Słabiutka asterka 1.6 8v
Słabiutka asterka 1.6 8v
Witam
Mam taki problem z moją asterką:
Autko słabo się rozpędza, od 4,5tys. obrotów już praktycznie nie ciągnie, max prędkość to jakieś 130km/h - dzieje się tak niezależnie od tego czy jeżdżę na benzynie czy gazie.
Wymieniany miałem rozrząd - wałek, pasek, napinacze, do tego szklanki i pierścienie;
ciśnienie na cylindrach trzyma po 14atm na każdym,
wszystkie filtry były wymieniane jakieś 14tys temu, a gaz założyłem 12tys temu,
Engine Check się nie pali i nigdy się nie zapalił - na kompie zresztą wyszło że błędów nie ma, a wszystkie parametry silnika są w normie...
Po wycięciu katalizatora asterka troszku się ożywiła, jednak nadal wyprzedzanie tira to jest problem...
Tu serdeczna prośba do Was: Macie jakieś pomysły co może być nie tak z tym autkiem??
Pozdrawiam
[ Dodano: 2008-02-14, 01:01 ]
Dodam jeszcze, że autko pali bez problemów, ustawienie rozrządu miałem 3 razy sprawdzane i jest ok,
Czy może to być np. wadliwy wałek rozrządu - zbyt małe krzywki i przez to zbyt małe otwieranie się zaworów?? (zamontowano wałek firmy na Z podobno idą na pierwszy montaż)
Lub czy może takie zachowanie być spowodowane uszkodzeniem przepustnicy - czy wtedy na komputerku nie wyszły by jakieś błędy??
Mam taki problem z moją asterką:
Autko słabo się rozpędza, od 4,5tys. obrotów już praktycznie nie ciągnie, max prędkość to jakieś 130km/h - dzieje się tak niezależnie od tego czy jeżdżę na benzynie czy gazie.
Wymieniany miałem rozrząd - wałek, pasek, napinacze, do tego szklanki i pierścienie;
ciśnienie na cylindrach trzyma po 14atm na każdym,
wszystkie filtry były wymieniane jakieś 14tys temu, a gaz założyłem 12tys temu,
Engine Check się nie pali i nigdy się nie zapalił - na kompie zresztą wyszło że błędów nie ma, a wszystkie parametry silnika są w normie...
Po wycięciu katalizatora asterka troszku się ożywiła, jednak nadal wyprzedzanie tira to jest problem...
Tu serdeczna prośba do Was: Macie jakieś pomysły co może być nie tak z tym autkiem??
Pozdrawiam
[ Dodano: 2008-02-14, 01:01 ]
Dodam jeszcze, że autko pali bez problemów, ustawienie rozrządu miałem 3 razy sprawdzane i jest ok,
Czy może to być np. wadliwy wałek rozrządu - zbyt małe krzywki i przez to zbyt małe otwieranie się zaworów?? (zamontowano wałek firmy na Z podobno idą na pierwszy montaż)
Lub czy może takie zachowanie być spowodowane uszkodzeniem przepustnicy - czy wtedy na komputerku nie wyszły by jakieś błędy??
- FalconTech
- Posty: 5505
- Rejestracja: 29 paź 2007, 19:30
- Imię: Paweł
- Auto: NaN
- Województwo: dolnośląskie
- Wdzięczny: 14 razy
- Pomocny: 28 razy
- Kontakt:
Nie napisałeś ile już ma przebiegu i który rocznik.
Piszesz że po wyjęciu katalizatora lepiej chodzi. Może cały wydech masz do wymiany bo jest zapchany. Tak właśnie to wygląda, przy wyższych obrotach więcej spalin i przez wydech nie nadąża odprowadzić wszystkiego i zaczyna mulić.
Piszesz że po wyjęciu katalizatora lepiej chodzi. Może cały wydech masz do wymiany bo jest zapchany. Tak właśnie to wygląda, przy wyższych obrotach więcej spalin i przez wydech nie nadąża odprowadzić wszystkiego i zaczyna mulić.
Generalnie w Oplu zasada jest taka:
czerwony kabel stały plus, czarny plus po zapłonie, brązowy masa.
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 28 gru 2007, 18:49
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Leszczyny
- Kontakt:
-
- Posty: 82
- Rejestracja: 14 maja 2007, 19:52
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Toruń / CALifornia
- Kontakt:
Temperaturka ok - stoi 95
Chyba została znaleziona przyczyna - otóż nie wiem jak to możliwe ale wałek.. a raczej jego wersja została pomylona, zamontowano mi wałek od silniczka 1.4 a nie 1.6, zaworki za mało się otwierały i autko było mułowate... przynajmniej w teorii, w przyszłym tygodniu jadę na ponowną wymianę wałka na właściwy - miejmy nadzieję - czyli na taki upgrade
Dam znać czy problemy się zakończyły...
Pozdrawiam
Chyba została znaleziona przyczyna - otóż nie wiem jak to możliwe ale wałek.. a raczej jego wersja została pomylona, zamontowano mi wałek od silniczka 1.4 a nie 1.6, zaworki za mało się otwierały i autko było mułowate... przynajmniej w teorii, w przyszłym tygodniu jadę na ponowną wymianę wałka na właściwy - miejmy nadzieję - czyli na taki upgrade
Dam znać czy problemy się zakończyły...
Pozdrawiam
-
- Posty: 870
- Rejestracja: 02 gru 2007, 23:43
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: radom
- Kontakt:
i dlatego jeżdże z powaznymi naprawami yulko do dobtych mechaników,a nie do dlubków..ale oszołomy-pomylic wałki...polik pisze:Temperaturka ok - stoi 95
Chyba została znaleziona przyczyna - otóż nie wiem jak to możliwe ale wałek.. a raczej jego wersja została pomylona, zamontowano mi wałek od silniczka 1.4 a nie 1.6, zaworki za mało się otwierały i autko było mułowate... przynajmniej w teorii, w przyszłym tygodniu jadę na ponowną wymianę wałka na właściwy - miejmy nadzieję - czyli na taki upgrade
Dam znać czy problemy się zakończyły...
Pozdrawiam
nie ważne przy czym stoisz tylko jak tym jeździsz
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
- lvesi
- Posty: 9
- Rejestracja: 20 lut 2008, 22:54
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: stargard
- Kontakt:
ja tam tu nowy jestem ale jak mialem cos takiego w silniku c16se okazalo sie ze mam zjechany klin na kole pasowym ktore z kolei daje sygnal do zaplonu -czy jakos tak elektrykiem nie jestem-wymienilem je i szaleje jak glupia:) przed tym 4 "mechaników" szukało.... objawy mialem identyczne
aż strach pomyśleć jak świat się zmieni, gdy z młodych gniwenych wyrosną dorośli wk.....wieni...