Witam.
Mam dosc powazny problem z moja asia Chodzi o to ze gdy ja odpale i poprostu stoi odpalona na luzie temperatura podnosi sie az do czerwonej skali i chyba komputer z tego powodu odcina zaplon. Jednag gdy tylko odpale i nia pojade temperatura spada tak do 97 stopni. Nigdy tak nie mialem poniewaz noramlna temperatura silnika to jakies 90-93 stopnie.
Do tego dodam ze silnik na postoju tez pracuje jakos dziwnie. Nie mam obrotomierza ale slychac ze ma strasznie male obroty (ok 700). Z tego powodu caly silnik i układ wydechowy dostaje "drgawek". Nie sa to male drgawki bo az koncowy tlumik tlucze o zderzak.
Prosze o pomoc bo to dziwna sprawa ;/
Temperatura z niczego.
-
- Posty: 297
- Rejestracja: 24 lip 2008, 22:22
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Iłowa kolo ZG
- Kontakt:
Temperatura z niczego.
Polityka - niekaralna forma kradzieży
[External Link Removed for Guests]
Jeśli pomogłem kliknij POMÓGŁ
[External Link Removed for Guests]
Jeśli pomogłem kliknij POMÓGŁ
- domo666
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 cze 2008, 23:28
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
-
- Posty: 141
- Rejestracja: 18 lis 2007, 14:41
- Imię: Michael
- Auto: V850
- Silnik: B5252S
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: MCE
- Kontakt:
1) sprawdź czy CI działa ciepły nawiew
2) pomacaj przewody od chłodnicy - czy są miękkie, czy czuć jak woda sie w nich przelewa, czy może są twarde, wręcz nabrzmiałe i nie czuć, że sie przelewa.
3) po nocy podnieś maskę, odpal silnik na 20 sekund, zgaś i szybko przyłóż ucho do otwartego zbiorniczka wyrównawczego czy słychać bąbelki.
Jeżeli nie masz ciepłego nawiewu, węże są twarde i słyszysz bąbelki to masz walniętą uszczelkę pod głowicą, spaliny idą w układ chłodzenia tworząc poduszkę powietrzną w głowicy i nagrzewnicy (jak masz gaz to reduktor będzie zamarzał), zatrzymując właściwy obieg cieczy. U mnie wystarczyło 5min na postoju lub przejechać 2km żeby wejść w czerwone pole.
Przy walniętej uszczelce nie ma odpowiedniej kompresji, przez co jest słabszy i skacze na wolnych obrotach.
[ Dodano: 2008-09-10, 15:55 ]
Zapomniałem wcześniej dopisać żebyś pomacał chłodnicę czy sie nagrzewa na całej powierzchni.
2) pomacaj przewody od chłodnicy - czy są miękkie, czy czuć jak woda sie w nich przelewa, czy może są twarde, wręcz nabrzmiałe i nie czuć, że sie przelewa.
3) po nocy podnieś maskę, odpal silnik na 20 sekund, zgaś i szybko przyłóż ucho do otwartego zbiorniczka wyrównawczego czy słychać bąbelki.
Jeżeli nie masz ciepłego nawiewu, węże są twarde i słyszysz bąbelki to masz walniętą uszczelkę pod głowicą, spaliny idą w układ chłodzenia tworząc poduszkę powietrzną w głowicy i nagrzewnicy (jak masz gaz to reduktor będzie zamarzał), zatrzymując właściwy obieg cieczy. U mnie wystarczyło 5min na postoju lub przejechać 2km żeby wejść w czerwone pole.
Przy walniętej uszczelce nie ma odpowiedniej kompresji, przez co jest słabszy i skacze na wolnych obrotach.
[ Dodano: 2008-09-10, 15:55 ]
Zapomniałem wcześniej dopisać żebyś pomacał chłodnicę czy sie nagrzewa na całej powierzchni.