Aiuto!
Jeżdżę Astrą II kombi (Z14XE, 2000 r.), trochę czasu był spokój, a tu nagle auto gaśnie na drodze. Wymieniłem filtry, świece (były słabe) i dalej nic. Ostatnio zapaliła się nawet kontrolka emisji spalin i ukł. elektronicznego, więc pojechałem czym prędzej do stacji. Podłączyłem auto w ASO do komputera i wyszło, że padł EGR.
Wymieniłem. Komp nie wykazał żadnych innych błędów.
Mimo tego samochód dalej szaleje: spadają obroty, szczególnie gdy na światłach zwalniam z dużej prędkości do 0. Czasem gaśnie.
Dziś podjechałem do warsztatu i mechanik profilaktycznie wyczyścił przepustnicę (fleja była ). Jeżdżę na względnie dobrej benzynie, więc to nie powinien być problem. Cewka też sprawdzona. Mechanik mówi, że najprawdopodobniej to jakaś kompletna drobnostka (styk, czujnik), co dezorganizuje całą jazdę i doprowadza mnie i żonę do szału.
Teraz do głowy mi przyszła jedna myśl, bo samochód gaśnie raczej na nagrzanym silniku i potem ma problemy z odpaleniem. Czy to może być wina złego oleju? Silnik zalany jest 10W40.
Dalej gaśnie po wymianie EGR
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 21 maja 2007, 21:08
- Imię: Rysio
- Auto: Opel Astra G,
- Silnik: Y20DTH
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Raczej a nawet napewno nie . Dziwne bo wskazuje że może mieszac przepustnica. Proponuję sprawdzić na techa , bo możesz wymieniac w nieskończonośc i nic nie da , najlepiej z trasy , czyli jak sie dzieje podjechać gdzieś do warsztatu , fakt że trezba zapłacić ale wyjdzie problem i po naprawie jest koniec a tak bedziesz wymieniał wszystko "co może wskazywać ".
Tech nic nie wykazał, ale problem już rozwiązany. Wystarczył polecony mechanik, który po opisaniu usterki przez telefon domyślił się o co chodzi.
Okazało się, że goście w warsztacie wymienili mi EGR, ale nie przeczyścili wylotu z silnika. Dlatego EGR, mimo że nowy, nie dawał rady.
Teraz jeździ jak trzeba. Choć trochę muli, bo zatankowałem na lewej stacji.
Dzięki
Okazało się, że goście w warsztacie wymienili mi EGR, ale nie przeczyścili wylotu z silnika. Dlatego EGR, mimo że nowy, nie dawał rady.
Teraz jeździ jak trzeba. Choć trochę muli, bo zatankowałem na lewej stacji.
Dzięki