witam
czego to jest wina ze przy zapalonym silniku moge krecic rozrusznikiem ????
jakie sa objawy 'konczenia" sie kostki stacyjki ?? czy jest duzy problem z jej wymiana ?
Czy wklad stacyjki <bebenek> z nowym kluczem spowoduje ze auto odpali jezeli mam immobilaizer ? czy musi sie tym zajac szpec od zamków i alarmów ?
stacyjka daje po zebach rozrusznikowi
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 17 mar 2007, 10:42
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: wlkp
- Kontakt:
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
nieczego tak jest normalnie w większości autlupo79 pisze:czego to jest wina ze przy zapalonym silniku moge krecic rozrusznikiem ????
rozrusznik może nie reagować, moga być problemy z odpaleniem autka i ogólnie problemy z łączeniem obwodów które ta kostka zwieralupo79 pisze:jakie sa objawy 'konczenia" sie kostki stacyjki ?? czy jest duzy problem z jej wymiana ?
niestety nie odpali ale wystarczy zrobić mały myk i będzie ok mianowicie - rozbierasz stary kluczyk, wyjmujesz z niego transponder (taka mała czarna kostka) i wkładasz go do nowego kluczykalupo79 pisze:Czy wklad stacyjki <bebenek> z nowym kluczem spowoduje ze auto odpali jezeli mam immobilaizer ? czy musi sie tym zajac szpec od zamków i alarmów ?
ale ja polecałbym zrobić coś innego ja jak zmieniałem wkładkę w cinquecento to zależało mi żeby wszystkie zamki były na jeden kluczyk i dla chcącego nic trudnego wymieniałem ją u kolesia który otwiera awaryjnie samochody, dorabia klucze, naprawia zamki itd (tacy z supermarketów to lipa :/ ) - no i koleś rozebrał mi nową wkładkę, powymieniał zapadki na nowe pasujące do starego kluczyka i złożył
dzięki temu za 30zł nadal miałem jeden kluczyk do wszystkiego - i to warto zrobić oni potrafią tak przerobić każdy zamek nawet nierozbieralny choć wtedy taka przekładka więcej kosztuje