świeci kontrolka ładowania

luki123

świeci kontrolka ładowania

#1

Nieprzeczytany post autor: luki123 »

od czasu wyciagniecia alternatora i "naoliweinia" lozyska zazyla delikatnie kontrolka ladowania do czasu az padl akumulator po jego naladowaniu kontrokla juz sie nie zazy tylko letko swieci i co pare minut zaswieca mocniej i gasnie do stalego deliktnego swiecenia , napiecie na klemach nie spada ponizej 13,9v (skacze + - 0,10v)przy obciazeniu a na norlanych obrotach bez obciazenia ok 14,19v co moze byc przyczyna ? zaoliwienia alternatora szczotek itp?? czy regulator napiecia raczej ??

Oberon

Astro-maniak
Posty: 104
Rejestracja: 03 sty 2007, 16:09
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: Oberon »

Witam

zasadnicze pytanie : alternator Delco-remy czy bosha ?

A jak zachowuje sie napiecie ladowania w przypadku wyzszych obrotow. Akumulator rozumiem ze sie rozladowal a nie padł tak jak piszesz takk?

ja bym obstawial regulator o ile wszystko poskładałeś jak nalezy (w przypadku Delco trzeba sie nagimnastykowac :/ )

czolem
Oberon
Astra F 95r 1.7TD(X17DTL) >230 kkm hatchback
Astra H 06r 1.7CDTI(Z17DTH) >150kkm combi
[External Link Removed for Guests]

Maryś

V.I.P.
Posty: 896
Rejestracja: 16 cze 2007, 12:25
Imię: Maciej
Silnik: 2.0
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

#3

Nieprzeczytany post autor: Maryś »

-Pomiary dokonywales na zaciskach alternatora czy akumulatora?
-Czy aku padl Ci przez jedna noc, czy trwalo to jakis dluzszy czas?

Ja bym raczej obstawial regulator, ale warto by tez sprawdzic w jakim stanie sa szczotki - o ile nie byly juz wymieniane. ;)

Gość

#4

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Witam.. Ja bym sprawdził czy kable sie są zaśbiedziałe "tzn. powinieneś je przeczyścić przed przykręceniem do alternatora". Sprawdz wsówke, czy nie jest lużna,bo jezeli jest,to alternator sie nie wzbudzi.. Jeżeli wszystko jest oki, to rozbiesz alternator,bo może smar lub olej trafił na komutator,a on nie może byc zabrudzony,bo nie bedzie mial przejscia. Ja jak rozbieram rozrusznik czy alternator,to po wyczyszczeniu komutatora zakładam rurke z cienkiego kartonika i zaciskam gumką zwykła..sciągam to tuz przed montazem zeby sie nie zabrudził.. Pozdrawiam

ja37

V.I.P.
Posty: 6033
Rejestracja: 22 gru 2006, 15:18
Imię: Grzesiek
Auto: Astra H
Silnik: Z20LEH+ & Z18XEx2
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Wdzięczny: 13 razy
Pomocny: 129 razy

#5

Nieprzeczytany post autor: ja37 »

A ja bym założył dodatkową masę na silnik z aku.

pnkra

Astro-maniak
Posty: 292
Rejestracja: 20 mar 2007, 21:03
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: pnkra »

Co to znaczy "naoliwienia" łożyska? Dawałeś smar czy jakiś płynny środek?
Może z głupa palnę, ale czy nie zasmarowałeś paska klinowego??
Napięcie masz raczej prawidłowe, więc to pewnie nie reg. napięcia.
Mogło Ci się smarowidło gdzieś po alternatorze rozlać i zwarcie jakieś robi.
A ten akumulator to masz na pewno sprawny? Robiłeś podmiankę?
Zacznij od dodatkowej masy jak podpowiada ja37, a kiedy to nie pomoże to działaj dalej i daj znać co i jak.

Bast

Astro-maniak
Posty: 633
Rejestracja: 25 gru 2006, 13:29
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: Bast »

Własnie zaraz idę walczyć z podobnym problemem.
Kontrolka ładowania zapala sie zaraz po uruchomieniu,póżniej nieco przygasa,w momencie gdy obroty są wyższe kontrolka coraz jaśniej się swieci.Kontrolka swieci sie coraz jaśniej przy obciążeniu silnika .
Ostatnio zmieniony 31 lip 2007, 21:55 przez Bast, łącznie zmieniany 2 razy.
>>> [External Link Removed for Guests] <<<
...............................................................................................................................
>>> [External Link Removed for Guests] <<<

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

no to już chyba będzie wina alternatora :/

ja37

V.I.P.
Posty: 6033
Rejestracja: 22 gru 2006, 15:18
Imię: Grzesiek
Auto: Astra H
Silnik: Z20LEH+ & Z18XEx2
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Wdzięczny: 13 razy
Pomocny: 129 razy

#9

Nieprzeczytany post autor: ja37 »

Ewidentnie.

luki123

#10

Nieprzeczytany post autor: luki123 »

zaobserwowalem ciekawa zecz ktora moze sie wiazac z tym a raczej napewno sie wiaze a mianowicie auto jest na gazie oczywiscie i wystepuje co jakis czas takie przelaczenie "pstryk"(niezaleznie czy auto na gazie czy na benzynie chodzi to normalne odlos gazu czy czegos tam ....?) i tym danym momencie zaczyna mocniej swiecic dioda ladowania po czym przygasa .. kolejny "pstryk" dalej swieci jasniej itd... lozyska bylo "oliwione" jakims preparatem typu wd40 raczej napewno ten specyfik dostal sie na szczotki i moze do srodka nawet ......a i gdy zasiwecone sa siwatla wszystki eprzeciwmgielne wycieraczki kierunek itp to wtedy bardziej mozna ten efekt swiecenia kontrolkie ladowania zaobserwowac , bo generalnie w dzien jest malo widoczny jedynie w nocy . Teraz kolejne z moich pytan czy to moze bys wlasnie wina ze jednak 13,8v to troche zamalo i swieci delikatnie kontrolka ladowania z co jakis czas "to cos co pstryk odglos wydaje moze powodowac jakies spiecie lub tez ogromnie zwiekrzyc zapotrzebowanie na prad?? a z tej racji ze jestem poza granica musze sie raczej z tym sam uporac

ODPOWIEDZ