znikajacy płyn w zbiorniku wyrównaczym

lupo79

Astro-maniak
Posty: 91
Rejestracja: 17 mar 2007, 10:42
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: wlkp
Kontakt:

znikajacy płyn w zbiorniku wyrównaczym

#1

Nieprzeczytany post autor: lupo79 »

witam
Czy to normalne ze przez okres 9 tys km od marca do grudnia dołałem pół litra wody destylowanej ?staram sie trzymac poziom tak z 1 cm nad znacznikiem poziomu..???????

Krzysiek11

Astro-maniak
Posty: 110
Rejestracja: 28 gru 2007, 18:49
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Leszczyny
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: Krzysiek11 »

Musisz sprawdzić czy nie ma wycieków płynu np. przy pompie lub nagrzewnicy w kabinie(po zał ogrzewania czuć dziwny zapach).Zobacz też korek zbiornika
wyrównawczego,bo mogą być uszkodzone zaworki i płyn po prostu odparowuje.W najgorszej wersji uszkodzić mogła sie uszczelka pod głowicą.Ja przejechałem moja Asterką 13000km i nie dolewałem nic.

WaldazZz

Astro-maniak
Posty: 189
Rejestracja: 19 mar 2007, 21:46
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: WaldazZz »

Ja też nie dolewam. Uszczelke możesz wykluczyć jak na odpalonym silniku otworzysz zbiorniczek wyrównawczy i jak będzie bulgotała woda to znaczy, że uszczelka walnięta.
"Dla tych wszystkich,
którzy 15 baniek noszą w głowach"

Usunięty użytkownik 3235

#4

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 3235 »

WITAM!

Wtrącę swoje zdanie na ten temat.
Otóż w momencie kiedy kupiłem ASTRĘ zauważyłem, że nie mam kompletnie płynu w zbiorniczku()silnik pracował po nocnym postoju). Kiedy odkręciłem zbiorniczek, wyleciało nadciśnienie a wraz z nim pojawiło się w zbiorniczku trochę płynu. Podjechałem do CPN'u i kupiłem litr płynu. Wlałem i pojechałem. Na drugi dzień ta sama sytuacja. Wlałem więc jeszcze raz delikatnie ponad znacznik KALT. Po dwóch tygodniach jazdy poziom delikatnie spadł pod KALT i tak się utrzymuje. Uszczelkę pod głowicą wykluczyłem od razu ponieważ: auto odpala super, nie gotuje się, i po odkręceniu zbiorniczka i przegazowaniu auta w zbiorniczku ciecz nie burzy się itp

U Ciebie podejrzewam jest to samo

Pozdrawiam!

pik21

#5

Nieprzeczytany post autor: pik21 »

Ja zrobiłem około 8tyś km z walniętą uszczelką :shock: i też nie wierzyłem że może to być uszczelka a zachowywał sie podobnie jak u Analyzer64 palił jak złoto,siłę miał,nie grzał sie przy normalnej jeżdzie,dopiero jak dostał w "dupe" na trasie przy prędkości powyżej 130km/h to temperatura mu rosła jak się zwolniło do 100-wki wszystko wracało do normy,ja stawiałem na niedrożną chłodnicę ewentualnie na termostat,a jak zajechałem do mechanika aby mi to sprawdził to wziął on taką pipetę z jakimś płynem włożył do zbiorniczka wyrównawczego w otwór po korku i po chwili zmienił sie kolor tego płynu,czyli mówi mi mechanik-w układzie jest dwutlenek węgla ! i sprawa prosta -uszczelka pod głowicą jest do wymiany ! wymienili mi uszczelkę i autko śmiga do dziś (co prawda już u innego właściciela)bez zarzutu.

Usunięty użytkownik 3235

#6

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 3235 »

Ja swoja przegoniłem nieraz powyżej 130 i temp jak jest na 80-85 tak jest. Teraz jest mróz i po postoju kilkudniowym pali od kopa. Poza tym, na rozgrzanym dobrze silniku odkręcałem korek i przegazowałem ją i w zbiorniczku cisza.Nie mówię akurat że PIK21 nie ma racji-owszem, uszczelka pod głowica na różne sposoby siada co nie znaczy akurat że mam zwalać głowicę od razu. Skoro jest wsio ok...

piotreq

Astro-maniak
Posty: 57
Rejestracja: 01 sie 2007, 19:42
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Łódź/Londyn
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: piotreq »

Odrazu piszecie o uszczelce a plyn poprostu troche odparowuje 0,5l na 9tys nazywacie duzo.Wszystko zalezy tez od warunkow jazdy czy miasto czy trasy.Jesli auto czesto sie grzeje zalancza sie wiatrak(jazda w miescie,korki)to naturalne ze z czasem troche odparuje.Wiem z wlasnego doswiadczenia.

Usunięty użytkownik 3235

#8

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 3235 »

Nie można mieć do nikogo pretensji, że myśli od razu o uszczelce pod głowicą. Mnie też wszelkie ubytki tegoż płynu od razu kojarzą się z uszczelką ale to nie zawsze jest jej wina.
U mnie było tak,że tak jak juz pisałem przy zakupie WOGOLE nie miałem płynu w zbiorniczku. Potem uzupełniałem go aż do tego momentu aż poziom zatrzymał się na KALT a w chwili obecnej na zimnym silniku jest poniżej KALT od jakiegoś już czasu i jest ok

wencik

Astro-maniak
Posty: 1334
Rejestracja: 21 gru 2006, 14:20
Imię: Leszek
Silnik: Diesel
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: wencik »

piotreq pisze:Odrazu piszecie o uszczelce a plyn poprostu troche odparowuje
jak idziesz do lekarza też zaczyna od najgorszego , żeby to wykluczyć . Uszczelka jak walnie jest bardzo ..... ciężko jest po prostu i stosunkowo łatwo to wykluczyć więc moim zdaniem najlepiej od tego zacząć.


Mi też ubyło płynu ostatnio - ale mi nic nie ucieka , od razu w gaciach pełno czy to uszczelka znowu - a tu nic.... tyle że ostatnio dolewałem ok 22tys km temu
Obrazek Piszę poprawnie po polsku. ? ?
Przynajmniej się staram :)

piotreq

Astro-maniak
Posty: 57
Rejestracja: 01 sie 2007, 19:42
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Łódź/Londyn
Kontakt:

#10

Nieprzeczytany post autor: piotreq »

Ja tylko twierdze ze jezeli by to byla uszczelka to tego plynu raczej by wiecej ubylo niz 0.5litra na 9tys.Takim malym ubytkiem nie ma co sie przejmowac,jezeli bedzie on narastal i byl ciagly to wtedy mozna zakladac najgorsze.

ODPOWIEDZ