problem po wymianie klocków hamulcowych...

Belial

Astro-maniak
Posty: 126
Rejestracja: 18 lis 2007, 11:45
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: kartuzy
Kontakt:

problem po wymianie klocków hamulcowych...

#1

Nieprzeczytany post autor: Belial »

Witam wszystkich

Mam problem który wiąze sie z hamulcami. Otóz dzis wymienialem klocki hamulcowe w mojej asterce bo z tamtych to juz były same blaszki, ale pomimo tego i tak bardzo dobrze hamowały, ale o co mi chodzi, juz dążę do rzeczy po założeniu nowych klocków i złozeniu wszystkiego do kupy hamulce wogóle nie hamuja tak jak przedtem, sądziłem ze bedzie troche lepiej, ale jest duzo gorzej, pedał wciskam do końca ale asia wcale nie chce zachamowac tak nagle. Jest to takie uczucie jakby sie hamulce konczyły, albo płynu byłoby za mało. Kumpel mechanik powiedział ze po wymianie klocków auto tak robi i po kilkunastu hamowaniach powinno sie wszystko naprawic samo, ale tych hamowan od momentu wymiany miałem juz kilkaset chyba a problem jaki był taki jest nadal. Czy cos sie mogło stac z tymi hamulcami po wymianie klocków?? moze ABS zaczął mi wkoncu działac bo wczesniej wcale nic a nic nie działał, ale tak na mój chłopski rozum przy działającym ABS-ie i gwałtownym hamowaniu powinno byc takie delikatne szarpanie, bynajmniej tak mi sie wydaje a jest tylko takie odczucie jakby klocki nie dociskały tarcz albo były polane jakims olejem. Bede wdzieczny za jakies rady. Dodam tylko ze mechanikiem nie jestem i mam bardzo małe pojęcie o samochodach tak wiec wybaczcie jesli komus z Was moje pytanie wyda sie banalne i głupie.

Pozdrawiam.

[ Dodano: 2008-01-29, 22:58 ]
aha no i wielkie sorry jesli temat był juz "pompowany" na forum. Ale ja szukałem i nie znalazłem.

Lo-buz

Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 26 sty 2008, 0:16
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Grajewo
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: Lo-buz »

Moim zdaniem, musisz troche pocierpiec, jak sie wymienia tarcze i klocki, to klocki hamulcowe musza sie dotrzec do tarczy czy tez jak niektorzy pisza/mowia klocki musze sie wygrzac dopasowac do tarczy. Jak Ja wymienialem ( w innym samochodzie ) to myslalem ze wyladuje na pierwszym lepszym slupie. Nie wiem czy to prawda, mechanik mowil mi ze do 200 km klocki docieraja sie :shock: . Koledzy zas powiedzieli mi zebym pojechal na krotka trase sie rozpedzil do 100 km/h i delikatnie wcisnac hamulce i tak trzymac przez jakis czas i puscic i pozniej powtorzyc to. Z mojego pkt widzenia Ja przejechalem okolo 150 km i pozniej bylo coraz lepiej :) Mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie to samo ..

Pozdrawiam :)

Belial

Astro-maniak
Posty: 126
Rejestracja: 18 lis 2007, 11:45
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: kartuzy
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: Belial »

Dzieki bardzo za odpowiedz :) po dzisiejszej przejazdzce do pracy i spowrotem jest juz duzo lepiej. Tak wiec pewnie masz tu calkowita racje co do tego.

Pozdrawiam

Lo-buz

Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 26 sty 2008, 0:16
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Grajewo
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: Lo-buz »

Nie ma sprawy, ciesze sie ze moglem pomoc :) Tez mialem takie same watpliwosci po wymianie klocków :)

sakwa

Astro-maniak
Posty: 694
Rejestracja: 24 wrz 2007, 21:59
Imię: Paweł
Auto: c14nz/c20ne/x20xev
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Kwidzyn
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: sakwa »

Dokładnie jak ja miałem wymieniane to tez jakiś czas musiałem bardziej uważać ;) ale teraz juz bomba :)
kultoweauta.blogspot.com

ODPOWIEDZ