Witam serdecznie!
Moja astrunia '95 jest rewelacyjna (ale teraz przesadziła z grymasami i nie mogę się z nią dogadać)
Problem jest taki - Tydzień temu wymieniłem olej, po przejechaniu 200 km jego poziom skoczył jak Adam Małysz. Pod korkiem zalatuje benzyną, (nie ma ubytku płynu chłodzącego). Na wydechu żadnego dymu, ani majonezu w oleju. Mechanior rozkłada ręce jedyne co stwierdził, że wszystkie gary pracują.
Nie zauważyłem żadnej zmiany w mocy silnika.
Jeżeli ktoś wie jak można rozwiązać ten problem to proszę o odpowiedź
benzyna w oleju
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 25 lut 2007, 21:19
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
-
- Posty: 173
- Rejestracja: 12 mar 2007, 14:08
- Imię: Pawel
- Silnik: X14XE/LPG
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Jeśli pierścienie to jednocześnie olej dostawałby sie do komory spalania a tym samym niebieskie dymienie, słabsza moc, poza tym dawka paliwa nie byłaby spalana skoro w postaci płynnej dostaje sie do komory korbowej(do oleju) (mechanik mówił że pali na wszystkie) hmmm. Poobserwuj jeszcze upewnij się czy to na pewno benzyna, a może ciecz chłodząca (większy stan oleju-woda oddzieli się od oleju, z tłumika para nawet po rozgrzanbiu silnika). Napisz co się dzieje na bierząco.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 25 lut 2007, 21:19
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
Dzięki za informacje.
Na bank nie jest to płyn chłodniczy, pojeżdżę kilka dni i oddam "paniusię" na pomiar ciśnienia w cylindrach.
Z ukł. wtryskowego jestem laikiem - ale po tym co poczytałem, to silnik by mi wariował a chodzi jak ta lala.
Jak się dowiem więcej to napiszę.
A propos ile kosztuje wymiana pierścionków?
Na bank nie jest to płyn chłodniczy, pojeżdżę kilka dni i oddam "paniusię" na pomiar ciśnienia w cylindrach.
Z ukł. wtryskowego jestem laikiem - ale po tym co poczytałem, to silnik by mi wariował a chodzi jak ta lala.
Jak się dowiem więcej to napiszę.
A propos ile kosztuje wymiana pierścionków?