Witam
Mam takie pytanie jakie byłyby najlepsze Amorki do astry F 92 rok tył i przód amorki są oryginalne GM przydałoby sie je wymienić po słychać że tego potrzebują jakie byłyby najlepsze ? gazowe-olejowe ?
i jeszcze takie pytanie żeby nie robić nowego tematu dlaczego jak np.rano przyjdzie się do samochodu odpali się ok ale jak już zaczyna się ruszać i gdy się jedzie to coś stuka ? gdzieś wcześniej czytałem że coś to było ale zapomniałem więc chciałem o dokładne odp. tak jakby to coś było w zawieszeniu ;/
Pozdroo 8)
Amorki do eFki :D
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 04 sie 2007, 10:17
- Imię: Marcin
- Auto: Astrolot F
- Silnik: 1.6 16V
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 10 paź 2007, 19:31
- Imię: Pan Samochodzik
- Lokalizacja: Poznań(promnice)
- Kontakt:
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 15 maja 2007, 6:21
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Popieram przedmówcę... tylko gazówki! U mnie mam wstawione Sachs Advantage i są naprawdę dobre. Najlepiej podjedź na wytrzęsarkę i zobacz co jest nie tak z zawieszeniem i od razu to wymień przy wymianie amorków.
zobacz >> [External Link Removed for Guests] oraz [External Link Removed for Guests] // [External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 10 paź 2007, 19:31
- Imię: Pan Samochodzik
- Lokalizacja: Poznań(promnice)
- Kontakt:
a a kupiłem amorki na przó w Opel-Shopie....
Magnetti-Marelli....
po 1000km prawa strona się chyba uszkodziła... efekt:
lewa strona pochłania nierówności płynnie, prawa strona zachowuje się jakbym miał strasznie twarde zawieszenie - buda po prawj stronie bardzo szybko opada po przejechaniu poprzecznej nierówności. Efekt - powiedzmy - jest spowalniacz - auto idzie w górę a potem opada najpierw prawa strona, potem lewa... dziwnie się jeździ, muszę znowu amory zmienić :/
do tego prawa strona stuka tak głucho...
dodam jeszcze że wraz z amorami wymieniałem łożyska, poduszki...
wczoraj na chwilę prawy amor się naprawił a potem znowu zepsuł. tak myslę czy to amor. przed wymianą jeszcze pojadę na wytrzęsarkę potwierdzić że to amor.
miał ktoś kiedyś coś takiego ?
Magnetti-Marelli....
po 1000km prawa strona się chyba uszkodziła... efekt:
lewa strona pochłania nierówności płynnie, prawa strona zachowuje się jakbym miał strasznie twarde zawieszenie - buda po prawj stronie bardzo szybko opada po przejechaniu poprzecznej nierówności. Efekt - powiedzmy - jest spowalniacz - auto idzie w górę a potem opada najpierw prawa strona, potem lewa... dziwnie się jeździ, muszę znowu amory zmienić :/
do tego prawa strona stuka tak głucho...
dodam jeszcze że wraz z amorami wymieniałem łożyska, poduszki...
wczoraj na chwilę prawy amor się naprawił a potem znowu zepsuł. tak myslę czy to amor. przed wymianą jeszcze pojadę na wytrzęsarkę potwierdzić że to amor.
miał ktoś kiedyś coś takiego ?