Dziwne bulgotanie na zimnym silniku???
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 02 cze 2007, 10:24
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Dziwne bulgotanie na zimnym silniku???
Witam wszystkich!
Mam taki nietypowy objaw (narazie nie nazywam tego problemem, bo nic złego się nie stało i mam nadzieje, że się nie stanie).
Od dłuższego czasu zauważyłem, że gdy odpalam samochód (np po nocy gdy jest zimny silnik), zaraz po odpaleniu wydobywa się przez krótką chwilkę, gdzieś z okolic silnika taki dziwny odgłos bulgotania (tak jakby wsadzić słomkę do szklanki z wodą i lekko dmuchnąć). Dzwięk ten, przez chwilkę jeszcze można usłyszeć jak się leciutko przygazuje na 2 tys obrotów. Gdy samochód popracuje z minutke, trochę się nagrzeje, to dzwięk ten całkowicie znika i wszystko jest w normie.
Powiem tak... narazie jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza, samochod nie sprawia problemów, nie gasnie i zbiera się też nienajgorzej. Boje się tylko, że ten odgłos może być oznaką, że coś tam zaczyna się dziać i pewnego dnia poprostu coś się spierdzieli na poważnie.
Czy miał ktoś kiedykolwiek podobne obijawy i co to może oznaczać??
pozdroofki
Mam taki nietypowy objaw (narazie nie nazywam tego problemem, bo nic złego się nie stało i mam nadzieje, że się nie stanie).
Od dłuższego czasu zauważyłem, że gdy odpalam samochód (np po nocy gdy jest zimny silnik), zaraz po odpaleniu wydobywa się przez krótką chwilkę, gdzieś z okolic silnika taki dziwny odgłos bulgotania (tak jakby wsadzić słomkę do szklanki z wodą i lekko dmuchnąć). Dzwięk ten, przez chwilkę jeszcze można usłyszeć jak się leciutko przygazuje na 2 tys obrotów. Gdy samochód popracuje z minutke, trochę się nagrzeje, to dzwięk ten całkowicie znika i wszystko jest w normie.
Powiem tak... narazie jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza, samochod nie sprawia problemów, nie gasnie i zbiera się też nienajgorzej. Boje się tylko, że ten odgłos może być oznaką, że coś tam zaczyna się dziać i pewnego dnia poprostu coś się spierdzieli na poważnie.
Czy miał ktoś kiedykolwiek podobne obijawy i co to może oznaczać??
pozdroofki
[External Link Removed for Guests]
Moja fura:
[External Link Removed for Guests]
Moja fura:
[External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 02 cze 2007, 10:24
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
panowie ja mam to samo! i do tego uzupełniam co jakiś czas płyn do chłodnicy...
jak się pytałem sąsiada że mi gdzieś wycieka płyn ze go dolewam to pooglądał i stwierdził że na ten rocznik to silnik mi pozera ten płyn i zostaje spalany razem z paliwem... hmm
proszę o jakieś konkretne rady co sprawdzić i jak temu zaradzić :/
jak się pytałem sąsiada że mi gdzieś wycieka płyn ze go dolewam to pooglądał i stwierdził że na ten rocznik to silnik mi pozera ten płyn i zostaje spalany razem z paliwem... hmm
proszę o jakieś konkretne rady co sprawdzić i jak temu zaradzić :/
-
- Posty: 1334
- Rejestracja: 21 gru 2006, 14:20
- Imię: Leszek
- Silnik: Diesel
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
HAHA !Carno pisze:ak się pytałem sąsiada że mi gdzieś wycieka płyn ze go dolewam to pooglądał i stwierdził że na ten rocznik to silnik mi pozera ten płyn i zostaje spalany razem z paliwem... hmm
dobre
płyn nie może od tak sobie uciekac, a tym bardziej ulegać spalaniu
Piszę poprawnie po polsku. ? ?
Przynajmniej się staram
Przynajmniej się staram
w sumie u mnie przy kazdym odkreceniu korka wydobywa sie strasznie duzo powietrza i przy wtedy wlasnie poziom wody w zbiorniczku sie podnosi. Mam wlasnie wycieki z tego weza w ksztalsie S od chlodnicy do czegos tam. Tam mi woda ucieka. byc moze to przez to slychac ten bulgot. ale co zrobic waz 80 zl a woda nic nie kosztuje
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
wencik teoretycznie może zostać spalony z paliwem już wyjaśniam jak np padnie uszczelka pod głowicą to płyn może się dostać do oleju a jak autko bierze olej to spala też płyn
Carno ja bym sprawdził w jakim stanie jest uszczelka pod głowicą nie dam za to głowy ale jeśli nie ma gdzie indziej wycieków to to będzie to
[ Dodano: 2007-06-05, 16:50 ]
Jest jeszcze jedna rzecz. lejąc wodę i jeżdżąc w upałach temperatura silnika wacha się w granicach 90-100stopni co sprzyja w wydzielaniu się kamienia co może Ci zakamienić chłodnicę, nagrzewnicę. termostat i inne pierdołki typu pompa wody przez co będziesz miał gorsze chłodzenie itd :/ nie polecam lania wody!
Carno ja bym sprawdził w jakim stanie jest uszczelka pod głowicą nie dam za to głowy ale jeśli nie ma gdzie indziej wycieków to to będzie to
[ Dodano: 2007-06-05, 16:50 ]
ale remont kosztuje więcej niż woda. Wziąłeś pod uwagę to że temperatura wrzenia wody jest to ok 100stopni a temperatura wrzenia petrygo to ok 105stopni przez co trudniej zagotować autko. weź też pod uwagę fakt że niektóre astry załączają wentylator przy ok 100-105stopni gdzie u Ciebie już dawno autko byłoby zagotowane.dave85 pisze:ale co zrobic waz 80 zl a woda nic nie kosztuje
Jest jeszcze jedna rzecz. lejąc wodę i jeżdżąc w upałach temperatura silnika wacha się w granicach 90-100stopni co sprzyja w wydzielaniu się kamienia co może Ci zakamienić chłodnicę, nagrzewnicę. termostat i inne pierdołki typu pompa wody przez co będziesz miał gorsze chłodzenie itd :/ nie polecam lania wody!
-
- Posty: 1334
- Rejestracja: 21 gru 2006, 14:20
- Imię: Leszek
- Silnik: Diesel
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt: