Dziwne zachowanie wspomagania - proszę o pomoc

Gość

Dziwne zachowanie wspomagania - proszę o pomoc

#1

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Witam.
Admina bardzo proszę o nie zamykanie tematu, ponieważ ne znalazłem nigdzie takiego problemu ze wspomaganiem jaki mam ja.
Proszę Was o pomoc nt. opisanego poniżej problemu.
Problem: Mam Astre II 1.6 16V (1999) - jakiś czas temu zginęło mi wspomaganie. A dokładniej wygląda to tak mam wspomaganie chwilę jak jadę po chwili znika nie ma go, za jakiś czas znowu się załączy ale nie na długo i znowu ginie - więcej go nie ma w czasie jazdy niż jest. Ale są też przejechane km gdzie od odpalenia do końca jazdy wspomaganie działa a znika tylko na chwilę. Ale są też takie pokonywane km gdzie od momentu odpalenie do momentu zajechania na miejsca po wspomaganiu ani śladu.

Co jest przyczyną takiego zachowania wspomagania.

PS. Jeżeli ktoś by miał bardzo proszę o schemat układu kierowniczego oraz informacji nt. funkcji przekaźników w Astrze II.

tomala72

Astro-maniak
Posty: 298
Rejestracja: 28 gru 2007, 12:18
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: kożuchów
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: tomala72 »

przyczyn szukaj w elektrycznym napędzie pompy lub jej zasilaniu :)))

Krzysiek83

Astro-maniak
Posty: 80
Rejestracja: 16 mar 2008, 14:15
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Czeszów
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: Krzysiek83 »

Witam chciałem się podpiąć pod temat bo mam podobny problem jak kolega wyżej, u mnie zaczęło się to od czasu kiedy padł mi akumulator, założyłem nowy akumulator BOSCH silver 56 Ah ładowanie było troszkę za słabe więc wymieniłem alternator teraz mam ładowanie na odpalonym silniku 14,6 a jak wszystko włączę to 13,3, dodam tylko że wcześniej miałem alternator DELPHI a teraz Delco, najgorsze jest to że na komputerze nie ma żadnych błędów wszystko jest ok, tylko nieraz podczas jazdy na wysokich obrotach zapala się kontrolka ładowania i zanika wspomaganie a jak obroty spadną wspomaganie powraca, ostatnio podłączyłem sprzęt do mierzenia napięcia i jeździłem aż się zapali kontrolka, najlepsze jest to że jak się zapaliła ładowanie było 14,2, już nie wiem co robić została do wymiany jeszcze pompa albo założenie akumulatora 55Ah, chociaż akumulator raczej nie ma z tym nic wspólnego.
Co o tym sądzicie?
Obrazek
[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
slawibed

Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 08 gru 2008, 20:48
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: janik
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: slawibed »

napiecie ladowania miezyles na zaciskach akumulatora?

Krzysiek83

Astro-maniak
Posty: 80
Rejestracja: 16 mar 2008, 14:15
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Czeszów
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: Krzysiek83 »

mierzyłem na klemach.
Obrazek
[External Link Removed for Guests]

ODPOWIEDZ