turbina 2.0 DTL raz się załącza a raz nie

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#11

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

dokładnie jest tak jak pisze wesoł. Przy niższych obrotach cześć spalin jest kierowana bezpośrednio w wydech żeby turbina nie pracowała na niezdrowych obrotach. Łopatki cały czas eię kręcą ale dopiero powyżej jakiś obrotów silnika zamyka się zawór który wypuszcza spaliny bokiem do wydechu i spaliny wtedy lecą przez ślimak turbiny napędzając łopatki

Zdrowej turbiny nie powinno być słuchać (chyba że naprawdę minimalnie)

szatan1234

Astro-maniak
Posty: 72
Rejestracja: 11 kwie 2008, 13:39
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: włocławek
Kontakt:

#12

Nieprzeczytany post autor: szatan1234 »

a jak u mnie słychać świst juz od 2 tys wzywż to co cos nie takz turbiną... zawsze własnie mi się kojarzyło że w dieslach to słychać taki świst że to od turbiny...

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#13

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

różnie to bywa. u mnie turbina była praktycznie niesłyszalna dopóki nie zmieniłem środkowego tłumika tak więc na świst turbiny mogą wpływać inne czynniki.

Ja bym się tym świstem nie przejmował ;) musiałbyś usłyszeć jak świszczy turbina w opelku mojego ojca ;) tylko uważam że w tym przypadku dużo robi to że to turbo o zmiennej geometrii łopatek

ODPOWIEDZ