Asterka po nocy nie chce odpalic.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 19 mar 2007, 21:46
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Posty: 770
- Rejestracja: 26 maja 2007, 17:16
- Imię: Piotrek
- Auto: Astra G
- Silnik: Z14XEP
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Słupsk
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 19 mar 2007, 21:46
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
No wiec tak. W koncu nadszedl dzien kiedy mialem juz jechac do elektryka, bo bylem umowiony, ale cos mnie wzielo z ojcem, i pierdzielnal ojciec ze trzy razy w rozrusznik. Po przekreceniu kluczyka zakrecila asterka od razu....
Ale nic mowie pojade do elektryka, siary nie bede robil. Mowie mu co sie stalo, ze teraz jest ok. On mi na to: czasami sie tak zdarzy, ze zawiesi sie szczotka w rozrusznku, to normalne. Mowie mu, ze to po przymrozku, a on na to, no wlasnie, normalka czasem tak sie dzieje, lekka wilgoc, zmiana temperatury. Wiec koszta zerowe, no oprocz pukniecia ciezkim narzedziem przez Ojca Fachowca. Heh.
Takze wielkie dzieki za pomoc! No i polecam na poczatek mlotek, gdybyscie mieli takie problemy! Mnie pomoglo! Jak narazie hula rozruszniczek jak sie patrzy!
Pozdro jeszcze raz i dzieki wielkie!
Ale nic mowie pojade do elektryka, siary nie bede robil. Mowie mu co sie stalo, ze teraz jest ok. On mi na to: czasami sie tak zdarzy, ze zawiesi sie szczotka w rozrusznku, to normalne. Mowie mu, ze to po przymrozku, a on na to, no wlasnie, normalka czasem tak sie dzieje, lekka wilgoc, zmiana temperatury. Wiec koszta zerowe, no oprocz pukniecia ciezkim narzedziem przez Ojca Fachowca. Heh.
Takze wielkie dzieki za pomoc! No i polecam na poczatek mlotek, gdybyscie mieli takie problemy! Mnie pomoglo! Jak narazie hula rozruszniczek jak sie patrzy!
Pozdro jeszcze raz i dzieki wielkie!
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
no tak po prostu jak walnął to się szczotki odkleiły - u mnie natomiast jest gorzej bo miałem mały wyciek oleju w silniku - przez mechanika który źle wkręcił mi filtr, i olej dostał się do rozrusznika do komory gdzie są szczotki :/ opiłki ze szczotek mieszają się z olejem i powstaje szlamik który powoduje zawieszanie się u mnie szczotek :/
No to pewnie za niedlugo bedzie cie czekac wymiana rozrusznika, bo napewno kiedys dostaniesz szalu... Mi jak sie cos takiego powtorzy, to pewnie jeszcze raz uzyje mlotka, potem to juz pewnie bede myslal o regeneracji lub wymianie na nowy.JOszi pisze:no tak po prostu jak walnął to się szczotki odkleiły - u mnie natomiast jest gorzej bo miałem mały wyciek oleju w silniku - przez mechanika który źle wkręcił mi filtr, i olej dostał się do rozrusznika do komory gdzie są szczotki :/ opiłki ze szczotek mieszają się z olejem i powstaje szlamik który powoduje zawieszanie się u mnie szczotek :/
Pozdro!
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt: