Ostatnio gdy zatankowałem samochód i przejechałem ok 2-3 km, zaczął nagle tracić moc, zatrzymałem się na poboczu chciałem otworzyłem maskę i zgasł. Podrzuciłem go do mechanika podłączył pod kompa i turbo wszystko mu sie niby zgadzało. Dziś zadzwonił do mnie że silnik do wymiany bo korbowód popsuty tłok porysował głowice czy coś takiego tak że stwierdził że lepiej jakiś używany kupić i tu mam problem.
Mam astre G 2.0 DTL (dokładnie nie wiem tak było na umowie i na klapie pisze Dl 16V), ma 82 KM, a chciałbym założyć 2.0 DTI (102 KM)
I teraz chciałbym zaczerpnąć wiedzy od was, czy taki manewr można w ogóle zrobić? I czy się to opłaca?
Pozdrawiam 8) 8)
Zatarty silnik!!!
- baczki5
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 mar 2008, 11:43
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Jaksice
- Kontakt:
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 11 mar 2008, 13:30
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Z tego co się orientuję to różnic pomiędzy tymi silnikami jest kilka i leżą one raczej w osprzęcie niż w silniku: pompy wtryskowe z innymi sterownikami; inne sterowniki silników; 82 KM nie ma intercoolera a stukonny ma. Więc jakbyś chciał wymienić to musisz raczej poszukać kompletnego silnika z osprzętem i elektroniką a to może być już nieopłacalne ale raczej wykonalne.
- baczki5
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 mar 2008, 11:43
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Jaksice
- Kontakt: