Astra kontra deszcz

Awatar użytkownika
Hightower

Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 28 lip 2008, 20:33
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Astra kontra deszcz

#1

Nieprzeczytany post autor: Hightower »

Witam wszystkich, i jak to zwykle bywa jako nowicjusz od razu proszę o poradę.
Mianowicie jadąc po kałużach zapala mi się kontrolka ładowania akumulatora, mało tego ostatnio wracając z pracy nieco padało, i wjeżdząjąc asterką na małe kałuze (standardowe na naszych drogach przy opadach), też mi się ta kontrolka zapalała.
Astrę kupiłem niedawno (to mój pierwszy samochód) no i niekłamiąc na samochodach się nie znam, ale jeżdżac z innymi nie zauważyłem zeby kmus sie kontrolki zapalały podczas deszczu, czy przejeżdzania przez kałuże.
Dodam tylko że jeżdze wolno przez kałuze i po krótkiej chwili kontrolka gaśnie.

Awatar użytkownika
silvo44

ex-Staff
Posty: 2092
Rejestracja: 29 wrz 2007, 9:19
Imię: silvo44
Auto: AF/VC
Silnik: X14NZ + LPG/Z18XER
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: OLKUSZ
Pomocny: 1 raz

#2

Nieprzeczytany post autor: silvo44 »

Hightower pisze:jadąc po kałużach zapala mi się kontrolka ładowania akumulator
Pasek się ślizga, bo dostaje wilgoci a jest luźny :!: :!: :!: Najpierw napnij pasek. Następnie - wymiana paska jeśli napięcie nie pomoże.... a nie piszczy przy rozruchu lub po zejściu na wolne obroty :?: To też znaczy, że jest luźny :evil: ....Pozdro...

karola44-81

Astro-maniak
Posty: 291
Rejestracja: 10 gru 2007, 10:00
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Połaniec
Pomocny: 1 raz
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: karola44-81 »

Alternator jest raczej wysoko podwieszony, tak wiec moim zdaniem odpada zamoczenie alternatora.
Silvo dobrze radzi. Wogole moim zdaniem zawsze diagnoze slabego ladowania lub problemow z nim powinnismy zaczac od sprawdzenia stanu paska napedowego alternator.

Najlepiej to kup odrazu nowy i zmien ten pasek. W mojej asterce to bolaczka. Wystarczy ze kilka razy si esliznie zima i juz nic mu nie pomoze. Trzeba nowy zakladac. Jak masz mozliwosc to poszukaj troszke szerszego paska. O lile tamjest zwykly klinowy to ma zapewne 9mm szerokosci. Zaloz 10mm.
W omedze kilka tatek temu to baaaardzo pomoglo. Waskie zalecane sypaly sie co kilka miesiecy a przy okazji lozyska w alternatorze( od naciagu) Udalo mi sie przez przypadek dostac Boscha 10mm( sakramencko drogi byl a musialem cos kupic) Wytrzymal ponad 3 lata bez najmniejszych problemow.

To taka moja rada poparta doswiadczeniami na ten temat.

Tak czy siak zacznij od paska alternatora.

Awatar użytkownika
Hightower

Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 28 lip 2008, 20:33
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: Hightower »

Zapytałęm o alternator ponieważ mi pasek nie piszczy(no może raz przez króciutką chwilę z jakiś mieisąc temu), ale skoro nie mam punktu zaczepienia to zmienię najpierw pasek, dzieki za szybki odzew i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
silvo44

ex-Staff
Posty: 2092
Rejestracja: 29 wrz 2007, 9:19
Imię: silvo44
Auto: AF/VC
Silnik: X14NZ + LPG/Z18XER
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: OLKUSZ
Pomocny: 1 raz

#5

Nieprzeczytany post autor: silvo44 »

Hightower pisze:pasek nie piszczy(no może raz przez króciutką chwilę
To wystarczy :!: ... oznacza to, że jest luźny+ trochę wilgoci i koniec :evil: Jeśli pasek zapiszczy, to wtedy się ślizga i powierzchnia styku z kołem pasowym robi się ,,śliska'' przez co pasek traci swoją przyczepność i coraz gorzej pracuje...Zimy na pewno nie przeżyje..Pozdro...

Aliszer

Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 23 lip 2008, 18:29
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: Aliszer »

A ja mimo wszystko radzę obejrzeć alternator - diagnoza u auto-elektryka majątku nie kosztuje...

Kiedyś miałem identyczne objawy, tyle że w innym aucie ( przyznaje jednak że tam alternator był dosyć nisko ) i okazało się że uzwojenie stojana "spuchło" w wyniku kilkukrotnego zamoczenia.

Pozdro

ODPOWIEDZ