Przebita miska olejowa to nie koniec świata
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 18 cze 2008, 22:11
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Strzyżów
- Kontakt:
Przebita miska olejowa to nie koniec świata
Witam Zacnych i Szanownych.
Na wstępie - jeśli taki temat już gdzieś był (nie znalazłem) - ten proszę USUNĄĆ
Więc tak. Jakiś miesiąc temu miałem przykrą przygodę. Jadąc kamienistą drogą i nie widząc jednego dużego w trawie trzasnąłem miską aż ruszyło autem. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że rozwaliłem miskę . Połapałem się dopiero pod blokiem jak zobaczyłem olej na parkingu.
Temat był dość prosty. Albo nowa miska albo spawanko. Po godzince szturania wydarłem miskę na zewnątrz. Ładnie wyczyściłem miejsce przebicia - otworek ø2 mm i do warsztatu. Miły Pan wziął w swe fachowe ręce miskę i spawareczkę i po minucie była jak "nowa". Kosztowało mnie to dwa browce, nowy olej i pół dnia czasu. Zeszło tyle bo dorobiłem jeszcze korek spustowy w misce bo poprzednik - imbecyl przekręcił gwint i go zaspawał. Założyłem starą uszczelkę pod miskę, nową podkładkę pod tłumik. Na dzień dzisiejszy wycieków nie stwierdziłem. Wszystko OK. Operacja się udała, pacjent żyje. Stan zadowalający. Rokowania dobre. Gdyby komuś info co i jak - służę pomocą.
Pozdrawiam
Na wstępie - jeśli taki temat już gdzieś był (nie znalazłem) - ten proszę USUNĄĆ
Więc tak. Jakiś miesiąc temu miałem przykrą przygodę. Jadąc kamienistą drogą i nie widząc jednego dużego w trawie trzasnąłem miską aż ruszyło autem. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że rozwaliłem miskę . Połapałem się dopiero pod blokiem jak zobaczyłem olej na parkingu.
Temat był dość prosty. Albo nowa miska albo spawanko. Po godzince szturania wydarłem miskę na zewnątrz. Ładnie wyczyściłem miejsce przebicia - otworek ø2 mm i do warsztatu. Miły Pan wziął w swe fachowe ręce miskę i spawareczkę i po minucie była jak "nowa". Kosztowało mnie to dwa browce, nowy olej i pół dnia czasu. Zeszło tyle bo dorobiłem jeszcze korek spustowy w misce bo poprzednik - imbecyl przekręcił gwint i go zaspawał. Założyłem starą uszczelkę pod miskę, nową podkładkę pod tłumik. Na dzień dzisiejszy wycieków nie stwierdziłem. Wszystko OK. Operacja się udała, pacjent żyje. Stan zadowalający. Rokowania dobre. Gdyby komuś info co i jak - służę pomocą.
Pozdrawiam
-
- Posty: 222
- Rejestracja: 17 cze 2008, 20:55
- Imię: Tomek
- Auto: Alhambra, Ibiza
- Silnik: Stupiętnastokonny
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
-
- Posty: 741
- Rejestracja: 05 paź 2007, 20:55
- Imię: Sławek
- Auto: astra F caravan '97
- Silnik: x16szr
- Lokalizacja: Kamień_M./Witnica/Gorzów_W.
- Kontakt:
snoise, miałeś w sumie szczęście, podwójne :
1. ja kiedyś (jeszcze kadetem) przywaliłem w michę, to nawet dziury nie było, ale franca tak się zwichrowała, że lało się z niej ciurkiem... no i musiałem wymienić na inną, prostować tego się nie da...
2. bo masz michę stalową, jakbyś miał alu byłoby więcej kłopotu... nie każdy to może pospawać, a nowa kosztuje ok.300pln...
1. ja kiedyś (jeszcze kadetem) przywaliłem w michę, to nawet dziury nie było, ale franca tak się zwichrowała, że lało się z niej ciurkiem... no i musiałem wymienić na inną, prostować tego się nie da...
2. bo masz michę stalową, jakbyś miał alu byłoby więcej kłopotu... nie każdy to może pospawać, a nowa kosztuje ok.300pln...
jestem już stary...
snoise, najwyraźniej chciał się z nami podzielić swymi wrażeniami, pomysłowością i tym że wie jak coś zepsutego naprawić. Co więcej- poleca się i służy pomocą, a to już coś.
Temat wg mnie powinien zostać jednak przeniesiony do innego działu - "Relacje z napraw..."
Tyle, że też nie bardzo bo nie ma żadnych fotek, a szkoda.
A może autor je jeszcze zamieści
G.T., czy teraz "kumasz" o co chodzi?
Temat wg mnie powinien zostać jednak przeniesiony do innego działu - "Relacje z napraw..."
Tyle, że też nie bardzo bo nie ma żadnych fotek, a szkoda.
A może autor je jeszcze zamieści
G.T., czy teraz "kumasz" o co chodzi?
-
- Posty: 222
- Rejestracja: 17 cze 2008, 20:55
- Imię: Tomek
- Auto: Alhambra, Ibiza
- Silnik: Stupiętnastokonny
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
heh jak jest stalowa to luz. Jak mój ojciec skasował aluminiową miskę 200km od domu to już był problem :/
Nikt w okolicy darłowa nie chciał pospawać aluminium :/ dobrze że mieliśmy dostęp do kanału i garażu to wyjęliśmy miskę, zawieźliśmy ją do Bydgoszczy tam nam za piwo pospawali i wróciliśmy z powrotem żeby założyć ją do autka.
NIestety po pospawaniu na spawie lekko się pociła i trzeba było ją wymienić na nową po jakimś czasie
Nikt w okolicy darłowa nie chciał pospawać aluminium :/ dobrze że mieliśmy dostęp do kanału i garażu to wyjęliśmy miskę, zawieźliśmy ją do Bydgoszczy tam nam za piwo pospawali i wróciliśmy z powrotem żeby założyć ją do autka.
NIestety po pospawaniu na spawie lekko się pociła i trzeba było ją wymienić na nową po jakimś czasie
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 18 cze 2008, 22:11
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Strzyżów
- Kontakt:
Witam Zacnych i Szanownych
Miska aluminiowa. I to mnie przerażało, ze względu na możliwość pogięcia.
Uszczelka stara, bo wnikliwych oględzinach stwierdziłem, że wygląda bardzo dobrze. Po przejechaniu ponad 2 tkm nie ma żadnych wycieków z pod uszczelki ani z pod nowego korka. Suchutko.
Fotki Hm. Jeśli chodzi o spaw na misce no to narazie tylko z wierzchu Wam go pokaże.
Jeśli chodzi o korek to przy zmianie oleju ładnie go opstrykam. Jak znajdę czasu troszkę to wrzucę może jakieś rysunki mojego korka. Dorobiony w miarę fachowo z uszczlenieniem na oring, trzyma jak szlag. Domowa robota. Na tokarce przerobiłem zwykłą śubę M10. Od spodu łba śruby wytoczyłem niewielki rowek dla osadzena oring`a. Miska też została przeszlifowana, żeby oring ładnie i równomiernie przylegał. Wiem, że po odkręceniu oring może być do wyrzucenia (nowy 50 gr) ale jest to jednak mniejszy koszt niż wymiana miski.
Pozdrawiam PAPA
Miska aluminiowa. I to mnie przerażało, ze względu na możliwość pogięcia.
Uszczelka stara, bo wnikliwych oględzinach stwierdziłem, że wygląda bardzo dobrze. Po przejechaniu ponad 2 tkm nie ma żadnych wycieków z pod uszczelki ani z pod nowego korka. Suchutko.
Fotki Hm. Jeśli chodzi o spaw na misce no to narazie tylko z wierzchu Wam go pokaże.
Jeśli chodzi o korek to przy zmianie oleju ładnie go opstrykam. Jak znajdę czasu troszkę to wrzucę może jakieś rysunki mojego korka. Dorobiony w miarę fachowo z uszczlenieniem na oring, trzyma jak szlag. Domowa robota. Na tokarce przerobiłem zwykłą śubę M10. Od spodu łba śruby wytoczyłem niewielki rowek dla osadzena oring`a. Miska też została przeszlifowana, żeby oring ładnie i równomiernie przylegał. Wiem, że po odkręceniu oring może być do wyrzucenia (nowy 50 gr) ale jest to jednak mniejszy koszt niż wymiana miski.
Pozdrawiam PAPA