problem astra TDS

Awatar użytkownika
kordak

Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 29 paź 2008, 20:31
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Łosice
Kontakt:

problem astra TDS

#1

Nieprzeczytany post autor: kordak »

Mam takie pytanie do kolegow z astra TDS, a mianowicie posiadam astre ponad rok i mam od poczatku problem z aletrnatorem, wyczytalem, ze tam siedzi alternator z tak zwana pompa vacum i napedza ona kilka mechanizmow, mechanik ktory mi naprawial te moje dynamo powiedzial ze ten typ tak ma i sie czesto psuje ale nie wiem czy to powiedzial zeby miec robote bo zkleil jeden alternator z kilku czy tak jest, jak jest u was z tym alternatorem czy zeczywiscie sie tak psuje?

Hary

Astro-maniak
Posty: 87
Rejestracja: 13 paź 2008, 17:27
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pomiechówek, Czosnów
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: Hary »

no niestety to jest bolaczka tych silników że alternatory padaja. raz regenerowałem w mojej eks vb1.7 i padł za poł roku znowu. kupiłem nowy (nieregenerowany) za 360zł+oddaem swój stary i od tej pory miałem spokój. zmien lepiej elektryka, skoro ten ci nieumie doradzic

Awatar użytkownika
kordak

Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 29 paź 2008, 20:31
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Łosice
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: kordak »

a ile juz jezdzisz na tym?

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

ja już 4 rok jeżdżę i jest jak najbardziej ok. Z tego co się przyglądałem to alternator oryginał bez żadnej regeneracji. Jedynie co szczotki chyba były wymienione. Autko z 93roku - tak więc reguły na to że się psuje nie ma

Hary

Astro-maniak
Posty: 87
Rejestracja: 13 paź 2008, 17:27
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pomiechówek, Czosnów
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: Hary »

kordak pisze:a ile juz jezdzisz na tym?
a o to by sie przydało nowego nabywce spytac:P
JOszi pisze:Z tego co się przyglądałem to alternator oryginał bez żadnej regeneracji
na jakiej podstawie to stwierdziłes?
JOszi pisze:tak więc reguły na to że się psuje nie ma
poczytaj po innych forach o alternatorach w silnikach isuzu, zmienisz zdanie :) niemniej jednak gratuluje bezawaryjności :D

Awatar użytkownika
kordak

Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 29 paź 2008, 20:31
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Łosice
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: kordak »

i kurcze mam problem bo w tamta zime raz na lawecie z wawy astra wrocila, a boje sie teraz gdzies dalej nia wyjezdzac

Hary

Astro-maniak
Posty: 87
Rejestracja: 13 paź 2008, 17:27
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pomiechówek, Czosnów
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: Hary »

to chyba masz mierne aku bo ja bez ładowania to spokojnie 200km robiłem, a w razie potzreby sciągasz kabel z pompy i ten silnik niepotrzebuje wogóle prądu, gorzej ze swiatłami
kordak pisze:a boje sie teraz gdzies dalej nia wyjezdzac
bez przesady :D

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

Hary pisze:na jakiej podstawie to stwierdziłes?
rozbierałem go :D jak miałem wyjęty podczas innych prac to zajrzałem sobie do środka w jakim stanie są szczotki. Druga sprawa to mam od helmuta całą ksiażkę serwisową i rachunki za naprawy astry od 93roku :D KOlekcjoner jakiś był :D

Hary

Astro-maniak
Posty: 87
Rejestracja: 13 paź 2008, 17:27
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pomiechówek, Czosnów
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: Hary »

JOszi pisze:rozbierałem go
no chyba że tak :D
JOszi pisze:mam od helmuta całą ksiażkę serwisową i rachunki za naprawy astry od 93roku KOlekcjoner jakiś był
a oni tak lubią chomikowac :D pewnie dzieciom faktury na dobranoc czytał :m
duzo tych napraw miałes??

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#10

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

właściwie to nie. Praktycznie same wymiany eksploatacyjne i inne bzdury typu czujniczek czy gumka jakaś, no i chyba jeden rachunek z aso za wymianę drzwi od kierowcy (ale to widać bo lakiernik się nie przyłożył ze zmianą kolory. Do tego masa kwitków z kontroli emisji spalin :D

ODPOWIEDZ