebna to sie przenosi. I wtedy szczeki odskakuja.
Trzeba poprostu tam zajrzec i przeczyscic wszystko. Niestety jestem zdania ze bebnowe hamulce opli wszelkiejmasci maja duze braki co do skutecznosci i niezawodnosci w porownaniu z innymi markami.
Oczywiscie mowimy o samochodach- maluchow ni ebierzemy pod uwage :)

VINCI

Astro-maniak
Posty: 67
Rejestracja: 03 maja 2008, 13:22
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: VINCI »

Najlepiej wymienić linkę na nową albo starą porzędnie wyczyćcić i nasmarować + do tego taka jak mówi karola44-81 smar miedziowy na elementy ruchome i będzie OKI :mrgreen: A co do zapiekania jeszcze czasemi jak okładziny są już stare to po przyjechaniu autem jak hamulce się nagrzeją lepiej nie zaciągać ręcznego jak nie ma potrzeby (zimą wiadomo to norma) bo mogą się sklejać właśnie :D

ODPOWIEDZ