Jaki środek próbowałeś? Ja przed każdą zmianą oleju wlewam preparat motula czyszczący silnik. Nie straciłem kompresji i nie mam zasyfionego silnika od nagaru. (A sprawdzałem to w ostatni weekend chociażby) Najpierw trzeba mieć dobry stan techniczny pojazdu.dubi pisze:Nie polecam dolewania preparatów czyszczących silnik do oleju. W nowych silnikach nie jest to potrzebne, a w starych rozpuszcza nagar i wtedy dopiero zaczynają się problemy... brak kompresji, litry spalanego oleju i cały silnik zasyfiony rozpuszczonym nagarem.
Obawiam się, że w Niemczech i w Angli zwykła 95 nie różni się niczym niż nasza. W Anglii - wuja siedzi od 3 lat twierdzi, że w Polsce przynajmniej taniej a różnic brak. A Niemcy...nie jednokrotnie cysterny przywoziły paliwo które szło i do Niemiec i do Polski.dubi pisze:U nas w kraju sprawa z paliwami jest bardzo dziwna; jeżeli się nie mylę, to wg PN żeby benzyna była dopuszczona do sprzedaży jako 95, to musi mieć 85 oktanów. Sądzę, że niejednokrotnie zachodnia 91 byłaby lepsza niż nasza 95... poza tym liczba oktanów nie ma nic wspólnego z wartością opałową paliwa.
Małe stację sprzedają mniej? I dłużej stoi w zbiornikach? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? W firmie gdzie pracowałem, dowóz paliwa był średnio co 3 zmiana czyli co 3 doba - średnio koło 5tysięcy litrów benzyny - ropy o wiele więcej
Sprawa oczywista, najbardziej widoczne to jest w maluchudubi pisze:Dobrze jest też tankować auto do pełna (dla niektórych, w tym i dla mnie marzenie:)), bo bak nie koroduje tak i mniej syfu dostaje się do pompy paliwa i nie trza tak często wymieniać filtra paliwa:)
aha...dubi pisze:Sprawa najważniejsza dla żywotności silnika to odpalanie na zimno. Po włączeniu silnika powinien on przynajmniej te 30 sekund pochodzić, aby olej rozszedł się po całym silniku i zdążył go przesmarować. Odpalanie silnika to najgorsza część pracy dla niego i nie lubią tego