Ludzie złoci! Mam podobny problem! Sęk w tym, że nawet prąd nie dochodzi do panelu kontrolnego ogrzewania. Bezpiecznik dmuchawy jest cały, ale opornica dłuchawy rozsypała mi sie w rękach (sama rdza+upalona wtyczka i gniazdko). Sprawdzałem napiecie na przewodach i intryguje mnie fakt ze głowny przewod zasilajacy(gruby zielony) po połaczeniu z masa (brazowy/czarny) nie daje zasilania przy właczonym zapłonie (stara metoda na żarówke). Co ciekawsze instalacja jest cała, nigdzie nie jest przepalona, wszystko wyglada jakby było ok. Podpowiedzcie co jeszcze sprawdzic i w co zajżeć zeby dowiedzieć sie co mogło sie zepsuc...
ps. sprawdziłem wszystkie mozliwe warianty nie działajacej dmuchawy z ksiazki "astra - naprawiam sam" i nic...
Prosze ratujcie bo zamarzne w zimie...
HELP ! Ogrzewanie- kosmiczenie trudny problem...
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 20 paź 2007, 16:41
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 20 mar 2007, 21:03
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 20 paź 2007, 16:41
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Sprawdzałem wszystkie mozliwe kombinacje (meczyłem sie z 4 - 5 godzin) i dupa biskupa... Podejzewam, ze wiazka kabla mogła gdzeis sie upalic ale to nie mozliwe bo podrodze do dmuchawy kable sa dosłownie w idealnym stanie... Dosc gadania o d**ie maryni... jutro skocze do elektryka i zobaczymy co on powie... Dam znać i chociaż beda jakies przydatne informacje/porady dla innych klubowiczów... Pozdro!
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 20 mar 2007, 21:03
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 20 paź 2007, 16:41
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Witam! no wiec xD
Byłem u elektryka. Poł dnia spedziłem razem z nim grzebac w aucie i w końcu doszlismy do całego psikusa dlaczego nie chciała chodzić dmuchawa... Najleszym hakiem jest to ze nie wpadłem na pomysł sprawdzenia kazdego przewodu pokolei czy przewodzi prad. Mister Zbyuchu bo tak nazywa sie elektryk z ktorym po udanej robocie walnelismy po browarze dał rade dojsć do przyczyny nie działajacej dmuchawy...
Dobra koniec gadania o d**ie maryni
sedno sprawy:
Standartowo w gre wchodziła wymiana opornicy dmuchawy (załatwiłem nówke ze sklepu za 75zł LOL ) bo stara jak wiadomo rozsypała mi sie w rekach... Potem sprawdzanie pokolei czy kazde gniazdo na wiazce jest całe. Wszystko było ok. Kolejna sprawa... sprawdzenie czy na poszczegolnych przewodach idzie prad. Mr. Zbych ma zaj**iste urzadzenie (prawie jak ja na zarówke tylko troche nowsza generacja ) ktore pokazało ze na głownym przewodzie(brazowy) ktory daje zasilanie po napieciu ni widu, ni słychu. Sprawdzilismy cała wiazke od samego silnika do przełacznika w kabinie... Przewod był przepalony/przetarty (tak w kadym razie wygladało) na odcinku ok 2cm przy przejsciu z komory silnika do kabiny... Brakowało tam gumowej otuliny na karoserii ktora zapobiega przecieraniu sie przewodów... (gumowy oring włozony w karoserie) Kabel dotykał ta powierzchnia do karoseri i byo przebicie... cały szkopoł był w niedopatrzeniu z mojej strony. (diabeł tkwi w szczegołach ) zmontowało sie przewodzik na nowo i dmuchawa smiga jak oszalała
ps. mam poprzepalane zarowki w panelu do kontroli ogrzewania dlatego sie nie podswietla xD
ps2. przynajmniej mam teraz najomego elektryka
Dziekuje wszystkim za pomoc (pnkra)! Temat mozna juz zamknać
Pozdrawiam!
Byłem u elektryka. Poł dnia spedziłem razem z nim grzebac w aucie i w końcu doszlismy do całego psikusa dlaczego nie chciała chodzić dmuchawa... Najleszym hakiem jest to ze nie wpadłem na pomysł sprawdzenia kazdego przewodu pokolei czy przewodzi prad. Mister Zbyuchu bo tak nazywa sie elektryk z ktorym po udanej robocie walnelismy po browarze dał rade dojsć do przyczyny nie działajacej dmuchawy...
Dobra koniec gadania o d**ie maryni
sedno sprawy:
Standartowo w gre wchodziła wymiana opornicy dmuchawy (załatwiłem nówke ze sklepu za 75zł LOL ) bo stara jak wiadomo rozsypała mi sie w rekach... Potem sprawdzanie pokolei czy kazde gniazdo na wiazce jest całe. Wszystko było ok. Kolejna sprawa... sprawdzenie czy na poszczegolnych przewodach idzie prad. Mr. Zbych ma zaj**iste urzadzenie (prawie jak ja na zarówke tylko troche nowsza generacja ) ktore pokazało ze na głownym przewodzie(brazowy) ktory daje zasilanie po napieciu ni widu, ni słychu. Sprawdzilismy cała wiazke od samego silnika do przełacznika w kabinie... Przewod był przepalony/przetarty (tak w kadym razie wygladało) na odcinku ok 2cm przy przejsciu z komory silnika do kabiny... Brakowało tam gumowej otuliny na karoserii ktora zapobiega przecieraniu sie przewodów... (gumowy oring włozony w karoserie) Kabel dotykał ta powierzchnia do karoseri i byo przebicie... cały szkopoł był w niedopatrzeniu z mojej strony. (diabeł tkwi w szczegołach ) zmontowało sie przewodzik na nowo i dmuchawa smiga jak oszalała
ps. mam poprzepalane zarowki w panelu do kontroli ogrzewania dlatego sie nie podswietla xD
ps2. przynajmniej mam teraz najomego elektryka
Dziekuje wszystkim za pomoc (pnkra)! Temat mozna juz zamknać
Pozdrawiam!