Padł rozrusznik - potrzebna pomoc i rada

Awatar użytkownika
jokebn

Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 17 lis 2008, 22:41
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#21

Nieprzeczytany post autor: jokebn »

ciąg dalszy: Rozkręcałem i czyściłem przepustnicę i wszyskie pobliskie elementy. Pomierzyłem Ohmomierzem moduł zapłonowy - jest ok 800Ohmów. Nie wiem jak dostać się do tej ceweczki pod palcem rozdzielacza Sad a widzę ze się tam trochę rusza. Właśnie mam odkręcony aparat zapłonowy, ale nie bardzo wiem co tam robić oprócz zmierzenia modułu czy przeczyszczenia styków.

Opel astra F, 1992r, kombi, 1,6 (C16NZ), 200tys km. Komputer daje błąd numer 42. Auto nie ma LPG, spala ponad 13 litrów / 100 km Sad

EDIT: właśnie wkręciłem z powrotem aparat zapłonowy, w którym podkleiłem ruszający się reluktor i ceweczkę eliminując całkiem luzy. Styki oczyszczone, moduł poprawnie - 800 Ohm i nie ma zwarć do masy z żadnej z nóżek. Po długich, nieudanych próbach rozruchu (od mrozu chyba rozrusznik zamarzł bo ślizgał się bendiks, ale potem już kręcił prawie normalnie, choć dość dziwnie do brzmiało, jakbym z dłuższymi powrotami, czasem blokując się i wydając dziwne odgłosy) zajrzałem pod maskę i zauważyłem że przelało gaźnik benzyną (nie wciskałem gazu). Co robić dalej? Na razie wyjąłem aku żeby wyzerowały mu się ustawienia, choć nie wiem czy to potrzebne...

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ