Sprzęgło w moim oplu, możliwa tak szybka awaria??

Awatar użytkownika
mostal

Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 18 paź 2008, 11:36
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Sprzęgło w moim oplu, możliwa tak szybka awaria??

#1

Nieprzeczytany post autor: mostal »

Witam. Mam astre 1997, 1,6; 8v. Na początku tego roku zaczęły się w niej problemy ze sprzęgłem. Brało coraz szybciej, potem były już zgrzyty przy zmianie biegów. Linka od sprzęgła była podciągana, ale to pomagało na chwilę. Diagnoza mechanika - sprzęgło do wymiany. Więc wymienił mi je, teoretycznie na LUKa. Bo nie widziałem na co wymieniał. Całość z robotą 600zl. Zakładam że jakiejś podróbki nie założył bo niby mnie zna, ale na 100% pewny nie jestem. Po wymianie sprzęgło działało super. Noga sama wpadała, bez oporu. Ale po zrobieniu ok 2000 km,głównie na trasie, problem się powtarza. Mechanik twierdzi że to kwestia techniki jazdy i mam mamę nauczyć ruszać. Bo to złe ruszanie niszczy sprzęgło i on nic nie poradzi. Ale jakoś wcześniej, przed pierwszą awarią jeździła 3 lata i nic się nie działo. Także to raczej nie to. Zostaje dalsze podciąganie linki, ale to i tak wkrótce się skończy. Spotkaliście się z takim problemem? Jak temu zaradzić. Mogę w prosty sposób sprawdzić jakiej marki mam sprzęgło. Czekam na wszelkie sugestie. Pozdrawiam.

dresat

Astro-maniak
Posty: 650
Rejestracja: 25 lut 2008, 9:07
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: dresat »

mostal,
mostal pisze:Bo to złe ruszanie niszczy sprzęgło i on nic nie poradzi
Nie tyle złe ruszanie, ile jazda na tzw półsprzęgle - gdy zaczyna jechać, pedał nie jest puszczony, tylko jeszcze jest naciskany; tak "na wszelki wypadek"...Panie to lubią...tylko po co biorą się w ogóle za jazdę?
myśleć...też bym umiał!

Awatar użytkownika
mostal

Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 18 paź 2008, 11:36
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: mostal »

No tak. Wszystko rozumiem. Ale czy możliwa jest ponowna awaria po tak krótkim czasie. Wcześniej jak pisałem auto jeździło dobre trzy lata bez problemu. Nie sądzę że technika jazdy przez ten czas uległa pogorszeniu.

Usunięty użytkownik 3235

#4

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 3235 »

Jeżeli sprzęgło było faktycznie wymienione na nowe to przez 2000km nie powinno się z nim dziać nic złego. Pierwsze słyszę żeby po tak małym przebiegu pojawiły się problemy. LUK nie jest złą firmą jeśli chodzi o sprzęgła. Co do samej wymiany to jeśli wymieniałbym sprzęgło to na pewno wymieniłbym: docisk, tarcza, łożysko oporowe i linka na wszelki wypadek. Ot cały komplet.

Słyszałem jednak już nieraz że ktoś dawał auto na wymiane sprzęgła i mechanik wprawdzie wymienił ale nie na "nówkę sztukę" tylko załóżmy na "prawie nówkę". Ty akurat mówisz, że znasz mechanika a on zna Ciebie więc raczej uważam, że by Cie nie oszukał. Chociaż różne są przypadki ;)

Z drugiej strony może wada techniczna sprzęgła? Też się zdarza, choć osobiście jeszcze nie słyszałem o takim przypadku. Zwłaszcza, że LUK jak już napisałem nie jest złą firmą.

Teraz żebyś sprawdził jakiej firmy masz sprzęgło, trzeba by wyjąć skrzynię biegów, a to Cię i tak czuję nie ominie.

Powiem tak. Najlepiej żeby wiedzieć co mechanik montuje itd trzeba by być przy całej robocie. Tylko że wymiana sprzęgła to nie 5minut roboty, klient nie ma ochoty tyle stać i czekać a mechanik nie lubi kiedy ktoś gapi się na jego ręce. I tak to już jest...

A tak na marginesie. Sprawdź czy linka jest prawidłowo zamontowana...

ODPOWIEDZ