Kopułka...

[gawor06]

witam! mam problem... otóż ostatnio moja astra mi zgasła, o czym pisałem w innym temacie i chciałem odpiąć kable od kopulki dmuchnąć w nie i podpiąć...(zawsze na troche pomagało xD)... i przy odpinaniu jednego kabla troche za bardzo szarpałem i ułamałem ten bolec/gniazdo co wychodzi z kopułki na jeden z kabli od świecy... i teraz jutro musze dojechać do mechanika... i mam pyt. czy moja asterka zapali bez tego jednego kabla czy nawet jej nie meczyć??? dodam ze bede odpalał po kablach rozruchowych bo aku padł...

[salus1973]

Zapalić zapali ale będziesz miał do dyspozycji jeden cylinder mniej , a co za tym idzie będzie ci szarpał.Jak masz możliwość to lepiej niech cie ktoś zaciągnie do mechanika.

[Maryś]

Po co do mechanika? Sam wymien kopulke..zajmie Ci to max 10 min. Przy okazji sprawdz w jakim stanie jest "palec" i ew wymien go razem z kopulka. To sa groszowe sprawy i nie ma zadnej filozofii przy wymianie

[KeySee]

dokładnie tak jak Marys, pisze. Wystarczy wykręcić dwa wkręty, zdejmujesz kopułkę, sprawdzasz palec i przykręcasz nową. Nic więcej nie trzeba dokładać.