Astra długo kręci.

kubekg

Astro-maniak
Posty: 71
Rejestracja: 24 sie 2007, 14:58
Imię: Grzegorz
Auto: Opel Astra F
Silnik: C16 NZ
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Jastrzebie
Kontakt:

Astra długo kręci.

#1

Nieprzeczytany post autor: kubekg »

Witam. Ponownie. Otóz na wczesniejszych postach pisałem troche na temat długiego krecenia. mam teraz takie pytanie. Gdzies na necie zauwazyłem ze w niektórych przypadakch długie krecenie moze w duzym stopniu zalezec od rozrusznika. Czy to mozliwe ze smar itd który znajduje sie w rozruszniku zamiast smarowac utrudnia rozruch? i czy to mozliwe ze cała przyczyna długiego krecenia moze byc rozrusznik? pozdrawiam :/
Ostatnio zmieniony 26 gru 2008, 11:06 przez kubekg, łącznie zmieniany 1 raz.

dresat

Astro-maniak
Posty: 650
Rejestracja: 25 lut 2008, 9:07
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: dresat »

kubekg, Jeśli długie kręcenie nie przekłada się na odpalenie silnika (o to chodzi?), to na pewno nie jest temu winien rozrusznik; raczej moduł/cewka zapłonowy...
myśleć...też bym umiał!

kubekg

Astro-maniak
Posty: 71
Rejestracja: 24 sie 2007, 14:58
Imię: Grzegorz
Auto: Opel Astra F
Silnik: C16 NZ
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Jastrzebie
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: kubekg »

Raczej opisze to "zjawisko" wkładam kluczyk przekrecam i kreci i kreci kontrolki mrugaja,az zaskoczy raz jest lepiej raz gorzej i nie ma tu znaczenie czy silnik jest ciepły czy zimny. Poprostu raz gorzej(dłuzej kręce) raz lepiej (od razu zapala)

Cortez

Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 17 paź 2008, 11:25
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Namysłów
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: Cortez »

Pewnie kompresja w tłokach za mala i silnik wola o nowe pierscienie :mrgreen: a tak powaznie to moze byc wiele przyczyn, raczej mechanik niezbedny ... :roll:
"... tobie kolego życze dalszego trwania w ślepym przekonaniu o zaginionej wartości golfa.
Śmiało moge o nim powiedzieć... to tylko Volswagen, to tylko Golf ..."

kubekg

Astro-maniak
Posty: 71
Rejestracja: 24 sie 2007, 14:58
Imię: Grzegorz
Auto: Opel Astra F
Silnik: C16 NZ
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Jastrzebie
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: kubekg »

To moje pytanie jest taki czy idzie jakos samemu sprawdzic kompresje czy nie obejdzie sie bez wizyty u mechora? :?: :?:

Usunięty użytkownik 3235

#6

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 3235 »

Najpierw to zmieniłbym kable WN, świece, filtr powietrza i paliwa. Chyba, że to masz nowe/sprawne. Wtedy sprawdziłbym pompę paliwa, czy podaje paliwo, a jeśli tak to czy podaje paliwo pod właściwym ciśnieniem. Jeśli to okaże się być w porządku to wtedy prawdopodobne będzie, że silnik nie jest w dobrej kondycji i trzeba zmierzyć kompresję.
Żeby zmierzyć kompresję potrzebny jest przyrząd do pomiaru ciśnienia i druga osoba. Jeśli to wszystko masz to możesz mierzyć. Jeśli nie to proponuję jechać do mechanika. Za takie coś zapłacisz ze 20zł podejrzewam, nie więcej.

Ale żeby silnik był do remontu to brałby olej, no chyba że coś jest z zaworami :roll:
Tak czy inaczej jeśli to co napisałem wcześniej masz w porządku i problem z odpalaniem występuje to jedź do jakiegoś dobrego mechanika.

kubekg

Astro-maniak
Posty: 71
Rejestracja: 24 sie 2007, 14:58
Imię: Grzegorz
Auto: Opel Astra F
Silnik: C16 NZ
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Jastrzebie
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: kubekg »

Wymienione mam tak:kable WN, kopułke apataru zapłonowego, świece, Filtr paliwa, pompe paliwa, filtr powietrza. Mysle o cewce i module zapłłonowym ale to sie okaze bo słyszałem ze modułu lubia "moknąc" i sa potem problemy z nimi. Ale tak czy siek chba nie minie mnie wizyta u mechora.

[ Dodano: 2008-10-19, 11:11 ]
Dodam tylko tyle ze jak jezdze na LPG to jazda jest ok. tylko benzyna cos szwankuje znaczy ciezko sie odpala tak jak pisałem wyzej i jazda na niej nie bardzo - jest mułowata. Czy to napewno kopresja na garach?

libanek

Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 08 kwie 2008, 21:03
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: libiąż
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: libanek »

A ja bym pomyslal nad rozrusznikiem.. Moj ojciec mial podobny problem w Escorcie 1.8D Jak zapalal to czasami i latem z 10sek trzymal na rozruszniku az silnik zaskoczy... wymienil calkiem niedawno rozrusznik.. i autop pali "od kopa".. wiem wiem.. zaraz napiszecie ze to Diesel ze to co innego.. ale mnie chodzi o to.. zeby pokazac koledze ze stan rozrusznika tez ma wplyw na to wszystko...

kubekg

Astro-maniak
Posty: 71
Rejestracja: 24 sie 2007, 14:58
Imię: Grzegorz
Auto: Opel Astra F
Silnik: C16 NZ
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Jastrzebie
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: kubekg »

Ja tez mysle o rozruszniku...no cóz ale moge sie mylic. Pozdr

karola44-81

Astro-maniak
Posty: 291
Rejestracja: 10 gru 2007, 10:00
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Połaniec
Pomocny: 1 raz
Kontakt:

#10

Nieprzeczytany post autor: karola44-81 »

A ja mysle ze tu niedomaga zasilanie paliwem. Tzn tak: napisales ze wsiadasz kluczyk w stacyjkie i krecisz. I tak trzymasz az wreszccie zalapie.

Ja jezdzac dieslami mam taki odruch jak ja to nazywam swiecy zarowej. Lapie sie na tym ze jak wsiade do benzyniaka to wlacze zaplon i lukam na kontrolke od swiec :) . No w benzyniaku jej nie znajde. W miedzy czasie slysze jak pompa paliwa pracuje w zbiorniku. Po chwili pompa cichnie i trach odpalam.

Sprobuj tak. Wsiadz , wlacz zaplon niech te 10 sek sobie poswieca lampki i dopiero zastartuj.
Inny przykladzik. Prosze bardzo. Jak chcez zajrzec na nasze forum to nie siadasz do kompa o masz. Musisz najpierw pozwolic na wlaczenie sie systemu potem przegladarki. Na koncu na zaladowanie stronki.
Mysle podobnie z silnikiem. Jak odrazu dasz na rozrusznik to chwilke musi popracowac pompa paliwa zeby cisnienie wytworzyc, moze nawet i sam sterownik ok silnika musi sie zaladowac zeby mogl odpalic.

Sprawdz, zobaczysz czy bedzie zmiana.

ODPOWIEDZ