Coś stuka w przednim lewym kole podczas jazdy
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 16 cze 2007, 12:25
- Imię: Maciej
- Silnik: 2.0
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 1334
- Rejestracja: 21 gru 2006, 14:20
- Imię: Leszek
- Silnik: Diesel
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 24 paź 2007, 18:29
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Koledzy już chyba wiem mniej wiecej co jest i potrzebuje rady..
Popatrzyłem pod maske a dokłanie pod ten dekielek plastikowy na poduszce amortyzatora i zauważyłem ze tan kretka w środku jest poluzowana, jakies 8-10 mm... Troche ją dokręciłem ale nie całkiem bo już ciemno,zimno i nie chciało mi sie szukać imbusa zeby dobrze dokrecic... Jeszcze nie jechałem samochodem wiec nie wiem czy sie poprawiło, zreszta jutro sprobuje dokrecic całkiem i mam pytanie do Was...
Jaka mogła być przyczyna tego że sie popusciła.. czyżby coś było wybite, albo jakaś inna przyczyna?? a może ta samo od siebie?? prosze o rady...
Popatrzyłem pod maske a dokłanie pod ten dekielek plastikowy na poduszce amortyzatora i zauważyłem ze tan kretka w środku jest poluzowana, jakies 8-10 mm... Troche ją dokręciłem ale nie całkiem bo już ciemno,zimno i nie chciało mi sie szukać imbusa zeby dobrze dokrecic... Jeszcze nie jechałem samochodem wiec nie wiem czy sie poprawiło, zreszta jutro sprobuje dokrecic całkiem i mam pytanie do Was...
Jaka mogła być przyczyna tego że sie popusciła.. czyżby coś było wybite, albo jakaś inna przyczyna?? a może ta samo od siebie?? prosze o rady...
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 16 cze 2007, 12:25
- Imię: Maciej
- Silnik: 2.0
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
Gdy kupowalem autko, tez mialem poluzowana ta srubke. Jednak zeby ja dokrecic trzeba miec specjalny klucz - nasadkowy z otworem na imbusa ( czy jakos tak ) . Ja sobie poradzilem inaczej...autko w gore, kluczem hydraulicznym przez szmatke lapalem za amorka i wtedy zwykla nasadka dokrecalem srube U mnie stuki spowodowane ta usterka ustaly. Ale 4 msc pozniej juz sie poduszki posypaly
Aha dodam ze te nakretki nie sa samohamowujace, wiec czesto sie luzuja - przyspieszaja jednak wybijanie poduszek
Aha dodam ze te nakretki nie sa samohamowujace, wiec czesto sie luzuja - przyspieszaja jednak wybijanie poduszek
Mechanika pojazdowa. Gdańsk tel 530-612-613.
- Fuzel
- Posty: 3
- Rejestracja: 24 lis 2007, 22:47
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Myślę, że na 99% jest to wina łącznika stabilizatora. Jeśli miałeś zamontowany łącznik z tworzywa sztucznego, to po kilkuset przejechanych kilometrach te łączniki pękają. Miałem podobną sytuację, zamontowałem łącznik z plastiku, wytrzymał 3 miechy i przy podjechaniu przez leżącego policjanta słyszałem dosyć wyraźne uderzenie w lewym kole. To była wina zerwanego łącznika stabilizatora. Zamontowałem metalowy i jest OK.
[ Dodano: 2008-01-06, 00:34 ]
A jeśli nie łącznik stabilizatora, to amortyzator do wymiany. Pozdro
[ Dodano: 2008-01-06, 00:34 ]
A jeśli nie łącznik stabilizatora, to amortyzator do wymiany. Pozdro