Tłucze się, chyba przekładnia...

mayday411

Astro-maniak
Posty: 133
Rejestracja: 18 wrz 2007, 19:05
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#11

Nieprzeczytany post autor: mayday411 »

Zbieżnosć miałem robioną 2 razy bo za pierwszym razem coś nie dowierzałem gosciom, tym bardziej że mi nie ustawili prosto kierownicy, za drugim razem pojechałem gdzie indziej i zrobili mi porządnie. Zbieżnosć tu nie ma nic do rzeczy, ponoć w astrach nie ma możliwosci ustawiania pochylenia koła wiec pewnie muszę miec coś nie tak w zawieszeniu. W najgorszym przypadku krzywego MCpersona, sam juz nie wiem. Moze to coś od przekładni- te luzy i pochylone koło. Chyba bez mechaniora sie nie obejdzie trzeba wjechać na kanał i niech szuka co jest nie tak.
Opel Astra 1,6 16V ECO-TEC Automat
Skoda Favorit 136L

pawelk

#12

Nieprzeczytany post autor: pawelk »

Bylem u mechanika, skrzywil mi sie drazek stabilizatora.

dikser

Astro-maniak
Posty: 870
Rejestracja: 02 gru 2007, 23:43
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: radom
Kontakt:

#13

Nieprzeczytany post autor: dikser »

i dlatego masz koło po ukosie?? :roll:
nie ważne przy czym stoisz tylko jak tym jeździsz
[External Link Removed for Guests]

tomala72

Astro-maniak
Posty: 298
Rejestracja: 28 gru 2007, 12:18
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: kożuchów
Kontakt:

#14

Nieprzeczytany post autor: tomala72 »

to "jabłko" to jest końcówka drążka ale od strony przekładni tylko, że ono raczej wyrabia się później od końcówki przy kole, która jest wymienna
trzeba wymienić cały drążek ale jest duże prawdopodobieństwo, że luz jest na samej przekładni lub na kolumnie kierowniczj = regeneracja

robert86

Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 28 paź 2007, 11:16
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pułtusk
Kontakt:

#15

Nieprzeczytany post autor: robert86 »

podpinam się pod temat. U mnie to samo. Jak kręce kierownicą raz w lawo raz w prawo, to w kierownicy odczuwam stuki. czuc jak dzwięk promieniuje po całym drązku, ale począwszy od kierownicy. Trzeba by coś z tym zrobić bo w koncu kiera odpadnie ;) hehe
Jakbyście wiedzieli co to, to dajcie znać. nie byłem z tym jeszcze u mechanika

kyjo

Astro-maniak
Posty: 56
Rejestracja: 17 mar 2008, 19:18
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: RKR
Kontakt:

#16

Nieprzeczytany post autor: kyjo »

no to sprawdzaj od poczatku koncówki, sworznie łożyska mc persona i amorki ja miałem raz przypadek w inny aucie że odkręcił mi sie troche wkład amorka i waliło że szkok godzine z mechanikami trzepaliśmy zamochodem i nic nie było widać

robert86

Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 28 paź 2007, 11:16
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pułtusk
Kontakt:

#17

Nieprzeczytany post autor: robert86 »

Amroki miałem zmieniane, a stuki mają miejsce zarówno przed wymianą jak i po. Wykluczam to, prędzej koncówki drązka bo na dziurach jak jade to kiera strzela w srodku. Z czasem nasila się to trochei jak znajde ze dwa dni wolne to oddam jakiemus cudakowi i niech szuka co stuka :)
poozdro

kyjo

Astro-maniak
Posty: 56
Rejestracja: 17 mar 2008, 19:18
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: RKR
Kontakt:

#18

Nieprzeczytany post autor: kyjo »

najlepiej jechac na stacje diagnostyczną 20 zł kosztuje spr całego zawieszenia wraz z amorkami i wiesz wszystko :)_

robert86

Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 28 paź 2007, 11:16
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pułtusk
Kontakt:

#19

Nieprzeczytany post autor: robert86 »

najlepiej jechac na stacje diagnostyczną 20 zł kosztuje spr całego zawieszenia wraz z amorkami i wiesz wszystko :) _

masz na myśli tzw "szarpaki" ?? który z moich kumpli by nie wjechał na takie cudo, to potem płacze, że coś zaczyna stukać w zawieszeniu :) normalne to jest? czy to po prostu zbieg okoliczności... ;)

kyjo

Astro-maniak
Posty: 56
Rejestracja: 17 mar 2008, 19:18
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: RKR
Kontakt:

#20

Nieprzeczytany post autor: kyjo »

robert86, mi sie wydaje ze gdyby mieli częsci w dobrym stanie to by im nic nie stukało, ja byłem jeszez moim wczesniejszym ruskim wynalazkiem to trzepali mi samochodem chyba z pół godz zanim sie kapneli że wkład amorka był popuszczony i waliło nieziem,ski ale jak to zrobiłem to ani stuku nie było
pozdro

ODPOWIEDZ