Otóż, sytuacja miala miejsce wczoraj, wracam sobie kolo 2 w nocy cisne przez miasto a tu psikus i autko zgaslo, co wiecej nie dalo rady go odpalic ponownie mimo usilnych prob (gaz i benzyna to samo) No to odstawilem autko na bok i jakos dotarlem do domu, rano wracam zobaczyc czy jeszcze tam stoje i .... odpalam bez problemow
Co moze byc przyczyna?
gaśnie i nie zapala
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt: