Ile wziac za zniszczenia???
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 03 sie 2008, 23:12
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
A ja tak troszeczkę z innej beczki
Orientuje się może ktoś ile kosztuje lakierowanie całego samochodu? Mój samochód to Opel Astra f hatchback.
Interesuje mnie całkowite lakierowanie gdyż mam sporo uszczerbków na lakierze i według mnie robienie wszystkiego osobno będzie bez sensu gdyż będzie widać plamy i różne łaty.
Z góry dziękuję za odp.
Orientuje się może ktoś ile kosztuje lakierowanie całego samochodu? Mój samochód to Opel Astra f hatchback.
Interesuje mnie całkowite lakierowanie gdyż mam sporo uszczerbków na lakierze i według mnie robienie wszystkiego osobno będzie bez sensu gdyż będzie widać plamy i różne łaty.
Z góry dziękuję za odp.
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 26 sie 2008, 11:01
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: rypin
- Kontakt:
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 23 sie 2007, 12:33
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: okolice warszawy
- Kontakt:
domo666, zależy w jakiej ubezpieczalni masz ale za to powinni dać minimum tyle co pisza koledzy 3500 sprawdz czy podłużnica nienaruszona pod błotnikiem
mi za wgniotke na drzwiach tylnych około 10cm długości w PZU zapłacili 800zł też mam metalika mój kolorek jest taki zielony podchodzący pod niebieski a Twoje uszkodzenia są z 10razy gorsze od tego co miałem ja
mi za wgniotke na drzwiach tylnych około 10cm długości w PZU zapłacili 800zł też mam metalika mój kolorek jest taki zielony podchodzący pod niebieski a Twoje uszkodzenia są z 10razy gorsze od tego co miałem ja
-
- Posty: 834
- Rejestracja: 26 wrz 2007, 21:43
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Warsaw by Night
- Kontakt:
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 23 sie 2007, 12:33
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: okolice warszawy
- Kontakt:
- domo666
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 cze 2008, 23:28
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Powiem wam koledzy ze dostałem tak jak mowiliscie prawie 4 koła......no ale co z tego jak po pierwsze..........na ubezpieczenie czekałem ponad miesiac a teraz jeszcze doszła sprawa naprawy........ oddałem auto do blacharza lakiernika juz ponad 2 miechy temu i nadal go nie mam.........niedosc ze policzył sobie tyle ze zostanie mi akurat na przeglad to jeszcze robi z tym autem jak mu sie chce......na samo malowanie czekam juz ze 3 tyg a on cały czas swoje...ze w tym tyg bedzie..na koniec tyg mowi ze bedzie w nastepnym i tak w kółko macieju........ szlak by trafił takich fachowców.
dzieki wszystkim którzy mi pomogli......Pozdro
dzieki wszystkim którzy mi pomogli......Pozdro
Drive your best
-
- Posty: 950
- Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Płock/Gostynin
- Kontakt:
domo666, to trafiłeś dość fatalnie :/. dziad musi ciągle robić jakaś drobnice ( lepsza kasa ), zamiast Twojej asterki.
Powiem ze też sporo sobie policzył ( albo mało wycenili szkody ) bo ojciec jak mial wgniote w toledo, to dostal koło 2 tysiaczków. tak ze naprawił drzwi ( klepu klepu + lakier ) i zostało mu na rate kredytu.
Możesz napisać co Tobie policzyli do naprawy ze 4 kola dostaleś ??
P.S. podobną akcje mial szwagier jak malował sobie auto w dodatku paprok zbil im przednią szybe i za swoje musieli kupować...
Powiem ze też sporo sobie policzył ( albo mało wycenili szkody ) bo ojciec jak mial wgniote w toledo, to dostal koło 2 tysiaczków. tak ze naprawił drzwi ( klepu klepu + lakier ) i zostało mu na rate kredytu.
Możesz napisać co Tobie policzyli do naprawy ze 4 kola dostaleś ??
P.S. podobną akcje mial szwagier jak malował sobie auto w dodatku paprok zbil im przednią szybe i za swoje musieli kupować...
[External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 23 sie 2007, 12:33
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: okolice warszawy
- Kontakt:
-
- Posty: 950
- Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Płock/Gostynin
- Kontakt:
W tedy to albo nie zrobi, albo spieprzy robote konkretnie... lepiej an koniec go o tym poinformować przy wyplacie ze se miesiac w kulki leciał i tysiaczek go to kosztowałoAd77 pisze:ze jak auto nie bedzie gotowe na wyznaczony termin to potrącasz z zapłaty czy cos, moze sie weźnie za robote głąb
[External Link Removed for Guests]
- domo666
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 cze 2008, 23:28
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
no generalnie do roboty było pół samochodu;) wymiana obydwóch drzwi, prostowanie słupka, wymiana nadkola tylniego malowanko oczywiscie... zebrało sie w sumie tego troszke.......jeszcze gosciu mowi ze z czesciami był problem.........i tak mu zleciało troszke czasu......Ale autko teraz smiga fajniutko i nie widac róznicy z przed wypadku....takze pomimo tych "drobnych" usterek z blacharzem jest ok.......
Drive your best