Astra 1.4 gaz poważny problem...
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 31 mar 2008, 20:24
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sieradz City
- Kontakt:
Astra 1.4 gaz poważny problem...
Witam serdecznie wszystkich użytkowników tegoż oto forum i miłośników astry Pisze z poważnym problemem. Najlepiej będzie jak opisze całą sytuacje...
Więc tak w niedziele rano astra pięknie śmigała i żadnego problemu nie było Natomiast po południu została ona tak wyżyłowana jak nigdy... (brak mi słów do jednego człowieka)... I po tym okazało się że po odpaleniu asterki spod maski wydobywa się jakiś dziwny dźwięk trudny do opisania... Nie wiem czy to turkotanie czy jakieś stuki czy strzelanie... Ale przechodząc do sedna sprawy to po otwarciu maski okazało się że te dźwięki wydobywają sie tak mniej więcej spod kopuły od cylindrów (drugi cylinder od lewej)... Po wyciągnięciu świecy z otworu wydobywało się powietrze... Astra straciła trochę na mocy a ten dźwięk przy odpalonym silniku cały czas jest... Wie może ktoś co się mogło popsuć?? Samochód na weekend bardzo potrzebny a tu taka rzecz
Dodam jeszcze że samochód odpala normalnie tylko to klekotanie :/
Astra 1.4 na gazie 91 rocznik, kable od świec jak i same świece wymienione...
Mam 19 lat i taka sytuacja jeszcze mi sie nie zdarzyła więc proszę o wyrozumiałość...
Serdecznie pozdrawiam...
Więc tak w niedziele rano astra pięknie śmigała i żadnego problemu nie było Natomiast po południu została ona tak wyżyłowana jak nigdy... (brak mi słów do jednego człowieka)... I po tym okazało się że po odpaleniu asterki spod maski wydobywa się jakiś dziwny dźwięk trudny do opisania... Nie wiem czy to turkotanie czy jakieś stuki czy strzelanie... Ale przechodząc do sedna sprawy to po otwarciu maski okazało się że te dźwięki wydobywają sie tak mniej więcej spod kopuły od cylindrów (drugi cylinder od lewej)... Po wyciągnięciu świecy z otworu wydobywało się powietrze... Astra straciła trochę na mocy a ten dźwięk przy odpalonym silniku cały czas jest... Wie może ktoś co się mogło popsuć?? Samochód na weekend bardzo potrzebny a tu taka rzecz
Dodam jeszcze że samochód odpala normalnie tylko to klekotanie :/
Astra 1.4 na gazie 91 rocznik, kable od świec jak i same świece wymienione...
Mam 19 lat i taka sytuacja jeszcze mi sie nie zdarzyła więc proszę o wyrozumiałość...
Serdecznie pozdrawiam...
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 21 gru 2007, 18:29
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Solec Kujawski
- Kontakt:
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 31 mar 2008, 20:24
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sieradz City
- Kontakt:
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 16 cze 2007, 12:25
- Imię: Maciej
- Silnik: 2.0
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
Tzn wyjales swiece i odpaliles silnik? Czy ,wyjales swiece i przez otwor wyszlo powietrze ( jednorazowo)? Jesli to UPG, to watpie ze zrobisz to samemu - troche wprawy i wiedzy trzeba juz przy tym miec A sproboj jakos dokladniej opisac te dzwieki - nasilaja sie ze wzrostem obrotow? Sprawdz do tego czy nie masz oleju w plynie chlodniczym i odwrotnie. I podziekuj osobie ktora Cie w te problemy wprawilaTonex pisze:Po wyciągnięciu świecy z otworu wydobywało się powietrze
Mechanika pojazdowa. Gdańsk tel 530-612-613.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 31 mar 2008, 20:24
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sieradz City
- Kontakt:
Osobie już podziękowałem... Co do świecy to wyjąłem ja odpaliłem samochód i wtedy leciało powietrze... Ale to się dowiedziałem że to normalna kompresja... Co do uszczelki po głowicą to dowiedziałem się że jeżeli jest walnięta to są takie skutki : uszczelka pod głowicą,to niebieski dym z wydechu,olej w zbiorniczku wyrównawczym od chłodnicy lub ubytek tego płynu i oleju. I nic z tych rzeczy nie mam. Wszystko jest w porządku tylko ten klekot (jakby ciągnik jechał)przy drugim tłoku od lewej strony... I są one cały czas jednostajne przy stałej prędkości i gdy depnę astrze to ich nasilenie nie zmienia się... No i trochę moc mu padła oraz gdy stoję na światłach to astra cała się trzęsie... Więc nie wiem może tłok poszedł??
O właśnie przypomniała mi się jedna rzecz że tylko właśnie ta świeca co ( druga od lewej strony co tam tak stuka) jest urąbana olejem... Tylko ta jedyna inne są w porządku...
O właśnie przypomniała mi się jedna rzecz że tylko właśnie ta świeca co ( druga od lewej strony co tam tak stuka) jest urąbana olejem... Tylko ta jedyna inne są w porządku...
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 16 cze 2007, 12:25
- Imię: Maciej
- Silnik: 2.0
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
No wlasnie to mnie zastanowiloTonex pisze:Co do świecy to wyjąłem ja odpaliłem samochód i wtedy leciało powietrze... Ale to się dowiedziałem że to normalna kompresja...
Nie tylko...UPG mozna "wydmuchac" tak, aby nie nie rozszczelnic kanalikow chlodniczych i olejowych a jednoczesnie umozliwic by powietrze dostawalo sie do cylindorw. Do tego kolor spalin tez zalezy co przepalasz Na czarno - olej, na niebiesko - plyn chlodniczy. No i moze sie jeszcze plyn chlodniczy przedostawac do oleju - wtedy zrobi sie maselko :/Tonex pisze:uszczelka pod głowicą,to niebieski dym z wydechu,olej w zbiorniczku wyrównawczym od chłodnicy lub ubytek tego płynu i oleju.
Cos mi sie wydaje ze na tym cylindrze nie bedziesz juz mial kompresji, a autko radze oddac w rece machanika Pierscienie beda tez zapewne do wymiany :/
Mechanika pojazdowa. Gdańsk tel 530-612-613.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 31 mar 2008, 20:24
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sieradz City
- Kontakt:
Nie no powiem tak że wczoraj z musu musiałem astrą trochę pojeździć i zrobiło się z jazdy 70 kilometrów... ale to z duszą na ramieniu się jechało :/ I co do koloru spalin żadnych zastrzeżeń nie mam... Normalny kolor... Płynu od chłodnicy też nie ubyło... No i jak to wszystko tak czytam to wydaj mi się że tłok poszedł sie walić Dzisiaj z tatą się ją rozkręci to się zobaczy co jej dolega :/ Oby nie było nic bardzo poważnego :/