hamulce, dziwne zachowanie

Cobrettii

Astro-maniak
Posty: 950
Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Płock/Gostynin
Kontakt:

hamulce, dziwne zachowanie

#1

Nieprzeczytany post autor: Cobrettii »

Witam.

Od nie dawna posiadam asterke f. Wymieniłem w niej 2 dni temu z przodu tarcze i klocki, z tylu jest OK.

Lecz zauwarzylem już wczesniej troche dziwne zachowanie hamulcy. Otórz, jak jestem na luzie, to hamulce tylko lekko hamują i pedał jest raczej twardy ( za 2-3 naciśnięciem jest prawie jak kamień ( tylko zwykły luz +/- 1 cm ). Jak jade na większych obrotach, to hamulce są dość mocne, ale mam co do nich awersje, mogły by być mocniejsze ( moze to być przyczyna nowych tarcz ). Auto staje w miare sprawnie, ale nie występuje coś takiego jak gwaltowne szarpnięcie ciałem do przodu, jest to raczej dość delikatne przejście. Dodam ze auto posiada ABS.

Moje pytanie brzmi, czy to jest normalne w tych autach z tym silnikiem ( 1.7 DTL ) że moc hamowania jest uzależniona od obrotów silnika, czy może mam jakiś problem z ukladem hamulcowym??

pnkra

Astro-maniak
Posty: 292
Rejestracja: 20 mar 2007, 21:03
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: pnkra »

Rozumiem, że wcześniej miałeś podobne hamowanie? Bo wiadome, że nowe tarcze i klocki muszą się dotrzeć, żeby dobrze hamowały.
Na moje oko to wygląda, że masz coś z serwem albo z pompą podciśnienia.
[External Link Removed for Guests]

Cobrettii

Astro-maniak
Posty: 950
Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Płock/Gostynin
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: Cobrettii »

pnkra, też byloi coś w tym stylu, głównie chodzi o to ze na biegu, przy obrotach powyżej 2k hamuje powiedzmy dobrze, ale znowu jak hamuje na sprzegle, to hamulce sie zachowują jak zapowietrzoine i raczej twardy pedał.
[External Link Removed for Guests]

pnkra

Astro-maniak
Posty: 292
Rejestracja: 20 mar 2007, 21:03
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: pnkra »

Czyli wyższe obroty, większe podciśnienie. I tutaj trzeba sprawdzić czego wina: pompa, czy serwo. Nie wiem tylko, czy można to sprawdzić w garażu?
[External Link Removed for Guests]

Cobrettii

Astro-maniak
Posty: 950
Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Płock/Gostynin
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: Cobrettii »

pnkra, przed chwilą przeciągnołem asterke i zrobiłem mały tes, biegi na jakich wykonywałem to 3 i 4 i hamulce byly za równo w trakcie hamowania na gazie, jak i po rozpędzeniu auta, pozwoleniu opaśc obrotom i zahamowaniu. zapomniałem sprawdzic hamowanie na luzie, jedno po drugim. na 1 i 2 nie testowałem bo za bardzo szarpało autem przy odpuszczaniu gazu.

a czy przypadkiem nie mam jakiś korektorów mocy hamowania ??

ABS działał :) koła sie ciągle kręciły
[External Link Removed for Guests]

pnkra

Astro-maniak
Posty: 292
Rejestracja: 20 mar 2007, 21:03
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: pnkra »

Z tego co pamiętam tylko kombice miały korektory siły hamowania kół tylnych zależne od załadowania pojazdu, ale mogę się mylić.
Wydaje mi się, że w ten sposób nie dojdziesz do tego, który element szwankuje.
[External Link Removed for Guests]

Cobrettii

Astro-maniak
Posty: 950
Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Płock/Gostynin
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: Cobrettii »

pnkra, z tymi kontrolerami, też znalazłem tylko ze w kombi i gsi chyba. Jutro postaram sie sprawdzić to jeszcze inaczej, ale jak patrze to serwo dzialą raczej dobrze, szczęki chyba sie jeszcze ślizgają troszke. Nie wiem... A powiedz mi jeszcze, jak jest ten układ podciśnieniowy do serwa co idzie, to on z kąd bierze te ciśnienie ?, bo może mam gdzieś przerwe/dziurke na węrzu i na jakoś "ucieka bokiem" ciśnienie...

Więc jak jade i zachamuje pierwszym razem to hamuje powiedzmy ok, ale za drugim, czy trzecim, zachowuje sie jak by nie bylo serwa i trzeba go mocno gnieść, a pedał skała, patrzylem na przewodziki, to mam przy silniku jakiś kolektorek, od niego idzie przewód ( tak średnio gruby ) do serwa i na jego środku, jest jakieś rozgałęzienie i idzie malutki przewodzik w strone kabiny. teraz pytanie, czy moge zdjąc ten przewód bez żadnego problemu przy serwie i sprawdzić ciśnienie. Jak mocno powinienem je odczuć ??

Bo chyba tu jest pies pogrzebany

pnkra

Astro-maniak
Posty: 292
Rejestracja: 20 mar 2007, 21:03
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: pnkra »

Cobretti pisze:A powiedz mi jeszcze, jak jest ten układ podciśnieniowy do serwa co idzie, to on z kąd bierze te ciśnienie ?
Niestety nie powiem Ci, bo nie widziałem w dieslu astry jak to wygląda. Wiem z doświadczenia, że ropniaki muszą mieć pompę która wytwarza podciśnienie. Najlepiej, żeby się w tej sprawie wypowiedział użytkownik samochodu z takim silnikiem.
Cobretti pisze:...to mam przy silniku jakiś kolektorek, od niego idzie przewód ( tak średnio gruby ) do serwa i na jego środku, jest jakieś rozgałęzienie i idzie malutki przewodzik w strone kabiny
Ten średnio gruby przewód z rozgałęźnikiem to właśnie ten podciśnieniowy do serwa. Cienki
przewód idzie do sterowania obiegiem wewnętrznym nawiewu.
Cobretti pisze:czy moge zdjąc ten przewód bez żadnego problemu przy serwie i sprawdzić ciśnienie. Jak mocno powinienem je odczuć ??
Możesz zdjąć ten grubszy przewód bez obaw, ale pasuje mieć jakiś przyrząd do spr. podciśnienia i porównać z inną astrą (niekoniecznie diesel).
Tak na oko ciężko mi powiedzieć jakie ma mieć zasysanie.
[External Link Removed for Guests]

Cobrettii

Astro-maniak
Posty: 950
Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Płock/Gostynin
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: Cobrettii »

no i sprawa jasna. Niestety nie miała. Pompa vacum leży... Nie znalazlem nigdzie opisu regeneracji... Ale za 150zl można użytwke kupić w dobrym stanie.
[External Link Removed for Guests]

ODPOWIEDZ